Jak rozliczyć szkodę?

Do wyboru mamy opcję gotówkową nazywaną również kosztorysową oraz bezgotówkową, czyli na warsztat. W przypadku

wyboru pierwszego sposobu, ubezpieczyciel wypłaca należne odszkodowanie bezpośrednio właścicielowi, a ten ma pełną swobodę w decydowaniu czy będzie naprawiał auto oraz gdzie tego dokona. Opcja bezgotówkowa nie daje nam już takiej swobody w działaniu. Nasz pojazd naprawiany jest w autoryzowanym serwisie lub warsztacie, który współpracuje z ubezpieczycielem i to właśnie z nim się bezpośrednio rozlicza.  –  Nasze analizy pokazują, że na opcję gotówkową decydują się częściej osoby, które likwidują szkody z tytułu OC sprawcy wypadku. Na wybór sposobu rozliczenia ma wpływ także wiek samochodu, szczególnie dla posiadaczy AC. Właściciele nowszych aut częściej wybierają wariant serwisowy. Z kolei posiadacze samochodów starszych preferują rozliczenie na tzw. kosztorys – wyjaśnia Wojciech Groblewski, wicedyrektor d/s likwidacji szkód w Liberty Direct.

Zgodnie z podstawową zasadą zgłaszania szkody, jeśli uszkodziliśmy auto z własnej winy i chcemy je naprawić z polisy AC, kierujemy się oczywiście do własnego ubezpieczyciela. Jeśli natomiast przydarzyła nam się stłuczka lub inne zdarzenie komunikacyjne, w którym ucierpiał nasz pojazd, wtedy zgłaszamy się do firmy ubezpieczeniowej, w której zostało wykupione OC sprawcy. Takie zawiadomienie powinno zawierać dokładny opis całego zdarzenia oraz powstałych w jego wyniku zniszczeń.

W przypadku gotówkowej formy rozliczenia, wypłata środków nastąpi po dokładnej wycenie uszkodzeń przez rzeczoznawcę towarzystwa ubezpieczeniowego. Zakład ubezpieczeń nie oczekuje od klienta składania faktur dokumentujących poniesione koszty. Zaletą tego sposobu likwidacji szkody jest krótszy czas oczekiwania na wypłatę odszkodowania, gdyż cała procedura trwa do tygodnia. Zakres naprawy nie musi być bowiem każdorazowo ustalany pomiędzy warsztatem a towarzystwem, co ma miejsce w opcji bezgotówkowej.

Może się zdarzyć także taka sytuacja, że korzystając z opcji gotówkowej  ponieśliśmy wyższe koszty naprawy niż otrzymane odszkodowanie. Wtedy możemy zwrócić się do towarzystwa ubezpieczeniowego o pokrycie dodatkowych kosztów, jeśli tylko są one uzasadnione. W tym celu należy przedstawić stosowne faktury za naprawę samochodu. Innym rozwiązaniem jest powrót do formy naprawy pojazdu w warsztacie, przekładając zakładowi ubezpieczeń kosztorys do weryfikacji.

Jeśli zdecydowaliśmy się na wariant bezgotówkowy, oddajemy auto do warsztatu z którym współpracuje nasz ubezpieczyciel i nie martwimy się o dodatkowe formalności.  –  Niewątpliwą zaletą bezgotówkowego rozliczenia szkody jest oszczędność czasu i wygoda. Klient nie musi się umawiać z rzeczoznawcą na oględziny, załatwiać dodatkowych formalności czy szukać warsztatu. Po jego stronie pozostaje tylko wypełnienie dokumentów opisujących zdarzenie oraz podpisanie upoważnienia dla serwisu, który będzie go reprezentował przed ubezpieczycielem w kwestii rozliczenia kosztów naprawy – wyjaśnia Wojciech Groblewski.

Zdaniem eksperta
Michał Modzelewski, dyrektor Biuro Likwidacji Szkód i Świadczeń w UNIQA:
Zagadnienie formy rozliczeń szkód komunikacyjnych, jak i samo rozstrzygnięcie co do wariantu bezgotówkowego bądź gotówkowego, stanowi element uzgodnień między firmą ubezpieczeniową, klientem oraz, nierzadko, warsztatem naprawczym. Przy wyborze jednej z powyższych form rozliczenia szkody, w każdym przypadku decydujące znaczenie mają indywidualne potrzeby poszkodowanego. Obie, powyżej opisane formy rozliczenia znajdują duże, proporcjonalne zainteresowanie wśród klientów. W przypadku AC rozliczenie na fakturę ma zastosowanie w ponad połowie obsługiwanych szkód, w zakresie OC ten współczynnik jest niższy - to około 1/4 portfela, a dominujące znaczenie odgrywają rozliczenia kosztorysowe. Taki rozkład wynika z charakteru produktu ubezpieczeniowego, wieku pojazdu oraz, przede wszystkim, samoistnej decyzji klienta, wybierającego wariant gotówkowy bądź bezgotówkowy (na etapie powstania szkody bądź zawierania ubezpieczenia).