Zaczęło się jednak od małej niespodzianki. Czas Marka Webbera był lepszy o ponad 0,3 sekundy od Sebastiana Vettela. Trzeci, czyli Fernando Alonso miał stratę niemal jednej sekundy.
Poniżej oczekiwań wypadły bolidt Lotusa Renult. Ku zaskoczeniu szybszy o Nicka Heidfelda był Witalij Pietrow, ale i tak stracił niemal dwie sekundy na okrężeniu do Webbera, a Niemiec stracił ponad dwie sekundy.
Na drugim treningu, po opadach deszczu, najszybszy był Jenson Button, a za nim Lewis Hamilton (obaj McLaren). Ponownie trzeci czas miał Alonso. Rożnice były jednak minimalne. Kierowcy w bolidach Red Bulla byli tuż za tą trójką.
Ponownie daleko, bo na dwunastym i trzynastym miejscu byli kierowcy Lotusa Renault. Tym razem, tracąc do najszybszego ponad 1,7 sekundy.
Trudno wyciągnąć jakieś inne wnioski po tych treningach niż te, które mieliśmy wcześniej: Red Bulle wydają się najszybsze, za nimi Ferrari. Wynik McLarena, może być przypadkiem, z uwagi na zmieniającą się w Melbourne pogodę. Niestety, poniżej oczekiwań jeżdżą kierowcy Lotusa Renault.
Z ciekawostek, problemy ma team HRC, mimo nocnych przygotowań jego kierowcy pokonali tylko jedno okrążenie. Z uwagi na zmienione przepisy, może się okazać, że w kawalifikacjach nie wyrobią normy czasowej (strata do zwycięzcy nie może być za duża) i nie zostaną dopuszczeni do wyścigu w niedzielę.
Autor GH
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?