„Jazda na zderzaku". Na czym polega?
Niezachowanie odległości między pojazdami jest jedną z głównych przyczyn wypadków na drogach ekspresowych i autostradach. Na polskich drogach nagminną jest tzw. „jazda na zderzaku”, w niewielkiej odległości za poprzedzającym pojazdem. To niezwykle ryzykowana praktyka zwłaszcza na drogach szybkiego ruchu, takich jak autostrady i drogi ekspresowe.
Koniec z „jazdą na zderzaku”?
Planuje się, że na autostradach i drogach ekspresowych bezpieczna odległość między pojazdami wynosić będzie połowę aktualnej prędkości. Oznacza to, że kierowca jadący 100 km/h będzie musiał poruszać się 50 m za poprzedzającym samochodem, a 120 km/h – 60 m.
Podobne rozwiązania zostały zastosowane w wielu europejskich państwach, w tym m.in. w Niemczech.Obowiązek zachowywania bezpiecznej odległości między pojazdami na drogach ekspresowych i autostradach nie będzie dotyczyć przypadków, w których kierowca wykonuje manewr wyprzedzania.
Obecnie Art. 19 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi tylko, że kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu. Mandat za złamanie przepisu wynosi 100 zł.
„Jazda na zderzaku". Kiedy zmiany wejdą w życie?
Nowe przepisy mają wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Dokładna data nie jest znana.
Zobacz także: Nie pamiętasz o tej zasadzie? Możesz zapłacić 500 zł
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?