Kia Picanto kontra Skoda Citigo

Dariusz Dobosz
Kia Picanto, Fot: Kia
Kia Picanto, Fot: Kia
Picanto i Citigo to koreański i czeski specjał w klasie małych aut miejskich, niczym kiszone warzywa i bułczane knedliki w tamtejszych kuchniach.

Ani warzywami ani knedlikami specjalnie się nie najemy. To raczej smaczne, choć tanie dodatki do obiadu a nie

Kia Picanto, Fot: Kia
Kia Picanto, Fot: Kia

pełnowartościowe dania. Z małymi autami jest podobnie. Zawsze pozostawiają niedosyt. A to przez brak wolnego miejsca we wnętrzu, a to przez zbyt mały bagażnik, a to przez zbyt skromne wyposażenie. Zawsze coś. Nie ma na to rady, bo cóż może wyczarować konstruktor na powierzchni 3,6 x 1,6 m, sprzedawanej za mniej niż 30 tys zł ? Chyba tylko kompromisy. Picanto i Citigo również nie są od nich wolne.

Oba auta wyglądają trochę jak jednobryłowce. Przełamanie linii nadwozia pod przednią szybą jest niewielkie, stąd takie wrażenie. To nie zarzut, jednobryłowce też mogą być ładne. A z wyglądu zarówno Kia jak i Skoda prezentują się bardzo dobrze. Picanto ma jednak więcej ciekawych przetłoczeń i detali, przez co bardziej cieszy oko. Citigo jest dużo prostsza, trochę pudełkowata, a detale poprawiające estetykę mniej wyraziste.

Skoda Citigo, Fot: Skoda
Skoda Citigo, Fot: Skoda

Podobnie we wnętrzu. Citigo wykończono prosto i tanio. Nie żałowano czarnego, przeciętnego jakościowo plastiku. Na drzwiach tylko częściowo pokrytych obiciami widać blachę w kolorze nadwozia. Gołe blachy obecne są też w bagażniku Skody. Ale kufer jest większy niż w Picanto, przy czym fabrycznie nabywca otrzymuje tylko wulkanizacyjny zestaw naprawczy. Gdy w bagażniku znajdzie się koło zapasowe (dopłata) i tak na pakunki zostaje 234 l, a zatem wciąż więcej niż w Kia. Przedział pasażerski Skody jest naprawdę przestronny tylko w przedniej części. Za przednimi fotelami, zresztą wygodnymi, wolnej przestrzeni brakuje.

W Picanto wygląda to podobnie. Jadący na tylnej kanapie mają wyraźnie mniej miejsca. Za to każdy kto wsiądzie do Kia może cieszyć oko dużo lepszym wykończeniem, a przede wszystkim pełnymi obiciami tapicerskimi. Także w bagażniku. Dzięki temu w Picanto jedzie się przyjemniej. Więcej pracy włożono w stylizację przedziału pasażerskiego, a zwłaszcza deski rozdzielczej. Jej czytelność nie budzi zastrzeżeń, podobnie jak rozmieszczenie elementów obsługiwanych przez prowadzącego i ergonomia

Kia Picanto, Fot: Kia
Kia Picanto, Fot: Kia

miejsca kierowcy. Citigo też nie ma z tym problemu, miejsce kierowcy jest przemyślane podobnie jak tablica wskaźników. Nietrafionym pomysłem jest jednak brak możliwości sterowania prawą przednią szybą przez kierowcę. To bardzo potrzebna funkcja.

Oba auta poprawnie wyciszono, zarówno od strony silnika jak i podwozia. Oba samochody są również bardzo pewne w prowadzeniu. Kia jest odrobinę sztywniejsza, a przez to nieco mniej komfortowa, za to lepiej radzi sobie z kiepskimi nawierzchniami . Co prawda dla Skody dziurawe drogi też nie są większym problemem, ale poprzeczne nierówności kwituje czasami mocnymi dobiciami.

