Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idealny samochód dla mężczyzny - czym jeżdżą polskie gwiazdy

Bartosz Gubernat
Idealny samochód dla mężczyzny - czym jeżdżą polskie gwiazdy
Idealny samochód dla mężczyzny - czym jeżdżą polskie gwiazdy
Czy idealny samochód dla mężczyzny musi być duży i piekielnie mocny? Niekoniecznie. Okazuje się, że panowie cenią sobie głównie wygodę i nowinki technologiczne.
Idealny samochód dla mężczyzny - czym jeżdżą polskie gwiazdy
Idealny samochód dla mężczyzny - czym jeżdżą polskie gwiazdy

Wśród wielu polskich kierowców utarło się twierdzenie, że samochód to dla mężczyzny przedłużenie jego męskości. Dlatego za idealne auto dla faceta uchodzi potężny, sportowy wóz z kilkusetkonnym silnikiem V8 i sprzętem audio, którego nie powstydziłaby się niejedna dyskoteka. Czy to prawda? Okazuje się, że niekoniecznie.

Olivier Janiak, znany prezenter stacji TVN od niedawna jeździ rodzinnym Audi Q7. Chociaż wie, co znaczy sportowy samochód (wcześniej miał m.in. Alfę Romeo), przekonuje, że faceci nie zwracają uwagi wyłącznie na osiągi. M.in. dlatego wybrał oszczędnego diesla.

- Dla mnie liczy się przede wszystkim design, komfort jazdy i bezpieczeństwo. Szczególnie te ostatnie walory doceniłem kiedy urodziło mi się dziecko. Audi, którym jeżdżę w tej chwili w stu procentach spełnia moje oczekiwania. A to dla mnie bardzo ważne, bo dziennie spędzam za kółkiem trzy-cztery godziny. Kolor? Dla mnie jest ważny. Ja wybrałem czekoladowy, w połączeniu z jasną, skórzaną tapicerką – mówi prezenter, który nie ukrywa, że ceni sobie też nowinki techniczne. W swoim Audi lubi szczególnie system nawigacji.

W wyborze pomógł pies

Bronisław Cieślak, aktor znany m.in. z kultowego serialu „07 zgłoś się” auto wybierał z myślą o... psie.

- To pokaźny zwierzak, a mi zależało, żeby jeździł wygodnie. Ponieważ nie chciałem auta typu kombi, przejrzałem chyba wszystkie na rynku hatchbacki. I w końcu znalazłem to, co spełnia moje wszystkie oczekiwania – przekonuje Cieślak.

Jakie wyposażenie musi mieć w samochodzie porucznik Borewicz?

- To oczywiście klimatyzacja, wygodne fotele i elektryczne dodatki, które na szczęście w dzisiejszych autach są standardem. Najważniejsze jest jednak poczucie niezawodności. W czasach PRL-u, kiedy w filmie jeździłem Polonezem, a na ulicach królowały małe Fiaty, nigdy nie można było przewidzieć, jakiego psikusa może spłatać samochód – mówi B. Cieślak.

Sportowcy lubią SUV-y

A co lubią rajdowcy? Jak przystało na prawdziwego faceta, mistrz Polski Kajetan Kajetanowicz wybiera samochody przez pryzmat właściwości jezdnych.

- Ale ponieważ szybka jazda to moja praca, na co dzień wybrałem nieco bardziej rodzinny wóz - Volvo XC60 z silnikiem diesla, a do tego w białym kolorze. Nie oznacza to jednak, że nie można nim poszaleć. Ma zawieszenie z możliwością regulacji twardości i około 200 KM pod maską. Dlatego na torze potrafi dać sporo frajdy z jazdy. A żeby było ciekawiej, przy najbliższym serwisie jeszcze bardziej podkręcimy jego osiągi – tłumaczy mistrz Polski w rajdach.

Z kolei Michał Bębenek, utytułowany kierowca rajdowy z Bochni przekonuje, że gusta motoryzacyjne zmieniają się z wiekiem.

- Kiedyś lubiłem auta szybkie, sportowe, szczególnie te spokrewnione z rajdowymi. Jeździłem Renault Clio Williams, Subaru Imprezą, Mitsubishi Lancerem. Dzisiaj cenię sobie przede wszystkim wygodę. Podobają mi się SUV-y i minivany. Dlatego mam Subaru Forestera i Mercedesa Viano. Silnik? Oczywiście diesel. Ale nie ze względu na ceny paliwa, bo ropa kosztuje dziś prawie tyle samo co benzyna. Silniki wysokoprężne odpowiadają mi ze względu na moment obrotowy – mówi rajdowiec.

Dodaje, że raczej nie kupiłby auta bez klimatyzacji i elektrycznych dodatków. Dużą wagę przykłada też do koloru.

- Jednego ulubionego jednak nie mam. Do każdego auta pasuje inny – przekonuje.

Tomasz Kuchar, kierowca rajdowy, właściciel Akademii Bezpiecznej Jazdy:

- Samochody to moja prawdziwa miłość. A z miłością bywa tak, że działamy pod wpływem zaślepienia. Mógłbym napisać, że facet kupujący samochód patrzy na bezawaryjność, prezencję samochodu, oszczędny silnik. Ale to banały. Spróbuję inaczej.
Właśnie przesiadłem się całkiem niedawno do nowej gabloty. Jest biała – bardzo niepraktyczny kolor. Ma sporawy silnik – nieekonomicznie. Choć jestem kierowca rajdowym - nie jest to sportowa czteronapędówka. Choć jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy na odcinkach specjalnych w rajdówce -  zdecydowałem się na automatyczną skrzynię biegów (aczkolwiek jest genialna). Widzicie tu jakąś logikę? Tak kupuje samochód prawdziwy facet!

Bartosz Gubernat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty