Lekarze nie pozostawiają złudzeń: alkohol znika z organizmu powoli, co więcej, nie ma uniwersalnej metody pozwalającej obliczyć, po jakim czasie od wypicia kilku głębszych możemy bezpiecznie usiąść za kierownicą.
Spalania alkoholu przez organizm nie przyspieszysz
- Każdy ma inny organizm, różną przemianę materii, wagę, dużo zależy też od naszego stanu fizycznego oraz na jakie choroby cierpimy – wyjaśnia Jacek Wędzikowski lekarz chorób wewnętrznych z Opola.
Przyjmuje się, że przeciętny ludzki organizm potrzebuje trzech godzin na spalenie 20-30 g czystego alkoholu, czyli etanolu. Dla przykładu 50 g wódki zawiera 20 g etanolu, 100 ml wina - 12 g etanolu, a pół litra piwa 25 g etanolu.
- Stężenie alkoholu we krwi w wysokości promila odnotowuje się u przeciętnego człowieka już po wypiciu zaledwie dwóch półlitrowych piw – mówi Wędzikowski.
Już jedno piwo wystarczy, by kierowca przekroczył dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, wynoszący w Polsce 0,2 promila.
Według fachowców, po wypiciu pół litra mocnego alkoholu możemy bezpiecznie usiąść za kierownicą dopiero po upływie 24 godzin. U niektórych osób proces trzeźwienia może trwać dłużej, np. gdy pili alkohol i przyjmowali leki. Wbrew powszechnym przekonaniom, nie ma skutecznych sposobów na przyspieszenie spalania alkoholu w organizmie, nie pomoże długi sen, zimny prysznic, kawa, napój energetyzujący czy obfity posiłek.
- Alkoholu nie da się też wypocić, rozpuścić w kawie, ponieważ przerabiany jest w wątrobie - mówi lekarz.
REKLAMA
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu zabija
W ubiegłym roku na polskich drogach kierowcy na podwójnym gazie byli sprawcami prawie 10 procent wypadków samochodowych. To dlatego fachowcy od bezpieczeństwa lansują zasadę "piłeś wczoraj - nie jedź dzisiaj".
- Idziemy na imprezę, samochód zostawmy w garażu czy na parkingu – mówi młodszy inspektor Dariusz Bernacki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Zawsze można skorzystać z usług taksówkarza, czy poprosić o transport kogoś znajomego.
Duża rola jest też osób, które razem z nami imprezują. - Powinni stanowczo reagować, jeśli osoba, która wcześniej piła alkohol chce wsiąść za kierownicę – mówi Bernacki.
Nawet niewielka dawka alkoholu sprawia, że mózg upośledza funkcję wzroku, ogranicza też pole widzenia. Kierowca ma tendencję do patrzenia na wprost, przez co nie dostrzega innych pojazdów i pieszych znajdujących się np. na poboczu.
Zaburzeniom ulega także ocena odległości i prędkości. Im większy poziom alkoholu we krwi, tym szybciej puszczają hamulce, zatraca się instynkt samozachowawczy, rośnie skłonność do brawury na drodze. Uwaga! Kierowca, u którego limit alkoholu jest dwukrotnie większy od dozwolonego, jest o 30 procent bardziej narażony na ryzyko spowodowania wypadku niż kierowca trzeźwy.
- Choć w Polsce dozwolony limit alkoholu we krwi wynosi 0,2 promila, to już przy stężeniu zaledwie 0,1 promila koncentracja kierowcy ulega obniżeniu – mówi Zbigniew Weseli ze Szkoły Jazdy Renault.
Rozpoznaj pijaka za kółkiem
Jak mówi Dariusz Bernacki, szef opolskiej drogówki, warto by kierowcy byli szczególnie wyczuleni na nietypowe zachowania pozostałych użytkowników dróg.
- Jeśli widzimy kierowcę, który jadąc przekracza linię jezdni, szeroko pokonuje zakręty, jedzie nierównym tempem, należy zwolnić i uważnie obserwować sytuację oraz wezwać policję - ostrzega Bernacki.
Kac równie groźny
Nawet gdy we krwi nie ma już alkoholu, to ból głowy, wrażliwość na światło, nudności i inne objawy występujące nawet kilkadziesiąt godzin po jego spożyciu obniżają sprawność kierowcy i mogą zwiększać ryzyko wypadku. To kac.
Z badań amerykańskiej organizacji, zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego, National Safety Commission wynika, że kierowcy prowadzący pojazd w takim stanie popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad jedną czwartą czasu jazdy przekraczają limit prędkości.
Kac pojawiają się, gdy w organizmie znajdują się resztki alkoholu. Jednakże największe nasilenie objawów przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie, nazywane potocznie kacem, może się utrzymywać od 8 do nawet 48 godzin.
- Kierowca, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców - tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Prawo i konsekwencje
Jeżeli zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu odnotowana została na poziomie pomiędzy 0,1 do 0,25 mg (odpowiednik 0,2-0,5 promila we krwi), to uznaje się, że kierujący znajduje się "w stanie po spożyciu". Jest to wykroczenie zagrożone karą 10 pkt. karnych, grzywną do 5 tys. zł oraz utratą prawa jazdy do 3 lat.
Zobacz też: Sprawdź, jak organizm spala alkohol i co grozi pijanemu kierowcy. Poradnik
Wykazanie stężenia alkoholu o wskaźniku wyższym niż 0,25 mg (odpowiednik 0,5 promila we krwi) sprawia, że mamy do czynienia z przestępstwem. Grozi za nie kara 10 pkt. karnych, do 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów, a w skrajnych przypadkach pozbawienie wolności do 2 lat. Jeśli pod wpływem alkoholu spowodujemy wypadek, wówczas grozi do 12 lat więzienia. Sąd wobec takiego kierowcy może orzec też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Pijany kierowca, który będzie brał udział w wypadku, nawet jeśli nie zostanie uznany za jego sprawcę, nie dostanie odszkodowania z polisy auto casco. Jeśli spowoduje wypadek pod wpływem alkoholu, nie uratuje go też polisa OC. Ubezpieczyciel co prawda wypłaci odszkodowanie poszkodowanym w wypadku, ale o jego zwrot wystąpi do sprawcy, który prowadził po pijanemu.
Policjanci mogą zatrzymać kierowcę za jazdę pod wpływem alkoholu na podstawie wskazań alkomatu elektronicznego albo badania krwi. W praktyce jeśli alkomat wykaże, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, po piętnastu minutach jest ono powtarzane. W razie dużych rozbieżności po godzinie dokonywany jest pomiar alkomatem stacjonarnym lub badanie krwi. Badania krwi może też zażądać kierowca. Jest ono wykonywane również, gdy dojdzie do wypadku, w którym są ranni lub zabici.
Sławomir Draguła
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?