Nowa Picanto ma 3,59 m długości i rozstaw osi wynoszący 2,40 m co jest typowe dla aut segmentu A. Wbrew fizycznemu podobieństwu nowego i poprzedniego pokolenia Picanto są one od siebie dość mocno różniące się. Wystarczy spojrzeć z przodu na kształt lamp głównych czy zderzaka oraz tzw. grill.
Picanto występuje już tylko w nadwoziu pięciodrzwiowym. To zdecydowanie ułatwia wsiadanie na tylną kanapę, gdzie od razu dodajmy, nie jest wcale tak ciasno jakby się można spodziewać po modelu reprezentującym najmniejszy segment rynku.
Zgrabna, proporcjonalna sylwetka szczególnie dobrze się prezentuje w testowanej wersji GT Line. Sportowe akcenty (zderzaki przedni i tylny, wlot powietrza do komory silnika, obręcze kół, dwie końcówki wydechu) nie dodają wprawdzie auto mocy, ale sprawiają, że przyjemniej się na nie patrzy. Dotyczy to także wnętrza, gdzie poza obszytą skórą kierownicą oraz mieszkiem dźwigni zmiany biegów i metalowymi nakładkami na pedałach wyróżniają ją kolorowe aplikacje na fotelach.
Czterocylindrowy silnik benzynowy 1,2 l jest naszym zdaniem idealnym rozwiązaniem. Jego współpraca z pięciobiegową skrzynia manualną to wręcz wzorcowy zestaw. Ani przez moment nie narzekaliśmy na dynamikę czy elastyczność. W Podczas testu jeździliśmy głównie w ruchu miejskim, a średnie spalanie ustabilizowało się na poziomie 5,4 l/100 km.
W efekcie Picanto jest bardzo ciekawą propozycją do miasta. Zwrotność i praktyczność to jego wyróżniki. Jest przy tym porządnie wykonana. Także jakość wykończenia nie budziła naszych zastrzeżeń. Poza tym samochód jest odpowiednio dynamiczny, a do tego ekonomiczny, nie dając powodów do narzekania na zbytnią ospałość np. podczas ruszania spod świateł czy też na zbyt częste zjazdy do stacji paliw.
Dużo dobrego możemy powiedzieć również o komforcie podróżowania. Przyjemnie zaskoczyła nas bowiem praca zawieszenia na nierównościach miejskich ulic. Jest to po części zasługa zawieszenia, a po trosze 16-calowych obręczy kół i opon 195/45 R16. Do tego, jak na segment A, Picanto jest nieźle wyciszona. Nie narzekaliśmy na precyzję układu kierowniczego, co w tego typu autach nie jest oczywistością.
Kia Picanto to ładny samochód, który niekoniecznie trzeba wybierać w relatywnie drogiej wersji GT Line. Nawet w podstawowej odmianie (ale z tym silnikiem) nie będziemy narzekać na komfort (klimatyzacja manualna, radio), jaki nam oferuje i jakość zachowania się w ruchu.
Oczywiście nie jest to samochód bez wad. Naszym zdaniem po stronie minusów leży obsługa np. radia poprzez ekran dotykowy. „Dziobanie” palcem po ikonkach na niewielkim (7 cali) ekranie zmusza kierowcę do odrywania wzroku od tego co dzieje się przed samochodem.
Wybrane dane techniczne Kia Picanto GT Line i konkurenta
Marka/model | Kia Picanto GT Line | Skoda Citigo Monte Carlo |
Cena (zł) | od 54.990 | od 47.850 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | hatchback/5 | hatchback/5 |
Liczba miejsc | 5 | 4 |
Wymiary i masy | | |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 3595/1595/1485 | 3597/1645/1478 |
Rozstaw osi (mm) | 2400 | 2420 |
Masa własna (kg) | 864 | 929 |
Pojemność bagażnika (l) | 255/1010 | 251/959 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 35 | 35 |
Układ napędowy | | |
Rodzaj paliwa | Benzyna | Benzyna |
Pojemność (cm3) | 1248 | 999 |
Liczba cylindrów | 4 | 3 |
Napędzana oś | przednia | przednia |
Skrzynia biegów: typ/liczba przełożeń | manualna/5 | manualna/5 |
Osiągi | | |
Moc (KM) przy obr./min | 84/6000 | 75/5000 |
Moment obrotowy (Nm) przy obr./min. | 122/4000 | 95/3000 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 12,0 | 13,2 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 173 | 171 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 4,6 | 4,6 |
Emisja CO2 (g/km) | 106 | 101 |
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?