Jak przygotować motocykl do zimowego postoju? Poradnik

Karol Biela
Jak przygotować motocykl do zimowego postoju? Poradnik
Jak przygotować motocykl do zimowego postoju? Poradnik
W ostatnich latach sezony motocyklowe stają się coraz dłuższe. Pogoda dopisuje, więc dysponując odpowiednią odzieżą można jeździć nawet do przełomu listopada i grudnia. Później, gdy drogi zasypie śnieg, trzeba pomyśleć o posłaniu naszego stalowego rumaka na zimowe leże. Podpowiadamy, co trzeba zrobić, by przygotować motocykl do zimowego odpoczynku.

Zanim wstawimy motocykl na kilka miesięcy do garażu, warto zastanowić się, czy będziemy go używać przed nadejściem wiosny. Jeśli nie – trzeba wykonać szereg czynności przygotowujących maszynę do dłuższego postoju. Jeśli planujemy jednak podróż w środku zimy – wtedy po każdym wyjeździe trzeba powtórzyć zabiegi pielęgnacyjne. Jeśli natomiast dosiadamy motocykli crossowych lub enduro albo czterokołowców, nie musimy czynić żadnych specjalnych przygotowań. Nie wolno jednak zapomnieć o normalnej konserwacji sprzętu.

Silnik i pielęgnacja

Jeżeli zdecydowaliśmy się jednak na definitywne zakończenie sezonu, należy poświęcić trochę czasu jednostce napędowej. Każdemu nowoczesnemu silnikowi należy się przygotowanie do długich miesięcy oczekiwania na cieplejsze dni. Wielu ekspertów twierdzi, że przed dłuższym postojem należy wykonać serwis maszyny. Dotyczy to także wymiany oleju, gdyż podczas swojej pracy pojawiają się w nim substancje szkodliwe dla silnika powstałe przy spalaniu benzyny i czynnika smarującego. To czy ten argument jest prawdziwy, czy jest owocem dobrej pracy lobby producentów olejów jest mało istotne. Natomiast faktem jest, że w jesienią i zimą warsztaty motocyklowe mają wolne stanowiska, a ceny za materiały eksploatacyjne, jak i samą usługę są zazwyczaj promocyjne, a i tak można je dodatkowo negocjować.

Kolejnym elementem powinno być gruntowne umycie całego pojazdu. Warto być dokładnym, ale trzeba uważać, aby nie polewać wodą – zwłaszcza pod dużym ciśnieniem – elementów instalacji elektrycznej, chłodnicy lub łańcucha. Po takim zabiegu pielęgnacyjnym należy uruchomić silnik (gdy już przeschnie), aby za zakamarków układu wydechowego i innych trudno dostępnych miejsc wyparowała wilgoć. Dalej można wypolerować woskiem lakier oraz użyć specjalnych preparatów do gumowych części jak manetki czy podnóżki. Elementy ruchome (klamki, pedały) należy spryskać smarem w sprayu, który w swoim składzie zawiera silikon – smaruje, konserwuje oraz zabezpiecza powierzchnie.

Łańcuch, wydech i paliwo

Przed zimowym leżakowaniem należy dokładnie wyczyścić i nasmarować łańcuch, oczywiście w motocyklach w niego wyposażonych. Wał lub pas napędowy nie wymagają specjalnych zabiegów. Jeśli chodzi o tłumik, to po umyciu całego motocykla należy rozgrzać silnik, a woda zalegająca w szczelinach tłumika zamieni się w parę wodną i w lotnej wydostanie się z „puszki”. Kolejną ważną rzeczą jest zakorkowanie wylotu tłumika. Zapobiegnie to wewnętrznej korozji „komina”, a przy okazji ustrzeże przed dostaniem się tam niepożądanych przedmiotów (nakrętka, liście) – zwłaszcza, jeżeli motocykl stoi w garażu, z którego korzysta kilka osób.

Przed zimowymi leżami zaleca się także zatankowanie paliwa pod korek. Dzięki temu będziemy mogli zapomnieć o ryzyku pojawienia się wody w zbiorniku, a przy okazji będziemy mieli benzynę, aby w pierwszym nadający się do tego dniu wybrać się na przejażdżkę. Paliwo może jak najbardziej być wysokooktanowe.

Zawieszenie, opony, akumulator

Najlepszym rozwiązaniem dla zawieszenia jest postawienie motocykla tak, aby żadne z kół nie dotykało ziemi. Część modeli ma w wyposażeniu centralną podstawkę, która pozwala utrzymywać tylne koło w powietrzu. Na przednie koło działają wtedy też mniejsze siły. Podkładając pod goleń tudzież pod śrubę mocującą felgę na przykład pieniek drewna, możemy także zapobiec odkształceniom opony. To jest właśnie drugi powód, aby motocykl stał na centralnej podstawce. Wcześniej jednak powinniśmy napompować powietrzem opony do zalecanego przez producenta, chociaż niektórzy eksperci zalecają także niewielkie przekroczenie normy.

Zobacz także: Suzuki Swift w naszym teście

Ostatnim elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest akumulator. Podłączony do klem motocykla podczas dłuższego postoju będzie się powoli rozładowywał, co może się skończyć trwałym uszkodzeniem baterii. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest wymontowanie akumulatora i przeniesienie go do ciepłego i suchego lokum, gdzie od czasu do czasu zostanie podładowany. Można także zainwestować (od kilkudziesięciu do kilkuset złotych) w motocyklowy prostownik, który podłączony do sieci będzie automatycznie utrzymywał odpowiedni poziom naładowania baterii.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty