Prototyp Audi e-tron nie jest pokryty tradycyjnym kamuflażem. Na całym nadwoziu umieszczono natomiast specjalnie zaprojektowaną folię oddającą ducha elektryfikacji tego pojazdu. Dookoła auta rozciąga się zniekształcony napis „e-tron”, wyglądający jakby był naładowany prądem elektrycznym. Litera „e” dosłownie wije się wokół tyłu pojazdu, wyglądając jak naelektryzowana. Pomarańczowe elementy naśladujące sieć wysokiego napięcia podkreślają fakt, że Audi e-tron jest pojazdem w pełni elektrycznym. Przykład: dookoła pojazdu, w dolnych jego partiach, naprzemiennie pojawiają się pomarańczowe i czarne segmenty. Wyraźnie podkreślone progi samochodu z kolorowymi wstawkami wskazują jasno gdzie znajdują się akumulatory, a więc gdzie zlokalizowano centrum energetyczne pojazdu.
Zobacz także: Testujemy Lexusa LC 500h
Umiejętny kamuflaż kryje pod swą powierzchnią sportowego, pięciomiejscowego SUV-a segmentu premium z dużą przestrzenią bagażową. Ilość miejsca wewnątrz oraz komfort podróży są charakterystyczne dla luksusowych modeli Audi. Wersję produkcyjną Audi e-tron można doładowywać energią elektryczną na stacjach szybkiego ładowania zapewniających moc ładowania 150 kW. W ten sposób, nowy SUV może być gotów do kolejnego etapu długiej podróży w niespełna 30 minut.
Zanim ten sportowy, elektryczny SUV pojawi się pod koniec roku na europejskich drogach, przejdzie surowe testy na czterech kontynentach. W chłodach Skandynawii i w upale Afryki, na ogromnych wysokościach najwyższych gór Azji i na północnej pętli toru Nürburgring, w korkach chińskich miast i na amerykańskich autostradach. W testach bierze udział prawie 250 prototypów Audi e-tron. Pokonają one łącznie ponad 5 milionów kilometrów, odległość odpowiadającą 125-krotnemu okrążeniu globu ziemskiego. Na drogach spędzą ponad 85 tysięcy godzin.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?