Silnikowo Citigo rozkłada koreańskiego rywala na łopatki. Na papierze ma mniejszą moc maksymalną i wyższe zużycie paliwa. W praktyce trzycylindrowiec zamontowany w Skodzie pozwala jeździć sprawniej i spala mniej niż Picanto. Jest bowiem wyraźnie elastyczniejszy. Najbardziej odczuwa się to w mieście, bowiem dużo rzadziej sięga się do dźwigni zmiany biegów. W Kia by dynamicznie przyśpieszyć trzeba najczęściej zredukować przełożenie. Skoda spala w mieście ok. 6 l/100 km, w trasie o 2 l mniej. Jadąc Picanto zarówno w mieście jak i na trasie trzeba liczyć się ze zużyciem paliwa na poziomie 6 l/100 km. W przypadku Kia odchylenia od fabrycznych deklaracji są

Skoda Citigo, Fot: Skoda
Skoda Citigo, Fot: Skoda

zatem większe.

Oba auta można kupić w wersji z zasilaniem LPG. W przypadku Citigo dopłata wynosi 3650 zł, w przypadku Picanto 4500 zł. Finalna cena wciąż jednak jest dużo korzystniejsza w przypadku Kia, które kosztuje 35 990 zł. Za Skodę zasilaną benzyną i gazem trzeba zapłacić 40 240 zł.

Mimo estetycznych, technicznych i funkcjonalnych różnic jedno jest pewne – Picanto i Citigo są samochodami dojrzałymi konstrukcyjnie, przystającymi do współczesnych standardów i dającymi sporo zadowolenia ich użytkownikom. Choć to jedne z najtańszych aut na rynku nie ma w nich nawet śladu tandety. Jakość wykonania jest w pełni akceptowalna a komfort jazdy jak na wehikuły o długości ledwie przekraczającej 3,5 m zaskakująco wysoki. Producenci z Korei i Czech udowodnili, że współczesny samochód miejski, nawet ten z najniższej półki, może być przyjemnym środkiem transportu. Niedosyt budzą jedynie moce silników, zdecydowanie zbyt skromne. I w tych dwóch najtańszych wersjach obu modeli są to właśnie najbardziej odczuwalne kompromisy.

Wybrane dane techniczne

 

Kia Picanto 1.0 M

Skoda Citigo 1.0 Ambition

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

R3/12/benzynowy

R3/12/benzynowy

Pojemność skokowa (cm3)

998

999

Moc maksymalna (KM/obr/min)

69/6200

60/5000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

95/3500

95/3000-4300

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

14,4

14,4

Prędkość maksymalna (km/h)

153

160

Pojemność bagażnika (l)

200

251

Pojemność zbiornika paliwa (l)

35

35

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

4,2

4,5

Długość x szerokość x wysokość (cm)

359,5/159,5/148

356,3/164,1/148,9

Rozstaw osi (cm)

238,5

242

Masa własna (kg)

845

854

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

7/7

2/12

Cena (zł)

Od 32 990

Od 36 590

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

 Wybrane wyposażenie seryjne                      

 

Kia Picanto 1.0 M

Skoda Citigo 1.0 Ambition

Poduszki powietrzne

6

4

Układ ABS

S

S

Układ ESP

O

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

-

S/-

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

-

O

Klimatyzacja manualna/automatyczna

O

S/-

Radioodtwarzacz z CD/z MP3

-

S

S  wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
-   wyposażenie niedostępne
*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

 Nasza ocena                      

 

Kia Picanto 1.0 M

Skoda Citigo 1.0 Ambition

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

 

+

Osiągi

+

+

Podwozie

+

 

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

 

Zużycie paliwa

 

+

Wyposażenie

 

+

Cena

+

 

Wynik końcowy

+++++

+++++

Podsumowanie
Żadne z aut nie dominuje nad przeciwnikiem. Picanto jest lepsze pod względem estetyki, komfortu, pracy podwozia i ceny, Citigo ma lepszy silnik, mniejsze rzeczywiste zużycie paliwa i bogatsze wyposażenie, które jednak wyraźnie podbija cenę. Kia dzięki staranniejszemu wykończeniu daje jadącym poczucie większej przyjemności, Skoda umożliwia sprawniejszą jazdę. Widać, że w obu autach priorytety konstruktorskie były nieco inne. Dlatego mimo obecności w tym samym segmencie auta mają różne charaktery. Nabywcy, zainteresowani małym autem miejskim muszą po prostu dokonać wyboru między elegancją a techniką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty