Jak bezpiecznie jeździć po mieście

redakcja.regiomoto
Jazda po mieście
Jazda po mieście
Po wakacjach na drogach, szczególnie w miastach, jest więcej kierowców. Tym samym łatwiej o stłuczkę lub wypadek. Jak jeździć, żeby uniknąć nieprzyjemności na drodze? - podpowiada Tomasz Suski, koordynator społecznej akcji „Prędkość w mieście to obciach".
Jazda po mieście
Jazda po mieście

Zapinajmy pasy

Dotyczy to zarówno kierowców, jak i pasażerów. Zapięte pasy poprawiają bezpieczeństwo i wpływają na zmniejszenie negatywnych skutków zderzenia. Często ratują zdrowie i życie.

Fakt: Zapinanie pasów bezpieczeństwa o 45 proc. zmniejsza ryzyko powstania śmiertelnych obrażeń przez osoby siedzące z przodu, a o 50 proc. - przez osoby siedzące z tyłu (dane za Krajową Radą Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego).

Miejmy oczy dookoła głowy

Korzystajmy aktywnie z lusterek, także wewnętrznego. Poszerzamy sobie znacznie pole widzenia i jesteśmy w stanie szybciej wyłapać nieprzewidziane zdarzenie na drodze. Naszych obserwacji nie ograniczajmy tylko do drogi przed sobą. Obserwujmy także to, co się dzieje na innych pasach ruchu, chodnikach czy poboczach.

Fakt: Stała obserwacja, przewidywanie i liczenie się z innymi użytkownikami drogi znacznie poprawia nasz czas reakcji na zaskakującą sytuację na drodze.

Prowadźmy samochód z prędkością zgodną z przepisami

Najczęściej w terenie zabudowanym możemy poruszać się do 50 km/h, czasem do 30 km/h. Ma to swój sens. Najczęstszymi ofiarami wypadków w mieście są piesi i ograniczenia prędkości są obliczone na ochronę ich zdrowia i życia. Prawdopodobieństwo poważnych obrażeń pieszych przy zderzeniu z samochodem jadącym 50 km/h wynosi aż 90 proc.

Fakt: "Ograniczenia prędkości nie są po to, by utrudniać życie kierowcom. Służą poprawie bezpieczeństwa. Jadąc zgodnie z limitami mamy większą szansę wyhamować przed niespodziewaną przeszkodą. Pamiętajmy, że zgodnie z badaniami spadek średniej prędkości o 5 proc. powoduje zmniejszenie się ogólnej liczby wypadków o 10 proc. , a wypadków śmiertelnych o 20 proc." - podkreśla Tomasz Suski, Wicedyrektor Departamentu Likwidacji Szkód w Liberty Direct i koordynator akcji "Prędkość w mieście to obciach".

Sygnalizujmy manewry

Kierunkowskazy nie służą dekoracji, ale mają informować o tym, co zamierzamy za chwilę zrobić. Czytelność zamiarów kierowcy wpływa na bezpieczeństwo. Co istotne, przed wykonaniem manewru, a nie w trakcie czy po nim. Nie powinniśmy się też nadmiernie z nimi spieszyć, by nie wprowadzić innych kierowców w błąd.

Fakt: Uczestnik ruchu drogowego, aby coś dostrzec na drodze średnio potrzebuje 2-3 sekund. Cykl pracy kierunkowskazu to 0,5 do 1 sekundy. Dlatego pamiętajmy, żeby swój manewr zacząć po 3-4 cyklach pracy kierunkowskazu.

Płynnie zmieniajmy pasy ruchu

Zmiana pasów czy wyprzedzanie należą do jednych z najbardziej niebezpiecznych manewrów. Po pierwsze, upewnijmy się, że możemy to zrobić (patrzmy w lusterka). Po drugie, zróbmy to sprawnie.
Fakt: Nieprawidłowa zmiana pasów ruchu, złe omijanie, wyprzedzanie czy skręcanie stanowiło ponad 20% wszystkich zdarzeń w terenie zabudowanym w 2012 roku (dane ze statystyk Biura Prewencji
i Ruchu Drogowego KGP).

Zachowajmy ostrożność przy przejściach dla pieszych

Gdy podjeżdżamy do przejść dla pieszych, warto zdjąć nogę z gazu. Lekko zwalniając dajemy sobie szansę na skuteczne zareagowanie, gdy pieszy wejdzie na pasy w ostatniej chwili. Albo gdy nie widzimy pieszego, bo zasłania nam go samochód jadący na bocznym pasie.
Fakt: Z powodu nieprawidłowego przejeżdżania przez przejścia dla pieszych wydarza się rocznie 8-10 proc. wypadków w terenie zabudowanym.

Przyspieszajmy stopniowo

Szczególnie, gdy ruszamy ze świateł na skrzyżowaniu nie warto ruszać z kopyta. Raz, że jakiś pieszy maruder może być jeszcze na pasach mimo zmiany sygnalizacji. Dwa, narażamy się w ten sposób na zderzenie z samochodem jadącym prostopadle, który mógł wjechać na skrzyżowanie na żółtym.

Nie przeceniajmy swoich możliwości

To fundamentalna zasada w ruchu drogowym. Lepiej jeździć z prędkością nieco poniżej własnych umiejętności, niż przeszarżować. Niestety, większość poważnych obrażeń dotyczy dobrych kierowców lub tych, którzy mieli pierwszeństwo.

Fakt: Lepiej dojechać na miejsce 5 minut później, niż nie dojechać wcale. 

Najczęstsze przyczyny wypadków w terenie zabudowanym w 2012 roku 

Dane pochodzą ze statystyk Biura Prewencji i Ruchu Drogowego KGP 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty