Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grand Prix Malezji: Vettel wygrał z Webberem

Grzegorz Hilarecki
Sebastian Vettel wygrał na torze Sepang.
Sebastian Vettel wygrał na torze Sepang.
Grand Prix Malezji pokazało, że w zespołach Red Bulla i Mercedesa kierowcy walczą ze sobą, ku utrapieniu szefów temów. Klasą dla siebie w tym wyścigu byli Sebastian Vettel i Mark Webber.
Sebastian Vettel wygrał na torze Sepang.
Sebastian Vettel wygrał na torze Sepang.

Vettel startował z pierwszego miejsca, a tuż za nim było dwóch kierowców Ferrari, w kolejności, Felipe Masssa i Fernando Alonso. Spodziewano się, że w pierwszych zakrętach czerwone bolidy ostro zaatakują. I faktycznie Alonso szybko "połknął" Massę i nadział się na bolid Vettela.

Ślisko na torze
W efekcie kontaktu między bolidami część przedniego skrzydła z Ferrari ciągnęła się po ziemi. Alonso robił co mógł, ale ostro zaatakowany przez Webbera, stracił skrzydło i wylądował za torem. Koniec jazdy faworyta. Hiszpan miał wielkiego pecha.

Jego problem wynikał z tego, że na początku wyścigu w trzech pierwszych zakrętach było mokro. Tam właśnie Vettel zwolnił (bolidy się mocno ślizgały, choć wszyscy wystartowali na oponach przejściowych). Co ciekawe sytuację najlepiej wykorzystał Webber.

To nie pomyłka Australijczyk wystartował najlepiej i szybko przebił się na drugą lokatę. Za nim było dwóch kierowców Mercedesa, bo Massa stracił pozycję na rzecz Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga.

Problemy w serwisie, Hamilton się pomylił

Tor szybko przesychał, więc szybko postanowiono zmienić opony. Vettel zrobił to wymieniając ogumienie na miękkie, a Webber na twarde. W tym momencie wyścigu doszło do przetasowania, bo Australijczyk wyszedł na prowadzenie.

Ciekawiej jednak było w serwisie. Otóż Hamilton, cudowne dziecko McLarena, podjechał do mechaników swojego starego zespołu i ci zdziwieni pokazali mu, by jechał dalej. Anglik ruszył i w końcu trafił do swojego Mercedesa. Strata zcasowa mała, ale być może ważna, bo potem Hamilton walczył z Red Bullami (nawet był przed Vettelem).

Najwięcej pecha mieli kierowcy Force India. Nie dość, że zjachali na wymianę opon razem, to jeszce mechanicy nie mogli odkręcić koła. Uporali się ztym, ale przy kolejnej wizycie w serwisie, problem się powtórzył. Zespół sam zniszczył wyścig kierowcom, którzy mieli dobre tempo wyścigowe.

Taki sam problem pod koniec wyścigu miał Jenson Button. Kierowca McLarena jechał sprawnie i oszczęzał opony. Miał o jeden pit stop mniej od rywali i prowadził. Ale w serwisie nie dokręcono mu koła. Ruszył stanął, za nim mechanicy ściągnęli bolid, dokręcili koło, szanse na wysokie miejsce runęły. Anglik potem zrezygnował z jazdy.

Jazda zespołowa?

Tymczasem sytuacja na torze układała się tak, że w końcówce na czele jechały dwa Red Bulle i Vettel, który wcześnije skarżył się zespołowi przez radio, żę Webber go tamuje, mógł zaatakować. Szef Red Bulla złapał się za głowę patrząc, jak bezpardonowo jego kierowcy walczą o lokatę. To był pasjonujący moment. Nawet doszło do kontaktu opon, ale nic się nie staló. Vettel wyszedł na prowadzenie i w końcówce odjechał.

Ale zaznaczmy, że Webber jechał więcej na twardych (wolniejszych) oponach, a Vettel na miękkich (szybszych) oponach. Tylko to pozwoliło Vettelowi wywalczyć miejsce pzred kolegą z teamu.

Podobnie było w drugiej parze na torze. Kiercowcy Mercedesa walczyli o trzecią lokatę. Rosberg dogonił Hamiltona, miał lepsze czasy, ale nie zaatakował skutecznie. Tu wyraźnie pan Brown złapał się za głowę i powiedział pzrez radio, żeby Rosberg zachował się spokojnie. W praktyce dało to trzecie miejsce Hamiltonowi.

Podsumowanie

Po drugim wyścigu wiemy, że Red Bulle są szybkie, ale nie mają wielkiej przewagi nad Mercedesami i Ferrari. Dalej są Lotusy. Postępy zrobił McLaren. Tu ocenę jadnak psuje pogoda. Cześć aut była ustawiona za bardzo pod spodziewany na torze deszcz.

Ale i tak najważniejsze w tym roku jest poradzenie sobie z oponami. Właśnie szybkie zużycie opon jest decydującym o wydarzeniach na torze czynnikiem.

Wyniki Grand Prix Malezji
1. Sebastian Vettel (Niemcy/RedBull-Renault) 1:38.56,681
2. Mark Webber (Australia/RedBull-Renault) strata 4,298 s
3. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes) 12,181
4. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes) 12,640
5. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 25,648
6. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault) 35,564
7. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault) 48,479
8. Nico Huelkenberg (Niemcy/Sauber-Ferrari) 53,044
9. Sergio Perez (Meksyk/McLaren) 1.12,357
10. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 1.27,124
11. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams-Renault) 1.28,610
12. Esteban Gutierrez (Meksyk/Sauber-Ferrari) 1 okr.
13. Jules Bianchi (Francja/Marussia-Cosworth) 1 okr.
14. Charles Pic (Francja/Caterham-Renault) 1 okr.
15. Giedo van der Garde (Holandia/Caterham-Renault) 1 okr.
16. Max Chilton (W.Brytania/Marussia-Cosworth) 2 okr.
17. Jenson Button (W.Brytania/McLaren) 3 okr.
18. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 5 okr.

Klasyfikacja generalna MŚ kierowców (po 2 z 19 wyścigów):

1. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull) 40
2. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus) 31
3. Mark Webber (Australia/Red Bull) 26
4. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes) 25
5. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 22
6. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 18
7. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes) 12
8. Romain Grosjean (Francja/Lotus) 9
9. Adrian Sutil (Niemcy/Force India) 6
10. Paul Di Resta (W.Brytania/Force India) 4

Klasyfikacja generalna MŚ konstruktorów (po 2 z 19 wyścigów):

1. RedBull-Renault 66
2. Lotus-Renault 40
3. Ferrari 40
4. Mercedes 37
5. Force India-Mercedes 10
6. Sauber-Ferrari 4
7. McLaren-Mercedes 4
8. Toro Rosso-Ferrari 1 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty