GP Niemiec: Trzeci raz Alonso

Hiszpan triumfował wcześniej w GP Malezji i GP Europy, natomiast do 10. tegorocznej rundy mistrzostw świata Formuły 1 startował z pole position. Na mecie wyścigu Alonso wyprzedził  Sebastiana Vettela (Red Bull-Renault), jednak już po ceremonii wręczenia nagród

Zespół Sędziów Sportowych, mający w składzie byłego kierowcę F1 Dereka Warwicka, ukarał Niemca doliczeniem do czasu wyścigu 20 sekund. Na przedostatnim okrążeniu obrońca tytułu mistrzowskiego wyjechał poza tor w czasie wyprzedzania Jensona Buttona (McLaren-Mercedes). Po karze Vettel spadł z drugiego na piąte miejsce, a za Alonso sklasyfikowano Buttona, Kimiego Raikkonena, oraz Kamuiego Kobayashiego i Sergio Pereza, którzy starowali z 12. i 17. pola. Rozpoczynający wyścig z 3. pola Michael Schumacher (Mercedes) jako jedyny z czołówki zaliczył 3 pit stopy (pozostali 2 razy odwiedzali depo) i minął linię mety sekundę za Perezem.

W zamieszaniu po starcie Felipe Massa wpadł na Daniela Ricciardo urywając przednie skrzydło, a Bruno Senna zderzył się z Romainem Grosjeanem. Natomiast na trzecim okrążeniu Lewis Hamilton przebił lewą tylną oponę i musiał odwiedzić depo, co oznaczało stratę jednego okrążenia do czołówki. Brytyjczyk spadł na 18. miejsce, ale mimo to, podczas 35. okrążenia atakował Vettela, co Niemiec ostro skrytykował już po zakończeniu wyścigu. Ostatecznie Hamilton wycofał się po 56. rundzie.

Na półmetku tegorocznych mistrzostw świata F1 Alonso posiada 34-punktową przewagę nad Markiem Webberem, który zajął 8. miejsce w Grand Prix Niemiec.

Po wyścigu powiedzieli:

Fernando Alonso: Wyścig nie należał do łatwych. Być może nie jesteśmy najszybsi na suchym torze. Byłem jednak konkurencyjny. Tempo wystarczyło, żeby utrzymać prowadzenie. Taktyka zespołu również była dobra. Kiedy zjechał Jenson, musieliśmy zareagować. Potem wiedziałem, że czeka mnie długi wyścig. Do końca pozostało 27 okrążeń, a Jenson mocno naciskał. Samochód był dobry pod względem trakcji i szybkości maksymalnej. Mogłem utrzymać się na czele na zakręcie 6. W innych miejscach nie da się wyprzedzać. Chodziło już tylko o kontrolowanie opon. Opony stanowiły znak zapytania, ponieważ nie jeździliśmy wystarczająco dużo, by je

poznać. Pirelli okazały się w porządku. Myśleliśmy, że wykonamy dwa stopy - i tyle ich było. Zużycie opon nie było duże.

Sebastian Vettel: To nie było ładne ze strony Lewisa. Nie wiem, dlaczego się z nami ścigał. Wyprzedzenie mnie było głupie, ponieważ Lewis miał okrążenie straty. Nie spodziewałem się, że mnie zaatakuje, bo nie widziałem sensu takiego ataku. Byłem zaskoczony, kiedy pojawił się obok mnie. Myślę, że rywalizacja z Hamiltonem kosztowała mnie miejsce na rzecz Buttona, bo w chwilę później zjechaliśmy do depo. Ogólnie miałem tempo, ale było ekstremalnie trudno. Kiedy zbliżałem się do Fernando i do Jensona, dużo traciłem. Trudno było utrzymać się za nimi i coś zrobić na hamowaniach. To był problem. Nie jestem całkiem zadowolony. Myślę, że byłoby trochę lepiej, gdybym przez większość wyścigu miał przed sobą wolny tor. W końcówce wyścigu nie byłem pewien, czy Button jest po mojej wewnętrznej stronie, bo nie widziałem go w lusterku. Starałem się zostawić jak najwięcej miejsca, bo ostatnią rzeczą, do jakiej chce się dopuścić, jest kolizja na przedostatnim okrążeniu. Zdecydowałem się więc wyjechać na pobocze, bo tak było najbezpieczniej.

Jenson Button: Miałem naprawdę udany wyścig i odczuwałem dużą frajdę na tym torze. Wykonałem dobry start, wyprzedziłem Nico Rosberga i Michaela Schumachera. Przez całe popołudnie jechałem dobrym tempem. Manewr Sebastiana to prosta sprawa. Regulamin mówi, że nie możesz wyjechać poza tor, by zyskać przewagę. Inna sprawa, że on miałby więcej szans przed końcem wyścigu, ponieważ moje tylne opony były zdarte. Stało się tak dlatego, że musiałem mocno cisnąć starając się dogonić Fernando. Pod koniec nic nie zostało. Na dwa okrążenia przed metą skończyły się opony.

Kimi Raikkonen: Kolejne podium jest fajne, ale oczywiście, wolałbym zdobyć je na torze. Myślę, że zrobiłem dzisiaj co się dało, biorąc pod uwagę pozycję startową. Być może gdybym wczoraj znalazł trochę więcej tempa na mokrym torze, mógłbym wystartować wyżej, uniknąć korków i naciskać liderów, a tak jest, jak jest. Liczyłem na trochę więcej, jednak samochód dobrze pracował przez cały wyścig i zdobyłem sporo punktów dla zespołu. Jest trochę pozytywów do przeniesienia na następny wyścig. Gdyby ktoś powiedział mi w styczniu, że w połowie sezonu będę czwarty, to przypuszczam, że byłbym bardzo zadowolony. To nie jest złe miejsce, lecz uważam, że mamy wystarczająco dobry samochód, by zdobywać więcej punktów. Chcę wygrywać i cały team mocno ciśnie, żeby do tego doprowadzić. Zobaczymy, co będziemy mogli zrobić w drugiej połowie sezonu.

Wyniki Grand Prix Niemiec:

1. Fernando Alonso (Ferrari) 1:31,05.862
2. Jenson Button (McLaren) + 6.949
3. Kimi Raikkonen (Lotus) + 16.409
4. Kamui Kobayashi (Sauber) + 21.925
5. Sebastian Vettel (Red Bull) + 23.732
6. Sergio Perez (Sauber) + 27.896
7. Michael Schumacher (Mercedes) + 28.960
8. Mark Webber (Red Bull) + 46.900
9. Nico Hulkenberg (Force India) + 48.100
10. Nico Rosberg (Mercedes) + 48.800

Klasyfikacja MŚ kierowców:

1. Fernando Alonso (Ferrari) 154 pkt.
2. Mark Webber  (Red Bull) 120
3. Sebastian Vettel  (Red Bull) 110
4. Kimi Raikkonen (Lotus) 98
5. Lewis Hamilton (McLaren) 92
6. Nico Rosberg (Mercedes) GP 76
7. Jenson Button (McLaren) 68
8. Romain Grosjean (Lotus) 61
9. Sergio Perez (Sauber) 47
10. Kamui Kobayashi (Sauber) 33 
 
Klasyfikacja zespołów: 1. Red Bull 230
2. Ferrari 177
3. McLaren 160
4. Lotus 159
5. Mercedes GP 105
6. Sauber 80
7. Williams 47
8. Force India 46