Kabriolety do 30 tys. Najlepszy czas na zakup

Jakub Mielniczak
Choć lato dobiega końca i wydawać by się mogło, że niniejszy przegląd nie ma sensu, to właśnie teraz może być dobry moment na zakup auta z nadwoziem otwartym. A to z powodu większej podaży po sezonie - część osób kupiła kabriolet „na chwilę”, by pozbyć się go przed zimą, z drugiej strony perspektywa, w której sprzedający miałby czekać na kupca do wiosny (co jest w tym przypadku prawdopodobne), może być dobrym powodem do negocjacji ceny. Oto nasz wybór kabrioletów za ok. 30 tys. zł.

Fot. BMW
Fot. BMW

BMW Z3 (1997-2002)

Wydaje się, że to ostatni moment na zakup Z3 jeszcze w miarę w atrakcyjnej cenie. To auto już nie tanieje, a kupno bezwypadkowego egzemplarza w oryginalnym stanie może być niezłą inwestycją. Mały roadster z Bawarii napędzały silniki cztero- i sześciocylindrowe, znane z E36. Techniczne pokrewieństwo z „trójką” ma dużo zalet - główną jest bardzo dobra dostępność części zamiennych, zarówno oryginalnych jak i zamienników. Niestety, wiele jest aut „po przejściach”, co może sprawić pewne trudności nie tylko w zakupie ale także po nim. Za 30 tys. zł można spróbować znaleźć egzemplarz z 2,8-litrowym, 193-konnym silnikiem znanym z E36 i E39. To trwała jednostka, zapewniająca Z3 niezłe osiągi - ze skrzynią manualną auto przyspiesza do „setki” w 7,1 s.

Mazda MX-5 NC (2005-2014)

Fot. Mazda
Fot. Mazda

MX-5 to ikona roadstera. 30 tys. zł wystarczy na auto trzeciej generacji napędzane silnikiem 1,8 lub 2,0. Polecamy mocniejszy - zależnie od rocznika generował 158 lub 167 KM zapewniając lekkiej Maździe niezłe osiągi - przyspieszenie 0-100 trwa poniżej 8 sekund. MX-5 to auto bezproblemowe i w miarę bezawaryjne - zgłaszane przez użytkowników kłopoty dotyczą jedynie usterek osprzętu silnika i wycieków oleju, także z dyferencjału. Po zakupie właściciel doceni genialne prowadzenie po zakrętach, ale może narzekać na niski komfort podczas jazdy po dziurawej drodze. Przy oględzinach warto udać się na myjnię i sprawdzić, czy nie przecieka dach - zdarzają mu się samoistne pęknięcia. Przy umiarkowanie dynamicznej jeździe trzeba przygotować się na zużycie paliwa dochodzące do 12 l/100 km.

Volvo C70 (2005-2013)

Fot. Volvo
Fot. Volvo

Użyteczność C70 podnosi sztywny, składany dach - dzięki temu tym autem bez żadnego problemu można jeździć przez cały rok. Samochód technicznie jest spokrewniony z innymi modelami szwedzkiego producenta - C30, S40 i V50. Wszystkie one bazują na Fordzie Focusie. Z punktu widzenia trwałości i ekonomii jazdy można polecić 5-cylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 2,4 l - to jeden z najtrwalszych diesli ostatnich lat. Tym, którzy wolą benzyniaki, rekomendujemy znakomity 220-konny silnik 2,5. Sporo pali, ale pięknie brzmi, jest trwały i dynamiczny. Dwulitrowa jednostka benzynowa to propozycja dla spokojnie jeżdżących kierowców, a diesel o tej samej pojemności będzie irytował swoim klekotem podczas jazdy z otwartym dachem. Typowe awarie - uszkodzenia mechanizmu składanego dachu, usterki automatycznych skrzyń biegów i drobne niesprawności elektroniki.

Mercedes SLK R171 (2004-2011)

Fot. Mercedes-Benz
Fot. Mercedes-Benz

Dysponując założoną przez nas kwotą, można kupić najprostszą odmianę 200 Kompressor. Czy to dobry wybór? Generalnie tak. 163 KM może nie katapultują w szaleńczym tempie do 100 km/h, ale z drugiej strony trudno narzekać na czas 7,9 s. Paradoksalnie najmniejszy w ofercie silnik może okazać się tym najbardziej bezproblemowym - oprócz możliwych awarii sprężarki i podwyższonego zużycia oleju, trudno wskazać jego słabe strony. 30 tys. zł nie pozwala na szaleństwa - w przypadku SLK w grę wchodzą auta z początku produkcji. Mimo to można trafić na zadbany egzemplarz z przebiegiem niewiele przekraczającym 100 tys. km. Uwaga na egzemplarze nieudolnie odbudowane po wypadkach! W przypadku tego auta, konieczna wyjątkowa ostrożność przy zakupie.

