Z wyników badań TNS OBOP dla Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika jednak, że ponad 75 procent nietrzeźwych na naszych drogach to osoby będące na kacu. Najgorzej jest w poniedziałki i w dni poświąteczne. Policyjne badania pokazują, że blisko połowa złapanych na jeździe po alkoholu nie zdaje sobie sprawy, że na drugi dzień po wypiciu w organizmie mają jeszcze alkohol.
Ale nawet gdy we krwi nie ma już alkoholu, to ból głowy, wrażliwość na światło, nudności i inne objawy występujące kilka godzin po jego spożyciu obniżają sprawność kierowcy i mogą zwiększać ryzyko wypadku. Prowadzący pojazd na tak zwanym kacu popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad 1/4 czasu jazdy przekraczają limit prędkości.
Dolegliwości popularnie zwane kacem pojawiają się, gdy w organizmie nadal znajduje się alkohol. Jednakże ich największe nasilenie przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie może się utrzymywać od 8 do nawet 48 godzin. Typowymi objawami występującymi w tym czasie są – poza bólem głowy i wrażliwością na światło, irytacja, zmęczenie oraz ogólne złe samopoczucie fizyczne jak i psychiczne.
Kierujący samochodem, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców – tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Aby poczuć się lepiej po wypiciu alkoholu często sięga się po różne środki, w tym napoje energetyzujące. Jednak jak pokazują badania, takie działanie może być niebezpieczne. Napoje te poprawiają bowiem subiektywną ocenę samopoczucia i możliwości. Po ich wypiciu zmniejsza się uczucie bólu głowy, osłabienia, suchości w ustach. Jednak napoje energetyzujące nie wpływają znacząco na poprawę koordynacji ruchowej i czasu reakcji na bodźce wizualne.
Zobacz także: Suzuki Swift w naszym teście
Takie działanie może wpływać na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku, ponieważ kierowcy błędnie oceniają swoją gotowość do jazdy. Prawidłowa ocena własnych możliwości jest kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa na drodze. Kierowca, któremu wydaje się, że jest w stanie bezpiecznie prowadzić, podczas gdy tak w rzeczywistości nie jest, może stanowić duże zagrożenie na drodze – twierdzą specjaliści.
W badaniu sprawdzającym wpływ złego samopoczucia występującego kilka godzin po spożyciu alkoholu na prowadzenie pojazdów wykazano, że kierowcy mający kaca jeżdżą bardziej niebezpiecznie. Kierowcy odczuwający dolegliwości związane ze spożyciem alkoholu średnio jechali z prędkością większą o 16 km/h i przez średnio 26% czasu jazdy przekraczali limit prędkości w porównaniu z 6,3% czasu w jakim robili to trzeźwi kierowcy. Dlatego radzimy, aby nie prowadzić samochodu od kilkunastu godzin nawet do doby po spożyciu alkoholu. W ten sposób dajemy organizmowi czas na regenerację i powrót do prawidłowego funkcjonowania – radzą trenerzy bezpiecznej jazdy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?