Heidfeld: "Mamy kilka tygodni na powrót do formy"

(red)
Fot. Lotus Renault GP
Fot. Lotus Renault GP
Zespół prasowy ekipy Lotus Renault GP przeprowadził wywiad z Nickiem Heidfeldem, który przedwcześnie zakończył niedzielne zmagania na torze Hungaroring. Bolid niemieckiego kierowcy stanął w płomieniach kilka chwil po drugiej zmianie opon.



Fot. Lotus Renault GP
Fot. Lotus Renault GP


Ten wyścig był dla Ciebie chyba rozczarowaniem…

N.H.:
Tak, niedzielny wyścig nie był dla mnie dobry. To już drugi raz z rzędu, kiedy nie ukończyłem zawodów, więc jestem oczywiście bardzo rozczarowany, ale muszę się odbić i mam nadzieję, że następny wyścig będzie lepszy.

**CZYTAJ TAKŻE

GP Węgier: Button przed Vettelem i AlonsoRobert Kubica odpowiada na pytania fanów cz. 2

**

Co się stał podczas twojego drugiego pit stopu? Dlaczego Twoje auto stanęło w płomieniach?
N.H.:
Postój trwał dłużej ze względu na problem z jednym z kół. Konstrukcja samochodu nie pozwala długo stać z silnikiem pracującym na wysokich obrotach. Bolid zaczął dymić i zapalił się. Wyjeżdżając z alei serwisowej zobaczyłem dym, który wydostawał się z tyłu i zatrzymałem się. Dla mnie był to koniec wyścigu.

Ostatnio chyba nie masz szczęścia?
N.H.:
Ostatnie dwa wyścigi rozminęły się z moimi oczekiwaniami. Ale mamy teraz kilka tygodni na analizę i powrót w lepszej formie po sierpniowej przerwie.

Źródło: Lotus Renault GP

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty