Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Japońskie youngtimery w dobrej cenie. Te modele warto kupić

(ip)
Honda IntegraTrzecia generacja tego modelu kosztuje na rynku wtórnym około 30 – 45 tys. zł, niestety występuje w niewielkich ilościach. O wiele więcej egzemplarzy wystawionych na sprzedaż można znaleźć na rynku niemieckim. Tam auta te kosztują średnio 30 proc. drożej.  W japońskiej wersji Integry można znaleźć silniki 1,6 o mocy 105 i 120 KM, 1,8 o mocy 170 KM z automatyczną skrzynią biegów i 180 KM z przekładnią manualną, a od 1995 roku w ofercie pojawił się silnik 1,8 o mocy 200 KM. Na rynku europejskim samochód występował w oficjalnej sieci sprzedaży tylko jako hatchback i wyposażony był w silnik 1,8 o mocy 190 KM.Fot. Honda
Honda IntegraTrzecia generacja tego modelu kosztuje na rynku wtórnym około 30 – 45 tys. zł, niestety występuje w niewielkich ilościach. O wiele więcej egzemplarzy wystawionych na sprzedaż można znaleźć na rynku niemieckim. Tam auta te kosztują średnio 30 proc. drożej. W japońskiej wersji Integry można znaleźć silniki 1,6 o mocy 105 i 120 KM, 1,8 o mocy 170 KM z automatyczną skrzynią biegów i 180 KM z przekładnią manualną, a od 1995 roku w ofercie pojawił się silnik 1,8 o mocy 200 KM. Na rynku europejskim samochód występował w oficjalnej sieci sprzedaży tylko jako hatchback i wyposażony był w silnik 1,8 o mocy 190 KM.Fot. Honda
Specjaliści uważają, że polski rynek samochodów zabytkowych i youngtimerów można uznać za wschodzący i rozwijający się. Oczywiście daleko nam do Wielkiej Brytanii lub Niemiec, ale i nasi kolekcjonerzy mogą pochwalić się ciekawymi egzemplarzami. Sprawdzamy, które z japońskich youngtimerów warto kupić.

Entuzjazm dla klasycznych samochodów systematycznie rośnie. Szacuje się, że w samej Wielkiej Brytanii tematem interesuje się 8,2 mln ludzi i zarejestrowanych jest ponad 1 mln pojazdów zabytkowych. W Polsce żółte tablice ma około 60 tys. samochodów, ale dynamika wzrostu jest dwucyfrowa – podkreśla Michał Prząda z Ardor Auctions. 

– Bardzo dużą popularnością wśród polskich fanów klasycznej motoryzacji cieszą się samochody sportowe. Po pierwsze dlatego, że nawet dzisiaj oferują bardzo przyzwoite osiągi, a po drugie są stosunkowo niedrogie i tanie w naprawie – wyjaśnia Michał Horodeński, szef amatorskiego zespołu wyścigowego Toyota Team Classic. – Co więcej, w Polsce pojawia się coraz więcej inicjatyw, które umożliwiają sprawdzenie siebie i swojego pojazdu w praktyce. Jedną z ważniejszych jest seria Inter Cars Classicauto Cup, największy w Polsce puchar dla samochodów klasycznych i youngtimerów. W zeszłym roku zostało rozegranych pięć edycji w czterech różnych lokalizacjach. 

Analitycy z Classic & Sports Finance podkreślają, że w 2017 roku nabywcy będą szukali alternatyw dla zabytkowych modeli Ferrari i Porsche, które do tej pory dominowały na większości aukcji w USA i Wielkiej Brytanii. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów powinno też wzrosnąć zainteresowanie klasykami z lat 80. i 90.
– Polacy zaczynają dostrzegać, że pojazdy zabytkowe to nie tylko hobby dla wąskiej grupy pasjonatów, ale również sposób na inwestycję kapitału. Spotykamy się z coraz większą liczbą osób, które do tej pory nie były związane z motoryzacją zabytkową, a np. za pośrednictwem znajomych zapragnęły nabyć pierwsze auto klasyczne – wyjaśnia Michał Prząda, Ardor Auctions. – Coraz szersze grupy osób wchodzą w posiadanie tego typu pojazdów, bo wśród wyższej klasy średniej zaczyna być to modne. Warto pochwalić się ciekawą, alternatywną inwestycją. W przeciwieństwie do sztuki czy np. wina (kolekcjonerstwo to nie konsumpcja) - samochodu możemy używać. Myślę, że to główny motor napędowy naszych klientów.

Według „The Economist” to właśnie rynek samochodów klasycznych był w ubiegłym roku jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji pomnażania kapitału. Potencjalna stopa zwrotu możliwa do osiągnięcia z inwestycji na tym rynku była ponad dwukrotnie wyższa od kupna akcji zaliczanych do indeksu MSCI World.

Raport pokazuje, że największą popularnością w 2017 roku będą się cieszyły na brytyjskich aukcjach samochody kosztujące poniżej 100 tys. funtów, a rekordy sprzedaży odnotują pojazdy wystawione za mniej niż 50 tys. funtów. Kupujący będą przy tym szukali głównie modeli związanych z motorsportem. 

Eksperci Classic & Sports Finance dodają, że kupującym zależy już nie tylko na konkretnych modelach. Coraz większe znaczenie ma ciekawa historia sprzedawanego samochodu oraz różnego rodzaju modyfikacje, które wyróżniają dany egzemplarz. 

Według Integrity Exports wyraźne trendy pojawiają się również wśród kolekcjonerów samochodów klasycznych produkcji japońskiej. Analitycy uważają, że do 2019 roku ceny tych modeli wzrosną o 57 proc. Przedstawiamy japońskie youngtimery w dobrej cenie, które warto kupić.

Zobacz też: Polonez, czyli ostatni seryjnie produkowany polski samochód

Źródło: TVN Turbo/x-news

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty