Gwarancja dożywotnia. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza

Święta za oknem więc coś ciepłego powinno być także o samochodach. W Teatrze Wielkim odbył się koncert BMW Jazz Club, śpiewała Aga Zaryan, świetna i ładna oraz rewelacyjny, znany w świecie 23-letni Anglik Jacob Collier, człowiek orkiestra, który gra na wszystkim. Na zapleczu za sceną znajduje się w Teatrze Wielkim wielka sala, prawie jak rynek Starego Miasta i to tu pokazywane są najlepsze samochody.

BMW zajmuje pierwsze miejsce na rynku sprzedaży samochodów klasy Premium (przeszło 13,5 tysiąca sprzedanych w 2017 roku) przed Mercedesem i Audi. W luksusie nigdy w Polsce nie było kryzysu. Sprzedaż wzrosła o 20 proc. BMW są również samochodami najczęściej w Polsce kradzionymi. Fachowcy z tej branży wiedzą, co jest dobre. Znany jest przypadek kiedy BM-kę zdjęto z lory na skrzyżowaniu, na czerwonych światłach. Wzięciem cieszy się też ostatnio Mazda 6.

Ciekawie w nowym roku może być także w przemyśle samochodowym. Premierem na miejsce Beaty Szydło, którą prezes Kaczyński najpierw obkładał kwiatami, a potem wyrzucił, został Mateusz Morawiecki, który jak na razie znany jest głównie z tego, że bez przerwy coś obiecuje. A to lotnisko, albo i dwa lotniska, a to milion samochodów elektrycznych, a to okręty. Nasza śliczna wnuczka Lena jak coś dużego zobaczy na piasku, to też od razu buduje. Pana premiera pozwalamy sobie poinformować, że w Norwegii np. przy zakupie samochodów elektrycznych nie płaci się podatku VAT, a także podatku drogowego. W ubiegłym roku zarejestrowano w krajach Unii Europejskiej przeszło 100 tysięcy samochodów elektrycznych, a w Polsce raptem 263 sztuki. Kosztują w Polsce co najmniej dwa razy tyle co samochody z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. Mały Nissan Leaf kosztuje 133 tysiące złotych na co pan premier zechce być  może zwrócić uwagę, jak znowu będzie coś obiecywał.

Mamy też  jeszcze jedną, ciepłą wiadomość na Święta. Pojawił się otóż w sprzedaży nowy  koreański samochód KIA Stonic. Jest to jakby mały SUV dla kobiet, ale mężczyźni też się mieszczą. KIA, jak często piszemy, jest to tzw. głodna firma, która nie nasyciła się jeszcze sukcesami, ciągle chce mieć więcej i stąd dużo nowych modeli. Na salonie w Genewie, w marcu pokazany zostanie nowy cee’d.

Od 14 lat KIA kieruje w Polsce Wojciech Szyszko, ale nie z tych Szyszków co wycinają puszczę. Robi interesy dla firmy, samochodami KIA jeździ m.in. policja drogowa. I mają one również najdłuższą w Europie gwarancję – 7 lat. Dożywotnią gwarancję na Jeepa dają Amerykanie, ale pod warunkiem, że nabywca będzie jeździł tylko tym samochodem, co jest raczej sprytnym zabiegiem marketingowym. Mężczyźni zmieniają samochody o wiele częściej nawet aniżeli kobiety.    

Zobacz także: Renault Megane Grandtour w naszym teście