Głowa w szufladzie

Rynek rosyjski jest rynkiem szczególnie ważnym. W samej Moskwie sprzedaje się kilka tysięcy najbardziej luksusowych

Mercedesów klasy S, szykuje się wspólna produkcja ciężarówek Mercedesa razem z Kamazem.

Madeja był w Polsce lubiany, a teraz  jest dodatkowo ważny, potrafi się uśmiechać i nie chodzi nadęty. Prosimy o przyjęcie pozdrowień. .Polscy specjaliści generalnie mają wzięcie. Szefem Opla w Rosji jest Romuald Rytwiński, który wprowadził na ludzi Opla w Polsce, szefem Jeepa w Egipcie jest Maciej Ratyński, a najważniejszą filią Mercedesa kieruje teraz  Jan Madeja.
Poza tym jak to w Polsce. Znowu ktoś przytrzasnął sobie głowę szufladą. Powszechnie budowane są ekrany akustyczne, aby było ciszej ale tak naprawdę to chyba wyłącznie po to aby ktoś zarobił. Już w kwietniu pisaliśmy, że szykuje się horror. Postawiono ekrany przy nowym moście w Warszawie, gdzie nikt nigdy nie będzie mieszkał, bo jest to dorzecze Wisły. Potem ruszyło. Przy nowej autostradzie z Warszawy do Łodzi m.in. koło Grodziska Mazowieckiego, nastawiano tyle ekranów, że ludzie mieszkają jak w piwnicy. Świat im się załamał, nie widzą ani łąki, ani nieba. Ekrany mają też stanąć przy jednym z cmentarzy w Warszawie, aby się ciszej leżało. Szykuje się również budowa ekranów na całej linii kolejowej z Warszawy do Skierniewic i nikt nie będzie wiedział, że dojeżdża do Milanówka. Jest też projekt aby postawić ekrany na całej ul. Marszałkowskiej i dopiero będzie pięknie, będzie tunel i centrum zejdzie do podziemia.

W Polsce obowiązują najbardziej rygorystyczne normy w Europie ustalone w 2007 roku przez Ministerstwo Środowiska, a konkretnie przez ówczesnego ministra Jerzego Szyszko, tego samego, który kazał zmienić trasę obwodnicy, aby mu nie przeszkadzała. Ministra nie ma, ale normy zostały i musi być to dobry interes, jeżeli ekrany budowane są w całej Polsce tak szybko i ochoczo. Normy na przytomność umysłu tylko brakuje i jest to sprawa bardzo pilna.