Honda Civic Tourer 1.6 i-DTEC. Europejski styl japońskiego kombi [video]

Honda Civic Tourer dziewiątej generacji jest dostępna na rynku od końcówki 2013 roku. Warto wspomnieć, że wcześniejsze generacje - siódma i ósma - nie były oferowane w wersji kombi. Ostatnim Civikiem w takiej wersji była szósta generacja, produkowana w latach 1998-2001.

Gdy obecna generacja wchodziła do produkcji (koniec 2011 roku), wersja kombi nie była jeszcze w planach. Zweryfikowało je dopiero zapotrzebowanie rynku.

Projekt europejski

Auto zostało opracowane i zaprojektowane w Europie, ponieważ to głównie na ten rynek jest przeznaczone. W lutym 2015 roku pojazd przeszedł lifting.

Pokrewieństwo z wersją pięciodrzwiową nie przeszkadza, by samochód posiadał własną tożsamość stylistyczną. Sprawia ona, iż auto odbiega nieco swoim wyglądem od typowego kombi. Civic Tourer jest tylko o 235 mm dłuższy od wersji pięciodrzwiowej, dlatego z daleka auto wygląda jak większy hatchback.

Z boku dolna linia okien wznosi się ku tyłowi, a jednocześnie linia dachu opada. Oba te rozwiązania stylistyczne sprawiają, iż nadwozie ma wyrazisty i dynamiczny charakter.

Niedawny facelifting pociągnął za sobą zmiany przedniego pasa nadwozia. Auto zyskało m.in. nowe reflektory o nieregularnym kształcie, w które zamontowano diodowy pas świateł do jazdy dziennej.

Pojemny bagażnik

Producent informuje, że bagażnik Civica Tourera ma pojemność 624 litrów, co daje najlepszy wynik w klasie kompaktów (o 14 litrów więcej od Skody Octavii, która przoduje w tym segmencie). Ale tu należy się wyjaśnienie: ta wartość jest zsumowaniem dwóch elementów - klasycznej powierzchni bagażowej i pojemności schowka pod podłogą, który ma 117 litrów.

Schowek ten jest powieleniem rozwiązania zastosowanego już w wersji pięciodrzwiowej, ale tam jego pojemność jest o 42 litry mniejsza. Ponadto w bagażniku Tourera jest jeszcze jeden, wąski schowek zlokalizowany tuż przy progu załadunkowym. W tej zamykanej wnęce można schować nie tylko drobiazgi, ale nawet zdemontowaną roletę bagażnika. To bardzo funkcjonalne rozwiązanie.

Nie biorąc pod uwagę wspomnianego schowka, pojemność bagażnika wynosi 507 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń, pojemność przedziału bagażowego wzrasta do 1668 litrów.

Inne rozwiązania

W modelu Civic Tourer zastosowano również funkcjonalne rozwiązania znane z wersji pięciodrzwiowej. Zbiornik paliwa jest umieszczony centralnie pod przednimi fotelami, dzięki czemu w kabinie możliwe było zastosowanie systemu Magic Seats, który pozwala na składanie tylnej kanapy na wiele sposobów. Np. jej oparcie można szybko złożyć jednym ruchem, tworząc z bagażnikiem równą, płaską powierzchnię.

Istnieje możliwość uniesienia siedzisk tylnych foteli, dzięki czemu w Hondzie można przewozić wysokie przedmioty. Oprócz tego, samochód jest standardowo wyposażony w relingi dachowe.

Pod kontrolą wyświetlaczy

Charakterystyczną cechą we wnętrzu Hondy jest duża ilość elektroniki. Kierowca ma co prawda przed kierownicą klasyczny zestaw zegarów, gdzie w trzech osobnych tulejach umieszczono wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej, obrotomierz i wskaźnik poziomu paliwa, ale prędkościomierz jest cyfrowy. Umieszczono go tuż przed przednią szybą.

Po prawej stronie umieszczono wielofunkcyjny wyświetlacz, który obrazuje m.in. funkcje komputera pokładowego i systemu audio. Całość jest wykonana z dobrych materiałów i porządnie spasowana.

Od lutego 2015 roku wprowadzono do kabiny oferowany w opcji zawansowany system multimedialno-informacyjny. Głównym elementem tego zestawu jest dotykowy, siedmiocalowy wyświetlacz, który pełni rolę centrali sterującej oraz monitora nawigacji satelitarnej.

Cichy diesel

Nie tylko nadwozie, lecz także turbodoładowany silnik Diesla o pojemności 1.6 litra został zaprojektowany pod wymagania europejskiego nabywcy. Generująca 120 KM mocy jednostka jest o 47 kg lżejsza, niż wcześniejszy turbodiesel 2.2 i-DTEC. Jak podkreśla producent, motor został opracowany pod kątem jak najniższego zużycia paliwa.

Pierwsze wrażenia po zetknięciu się z tą jednostką są pozytywne. Silnik po uruchomieniu jest ledwie słyszalny w kabinie, a podczas jazdy hałas spod maski był minimalny. Poza tym jednostka szybko reaguje na mocniejsze wciśnięcie pedału gazu. Nie jest też nadto wyczuwalna turbodziura, czyli czas, jaki mija od chwili naciśnięcia pedału gazu do reakcji silnika.

Asem w rękawie tego motoru jest niskie zużycie paliwa. Podczas naszego testu średnie spalanie wyniosło 5 litrów na 100 km. To co prawda o 1,1 litra więcej od danych fabrycznych, ale i tak jest godne pochwały. Oznacza to, że tym autem można przejechać na jednym zbiorniku paliwa niemal 1000 km.

Silnik współpracuje z sześciobiegową przekładnią manualną. Tutaj też przeprowadzono kurację odchudzającą - skrzynia jest o 7 kg lżejsza od tej stosowanej przy silniku 2,2 l i-DTEC.

W mieście i na trasie

Jednostka 1.6 i-DTEC ma w mieście tę zaletę, że jest w miarę elastyczna, czyli nie wymusza od kierowcy częstej zmiany biegów. Według danych fabrycznych przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 10,4 sekundy, czyli jest zupełnie przyzwoite.

Auto spisywało się bardzo dobrze podczas jazdy po krętych drogach. Lekko utwardzone zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy trzymał Hondę Civic w ryzach. Testowe auto było wyposażone dodatkowo w Adaptive Damper System, czyli system adaptacyjnych amortyzatorów tylnego zawieszenia, który automatycznie dostosowuje siłę tłumienia do warunków jazdy. Może pracować w trzech trybach - komfortowym, standardowym i dynamicznym.

Jedynym większym minusem tego samochodu jest przestrzeń w kabinie. O ile z przodu miejsca nie brakuje, o tyle z tyłu brakuje nieco przestrzeni na nogi. Jeśli z przodu usiądą rosłe osoby to siłą rzeczy będą musiały odsunąć fotele do tyłu, a wtedy ci siedzący z tyłu będą mieć niewiele swobody na nogi.

Honda Civic Tourer 1.6 i-DTEC i konkurenci