Audi A4 B7 Cabrio (2006-2008)

Fot. Audi
Fot. Audi

Chociaż auto było produkowane tylko przez dwa lata, to jego podaż na polskim rynku jest relatywnie duża. Audi wyróżnia się znakomitą jakością wykonania, niestety bywa, że jego silniki zawodzą. Przyjęta przez nas kwota pozwala na zakup pojazdu z 1,8 lub 2-litrową jednostką benzynową. Z powodu wysokiej masy samochodu, osiągi kabrioletu są gorsze niż wersji zamkniętych. Na plus zaliczamy dużą ilość miejsca we wnętrzu - w Audi wygodnie podróżują cztery osoby. Samochód fabrycznie nie był wyposażany w twardy, składany dach, dlatego na stan miękkiego poszycia należy zwrócić szczególną uwagę przy zakupie. 

Volkswagen Eos (2005-2015)

Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen

25 sekund. Tyle czasu potrzebuje sztywny dach Eosa, by zmienić jego nadwozie z zamkniętego w otwarte. Ten model Volkswagena miał być bardziej prestiżową i lepszą kontynuacją Golfa Cabrioleta. Rzeczywiście, wyposażenie seryjne imponowało, skomplikowanie układu składania pięcioczęściowego dachu również. Model ten jednak nie odniósł rynkowego sukcesu. Auto dzieli silniki z Golfem V generacji, dlatego cierpi na te same bolączki co jego bardziej popularny brat. Optymalnym źródłem napędu Eosa jest dwulitrowy silnik TSI, zależnie od rocznika generujący 200 lub 211 KM. Jest w miarę dynamiczny, niestety bywa, że spala duże ilości oleju. W ogłoszeniach trafiają się też diesle, ale średnio pasują do charakteru tego auta. Silniki V6 są paliwożerne, a dostęp do nich wymagany podczas obsługi jest utrudniony.

Zobacz także: Suzuki Swift w naszym teście

Peugeot 308 CC (2009-2013)

Fot. Peugeot
Fot. Peugeot

Kolejne auto w naszym zestawieniu, które może pełnić funkcję pojazdu całorocznego. Ekstrawagancka wersja 308 składa dach o 5 sekund szybciej niż Volkswagen Eos. Narzekać można na niewystarczającą sztywność nadwozia, która ujawnia się na nierównej drodze. W ogłoszeniach królują dwa silniki - 2.0 HDI o mocy 163 KM i 120-konny, wolnossący benzyniak generujący 120 KM. Jeżeli nie przeszkadza ci klekot diesla, będzie on lepszym wyborem - zarówno pod względem osiągów, jak i ekonomii jazdy. Kultura jego pracy jest lepsza niż w konkurencyjnych jednostkach TDI. Przed zakupem, warto sprawdzić działanie elektryki - w Peugeocie lubi płatać figle!

Alfa Romeo Spider Nuova (2006-2010)

Fot. Alfa Romeo
Fot. Alfa Romeo

Niszowa propozycja naszego zestawienia. Jeżeli w tej cenie uda się znaleźć interesujący egzemplarz Spidera, z pewnością będzie miał pod maską silnik 2.2 JTS lub 2.4 JTD. 3.2 V6 pochodzące z koncernu General Motors można pominąć. Silnik 2.2 (także z „genami” GM) trapią problemy z gromadzącym się nagarem i awaryjnym rozrządem. Pięciocylindrowy diesel to dobry wybór dla wszystkich, którym nie przeszkadza jego dźwięk podczas jazdy z otwartym dachem. Spider pod względem technicznym bazuje na modelu 159 i jest bardziej bezproblemowy od poprzednich modeli. Dokładne sprawdzenie działania i szczelności dachu to obowiązkowa czynność do wykonania przed zakupem dla wszystkich opisywanych samochodów.

Fiat 500C (2009-obecnie)

Fot. Fiat
Fot. Fiat

Pięćsetka w otwartej wersji nie jest pełnoprawnym kabrioletem, ale może stanowić ciekawą propozycję dla wszystkich tych, którzy chcą poczuć wiatr we włosach podczas przemierzania miejskiej dżungli. Otwierana środkowa część dachu jest wykonana z miękkiego materiału i występuje w wielu kolorach. Za ok. 30 tys. zł można trafić na 5-letnie auto napędzane wolnossącym silnikiem 1,2 l znanym z innych wersji pięćsetki. Nie jest bardzo dynamiczny, ale nie sprawia wielkich problemów i stosunkowo oszczędnie obchodzi się z paliwem. We wnętrzu samochodu wygodnie będzie tylko na przednich fotelach - miejsca w drugim rzędzie należy traktować wyłącznie jako awaryjne.

Mini Cabrio R52 (2004-2008)

Fot. MINI
Fot. MINI

Kolejny stylowy mieszczuch w naszym zestawieniu - za ok. 30 tys. zł można kupić pierwsze ”nowożytne” Mini w wersji Cabrio. Auto produkowano w wersjach: One, Cooper i Cooper S. W założonym budżecie należy nastawić się na podstawową wersję napędzaną 1,6-litrowym silnikiem o mocy 90 KM. Pozwoli on w powolnym tempie przemierzać ulice miast i nadmorskich bulwarów. Podwozie Mini przystosowano do mocniejszych jednostek - jest dopracowane, a auto znakomicie się prowadzi. Po latach, plastikowe elementy wnętrza mogą skrzypieć, a układ elektryczny płatać figle. Usterkowe jest też elektryczne wspomaganie kierownicy. Uwaga na auta powypadkowe!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty