Gwiazda się rozszalała
Data publikacji: Autor: (rr)

Chcesz jeździć szybko, kup BMW, chcesz jeździć długo, kup Mercedesa. Powiedzenie to najwyraźniej bardzo serio potraktowali inżynierowie ze Stuttgartu, bo Mercedes postanowił zmienić swój wizerunek. Jak? Oferując bardziej „drapieżne” silniki, by wzorem BMW ściągnąć klientów młodszych i spragnionych silniejszych wrażeń.
Już wiosną koncern wprowadza do gamy silników klasy C dwóch supersportowców. Pierwszy z nich to widlasty, 6-
cylindrowy silnik wysokoprężny 3,2 l, który zastąpi rzędową 5-cylindrówkę. Moc wzrosła ze 170 do 224 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi teraz aż 510 Nm i dostępny jest od 1,6 do 2,8 tys. obr/min. Taka C klasa przyspiesza do setki w zaledwie 6,9 sekundy, a średnio zużywa 7,5 litra oleju
napędowego na 100 km.
Drugi silnik to benzynowy V6 o pojemności 3,5 litra. Motor o mocy 272 KM rozpędza auto od 0 do 100 km/h w 6,1 sekundy
i zużywa średnio 9,6 l/100 km. Na życzenie o obydwu autach będzie można zamontować 7-biegową, automatyczna skrzynie biegów.