Na jednym z parkingów za wjazd na "teren prywatny" karne kwity wystawiane są tak błyskawicznie, że nie ma czasu na... dojście do parkometru.
- Odszedłem od samochodu i gdy doszedłem do parkomatu była 9:59. Do auta wróciłem o 10:01, a za szybą był już żółty mandat o uiszczeniu opłaty za parkowanie. Miałem na to jedynie dwie minuty - powiedział Andrzej Przyludzki, który podsumował proceder słowami: - Katowice w ogóle są nie przyjazne dla kierowców jeżeli chodzi o parkingi.
Firma zarządzająca parkingiem nie komentuje sprawy.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?