Jak taniej naprawić samochód

Joanna Surażyńska, Edyta Łosińska
Jeszcze przed kilkoma dniami za wymianę tzw. widocznych oryginalnych części zamiennych, czyli np. lusterka czy zderzaka w samochodzie trzeba było słono płacić. Od 1 listopada serwisy mogą legalnie korzystać z niefabrycznych podzespołów.

Od 1 listopada serwisy mogą legalnie korzystać z niefabrycznych podzespołów.**Nowelizacja prawa własności przemysłowej pozwala każdemu na produkowanie części zamiennych. Dotychczas mogły to robić  tylko wielkie koncerny.**

 

Do niedawna producenci renomowanych marek zastrzegali w urzędzie patentowym daną część. Zgodnie z nową ustawą osoby trzecie mogą korzystać z zarejestrowanego wzoru przez jego wytwarzanie, oferowanie, import lub eksport. O nowelizację prawa własności przemysłowej zabiegali głównie przedsiębiorcy produkujący części samochodowe. To właśnie oni najbardziej skorzystają na zmianach. I my wszyscy: zapłacimy mniej.

 

Co się zmieniło
Nowelizacja prawa własności przemysłowej dotyczy wszystkich widocznych części składowych samochodów i urządzeń gospodarstwa domowego - pralek, zmywarek do naczyń, części do telewizorów, sprzętu DVD, radia itd. Natomiast części zamienne ukryte wewnątrz są nadal chronione i mogą być produkowane tylko przez uprawnionych producentów.
- Przede wszystkim będzie większa konkurencja na rynku części, które do niedawna były zastrzeżone - mówi Tomasz Łaskowski, mechanik samochodowy. - Ceny spadną, a klient będzie miał wybór. Co prawda nie zawsze to, co tanie, jest dobre. Nie wszyscy jednak chcą kupować drogie firmowe części.

 

Specjaliści spodziewają się, że liberalizacja prawa spowoduje wzrost konkurencji na rynku części samochodowych. To przyczyni się do obniżenia cen, a klient będzie mógł wybrać, którą część kupić - z logo koncernu czy tańszą, od niezależnego producenta.

Przedstawiciele Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego spodziewają się, że zmiany znacznie zmniejszą zyski koncernów. Tym samym może dojść do likwidacji nawet 50 tys. miejsc pracy w całej Unii Europejskiej. Ale zyskają mniejsi wytwórcy.

 

A co z bezpieczeństwem
Zwolennicy nowelizacji obowiązującego prawa podkreślali, że zmiany nie będą miały wpływu na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Twierdzą, że ochrona wzorów przemysłowych nie jest związana z bezpieczeństwem. Inne zdanie na ten temat mają między innymi koncerny samochodowe. Wytworzone bowiem przez nie części muszą spełniać wymogi homologacyjne oraz wymogi przeprowadzenia prób zderzeniowych. Tymczasem takie obowiązki nie dotyczą już większości producentów niezależnych.

 

- Tańsze części mogą być gorzej wykonane - mówi Radosław Kalejta, specjalista do spraw sprzedaży w hurtowni części samochodowych w Gdańsku. - Na to trzeba zwrócić uwagę. Czasami z pozoru wyglądają podobnie, a potem okazuje się, że danej części w ogóle nie można zamontować w samochodzie. Warto wybierać zamienniki, ale nie najtańsze. Są również części, które lepiej kupować oryginalne:  gdy chodzi o bezpieczeństwo nasze, innych uczestników pojazdów i pieszych. Szczególnie dotyczy to świateł. Te najtańsze pozostawiają wiele do życzenia.

 

Zawsze z homologacją
Zamienniki niemające homologacji nie zawsze są bezpieczne. Szyby samochodowe
Bezpieczeństwo w czasie kolizji mogą zapewnić tylko szyby wykonane ze szkła laminowanego lub hartowanego, co sprawia, że szyby rozpadają się na nieostre kawałki lub ich kawałki pozostają na folii.

Obecnie w Polsce istnieje obowiązek homologowania szyb samochodowych zarówno przeznaczonych na pierwszy montaż, jak i na rynek części zamiennych. Homologacji dokonuje Instytut Szkła i Ceramiki w Krakowie, dział badań wyrobów szklanych.

 

Elementy oświetlenia
Także te części mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Muszą zapewnić odpowiednią widoczność prowadzącemu pojazd w każdych warunkach, nie oślepiać pojazdów nadjeżdżających z przeciwka oraz zapewnić odpowiednią sygnalizację w trakcie ruchu i postoju. Stąd też istnieje obowiązek homologacji elementów pojazdów.
 
Elementy karoserii
Specjaliści nie są zgodni co do tego, w jaki sposób elementy karoserii wpływają na bezpieczeństwo pojazdu. Przedstawiciele producentów samochodów są zdania, że tylko oryginalna część będzie odpowiednio dopasowana i poddana homologacji, a wraz z innymi elementami auta może zapewnić maksymalne bezpieczeństwo.

 

W trosce o pieszych
Przeprowadzane badania potwierdziły, że widoczne części samochodów mają większy wpływ na bezpieczeństwo pieszych niż pasażerów pojazdu. Przepisy zobowiązują producentów samochodów w zakresie projektowania przedniej części pojazdu do spełnienia szczegółowych wymagań bezpieczeństwa i wykonania testów wypadkowych. Niezależni dostawcy nie są zobowiązani do poddawania części testom technicznym w zakresie bezpieczeństwa pieszych. 

 

Wybieramy zamienniki
Kiedy zepsuje się samochód, musisz udać się do warsztatu mechanicznego lub autoryzowanej stacji obsługi. Pracownik może zaoferować część z logo koncernu lub tańszy zamiennik.
 - Jeszcze zanim zliberalizowano prawo, oferowaliśmy klientom tańsze zamienniki - mówi Rafał Żywiński, sprzedawca w serwisie opla w Bielsku-Białej. - Wybór zawsze należy do klienta.

Do warsztatu najlepiej przyjść z częścią kupioną wcześniej w sklepie motoryzacyjnym, gdzie wybór jest największy. W hurtowniach mamy do wyboru nawet kilkanaście różnych zamienników. Największą trudność może nam sprawić wybór taniej i dobrej oferty. Tu z pomocą może przyjść sprzedawca. Pamiętajmy, że koncern motoryzacyjny, taki jak Ford czy Volkswagen, nie produkuje sam wszystkich części. Kupuje je od podwykonawców, np. reflektory od Boscha, a wycieraczki od Valeo. Jeśli wybierzemy części oznaczone logo podwykonawcy koncernu, dostaniemy identyczny element, ale taniej.

 

Szansa na niższe OC
Zwolennicy liberalizacji prawa mają nadzieję, że spadek cen części zamiennych przeznaczonych do naprawy auta spowoduje spadek lub co najmniej brak wzrostu składek na ubezpieczenia komunikacyjne. Niewątpliwie ta sytuacja byłaby korzystna dla klientów, choć istnieje także zagrożenie, że towarzystwa ubezpieczeniowe będą wywierały nacisk na wykonywanie napraw przy użyciu jak najtańszych części. W sytuacji braku kontroli jakości i bezpieczeństwa części ani konsument, ani ubezpieczyciel nie będą w stanie rzetelnie ocenić, czy dana część odpowiada oryginałowi pod tym względem.

 

- Części zamienne mogą być tańsze, ale w tym przypadku nie wpłynie to na koszt polisy - mówi Agnieszka Sobucka z biura prasowego PZU SA.

Jak wynika z raportów, koszt naprawy auta może spaść o kilkadziesiąt procent, bo od listopada koncerny motoryzacyjne nie będą zastrzegać wzorów błotników, szyb czy lusterek, i w ten sposób eliminować z rynku niezależnych producentów i dystrybutorów części zamiennych. Różnica w cenie między błotnikiem z logo producenta auta a nieoryginalnym zamiennikiem może zaś sięgać 80 proc.

 

To ważne dla tych, którzy naprawiają auta w ramach polisy ubezpieczeniowej. Np. w PZU, przy polisie autocasco w tańszym wariancie, właściciele niektórych pojazdów nie dostaną odszkodowania wystarczającego do zakupu oryginalnych elementów, bo jego wysokość spada wraz z wiekiem auta. Najwięcej zaoszczędzą właściciele nowych samochodów. Do takich aut do niedawna trzeba było kupować oryginalne części, które nie były tanie, a były dostępne tylko w serwisach. Teraz będzie można wstawić tańszy zamiennik. Poza tym pojawią się, co ucieszy klientów, zamienniki do mniej znanych marek samochodów.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty