Jak kupować używany samochód?

Rozmawiał Aureliusz Mikos
Rozmowa z Waldemarem Rybakiewiczem, dyrektorem spółki "Ekspertmot", rzeczoznawcą certyfikowanym.

- Coraz więcej ludzi decyduje się na zakup używanego samochodu. Czy możemy poradzić, o czym powinni pamiętać, żeby nie narazić się na kupno auta z wadami technicznymi, a tym bardziej prawnymi?
- Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że kupno przyzwoitego używanego samochodu jest w Polsce z roku na rok łatwiejsze. Na wtórnym rynku dużo jest pojazdów kupionych swego czasu w polskich salonach, bezwypadkowych, regularnie serwisowanych. Również pojazdy sprowadzane indywidualnie z zagranicy są coraz częściej w dobrym stanie. Nie należy przy tym jednak zapominać, że nadal wiele sprzedawanych samochodów ma wady techniczne, a  bywa, że także prawne. Cały problem polega więc na tym, aby dokonać odpowiedniej selekcji i właściwego wyboru.
- Załóżmy, że samochód został wybrany. Od czego należy zacząć oględziny?
- Pierwsza rzecz to sprawdzenie dokumentów. Należy zażądać od sprzedającego dowodu osobistego i jeszcze jednego dokumentu tożsamości, może być prawo jazdy albo paszport. Trzeba poprosić o ubezpieczenie OC. Jeżeli pojazd kupiony był w polskim salonie, oprócz dowodu rejestracyjnego i książki wozu, do wglądu należy żądać faktury zakupu i książki serwisowej. Jeśli auto sprowadzono z zagranicy, poza polskim dowodem rejestracyjnym sprzedawca powinien dołączyć zagraniczny dokument identyfikacyjny, w zależności od tego, z jakiego kraju samochód był przywieziony, np. niemiecki Fahrzeugbrief, holenderski Kentekebewijs, szwajcarski Fahrzeugauswais itd. Oprócz tego powinna być faktura zakupu lub umowa kupna-sprzedaży za granicą oraz dowód odprawy celnej z potwierdzeniem dokonania opłat celnych. Ponieważ szerszemu gronu kupujących nie są znane oryginały tych dokumentów, samodzielne sprawdzenie ich autentyczności raczej nie wchodzi w grę.
- Jeżeli jednak ktoś uparłby się, to na co powinien w tym przypadku zwrócić uwagę?
- Na pewno na treść i sposób wypełnienia danego dokumentu. Fałszywy dokument może być wypełniony inną czcionką, może zawierać błędy merytoryczne, językowe lub mieć nie wypełnione odpowiednie rubryki. Pieczęci na dokumencie powinny być odbite wyraźnie, znaki graficzne muszą mieć wyraźny i ostry rysunek, tusz nie może być rozmazany. Sposób naniesienia dat i następnego przeglądu jest różny dla różnych dokumentów. Np. w niemieckim Fahrzeugbrief nanoszony jest za pomocą odpowiednich datowników, ale już w szwajcarskim Fahrzeugauswais wypisany jest przy pomocy komputera. W przypadku polskich dokumentów należy zwrócić uwagę na to, czy zawierają poprawki lub przekreślenia. Jeśli są, to powinna być adnotacja na ten temat i potwierdzenie w postaci pieczęci.
W odniesieniu do wszystkich dokumentów, należy szukać znaków wodnych.
- Powiedzmy, że dokumenty już przejrzeliśmy i sprawdziliśmy. Co dalej?
- Oczywiście powinny być dwa oryginalne kluczyki. Należy sprawdzić, czy dane z dowodu rejestracyjnego i innych dokumentów zgadzają się z numerami nadwozia i silnika. Dużą wagę kupujący przywiązują do roku produkcji auta. Jest on zaszyfrowany w kodzie VIN (numer nadwozia). Zazwyczaj dziesiąty znak (w Fordach jedenasty) oznacza rok produkcji lub rok modelowy, ale wielu producentów czyni w tym zakresie odstępstwa i rozszyfrowanie roku produkcji nie jest możliwe według tego schematu. Jeżeli pojazd został już zidentyfikowany, pozostają oględziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty