Dla wielu osób stanowi to argument za podniesiem wysokości mandatów, lub rozszerzenia zakresu taryfikatora o wyższe prędkości. Przeciwnicy obecnego systemu uważają, że obowiązujący taryfikator stanowi niemalże zachętę do łamania przepisów dla kierowców lubiących szybką jazdę.
Czy jednak zmian wymaga jedynie taryfikator? Czy może warto zmienić cały system karania kierowców?
**CZYTAJ TAKŻE
Egzaminator WORD jak pirat drogowyPrzepisy nie pozwalają ukarać nieletniego mandatem**
W Finlandii oraz Szwajcarii wysokość mandatu nie jest określona taryfikatorem, lecz wysokością zarobków. Właśnie z tych państw pochodzą rekordziści pod względem wysokości mandatu. W ubiegłym roku, na szwajcarskiej autostradzie policjanci zatrzymali kierowcę Mercedesa SLS, który pędził 290 km/h, czyli o 170 za szybko. Po ujawnieniu zarobków, grozi mu mandat w wysokości 3 mln złotych.
Inną propozycją jest wprowadzenie dodatkowej sankcji w postaci podniesienia składek ubezpieczeniowych dla osób, które często łamią przepisy. Wyższe ubezpieczenia mogłyby odstraszyć kierowców od jazdy z niedozwoloną prędkością.
A jakie Wy macie pomysły na walkę z kierowcami przekraczającymi dozwoloną prędkość? Czy Waszym zdaniem system stosowany w Finlandii i Szwajcarii przyjąłby się w Polsce? Piszcie w komentarzach!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?