Kierowcy w największych miastach Polski tracą w korkach całe tygodnie

redakcja.regiomoto
Jeżdżąc po mieście warto eksperymentować z nowymi trasami
Jeżdżąc po mieście warto eksperymentować z nowymi trasami
Prawie dwa tygodnie rocznie stoją w korkach mieszkańcy Warszawy, Wrocławia czy Krakowa. Jednym ze sposobów na uniknięcie zatorów i oszczędność czasu jest szukanie alternatywnych tras.
Jeżdżąc po mieście warto eksperymentować z nowymi trasami
Jeżdżąc po mieście warto eksperymentować z nowymi trasami

Sprawdził to NaviExpert, dostawca oprogramowania do nawigacji na urządzenia mobilne. Firma zbadała, jak wygląda sytuacja dla wybranych tras w kilku miastach: Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Dostawca nawigacji badał średni czas przejazdu między różnymi lokalizacjami w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. Trasy z obrzeży miasta (lub miejscowości satelickich) do centrum były badane w godzinach porannego szczytu, a trasy z centrum na obrzeża - w godzinach popołudniowego szczytu.

Jak się okazuje – nie warto jeździć na pamięć. Poruszając się ciągle tymi samymi trasami można w korku stracić nawet kilkanaście dni roboczych w skali roku.

Warszawa

Wyniki badań NaviExpert potwierdzają, że Warszawa jest jednym z bardziej zakorkowanych miast w Polsce. Bardzo dużo tracą np. osoby podróżujące między Białołęką a Ursynowem. Wybierając najpopularniejszą trasę między tymi dzielnicami (przez Kopijników, Trasę Toruńską, Most Grota-Roweckiego, Wybrzeże Gdyńskie, Krasińskiego, Mickiewicza, Andersa, Marszałkowską, Waryńskiego, Puławską) w godzinach porannego szczytu warszawiacy tracą średnio prawie kwadrans dziennie, który mogliby zyskać jeżdżąc innymi ulicami. W drodze powrotnej tracą kolejne 7 minut. Suma strat na tych przejazdach wynosi dziennie blisko 22 minuty, co daje 11,5 dnia roboczego rocznie, które bez potrzeby spędzają na warszawskich arteriach stojąc w miejscu.

Do innych warszawskich tras, na których kierowcy tracą wiele cennego czasu, należą odcinki między Piasecznem a Marszałkowską oraz Marki – Złota (w obie strony). Na tych trasach w skali roku zanotować możemy stratę 8,5 dnia roboczego w skali roku. Także kierowcy poruszający się między takimi rejonami jak Wawer – Domaniewska (+ trasa powrotna) tracą sporo, bo aż 7,7 dnia roboczego w ciągu roku. Praga Południe – skrzyżowanie Al. Solidarności i Jana Pawła II to z kolei strata średnio 4,5 dni roboczych w ciągu roku.

Jeżdżąc innymi ulicami można zaoszczędzić średnio jedną czwartą czasu.

Poznań

Mniej czasu w korkach niż warszawiacy tracą poznaniacy. Wciąż jednak są to dane, które robią wrażenie. I tak, mieszkaniec podpoznańskiego Lubonia – zakładając, że pracuje np. w okolicach skrzyżowania ul. Dąbrowskiego z Żeromskiego ma codziennie do pokonania w jedną stronę od 10 do 13 km. Jeżdżąc w obie strony ciągle tą samą trasą (np.: Żabikowska, Opolska, Jesionowa, Górecka, Krauthofera, Dmowskiego, Hetmańska, Reymonta, Przybyszewskiego) traci dziennie ok. 14 minut. Niewiele? W ciągu roku roboczego (250 dni) to ponad 7 dni roboczych.

Nieco ponad jedną dzień rocznie na staniu w korkach tracą osoby dojeżdżające do pracy w centrum (okolice placu Andersa) z Piątkowa (os. Sobieskiego). Jeżdżąc odziennie tą samą trasą w dwie strony (np. Szymanowskiego, Szeligowskiego, Mieszka I, Pułaskiego, Nowowiejskiego, Niepodległości, Kościuszki) tracą codziennie ok. 7 minut. Rocznie to prawie cztery dni robocze! Z kolei osoby mieszkające w podpoznańskim Swarzędzu (np. os. Dąbrowszczaków) i pracujące w centrum (np. Limanowskiego na Łazarzu) podróżując codziennie tą samą trasą tracą średnio 2,3 dnia roboczego w roku.

Wrocław

Także i wrocławianie powinni zapomnieć o jeżdżeniu na pamięć, bo poruszając się ciągle tymi samymi trasami mogą w korku stracić nawet 12 dni roboczych. Tyle w ciągu roku tracą wrocławianie dojeżdżący codziennie z dzielnicy Psie Pole na osiedle Oporów i z powrotem przez centrum miasta.

Także mieszkańcy podwrocławskich Radwanic, którzy codziennie przebijają się przez centrum Wrocławia w kierunku ulicy Lotniczej i z powrotem mogliby zaoszczędzić dziennie 15 minut, gdyby wybrali trasy alternatywne. Pozwoliłoby im to w skali roku zaoszczędzić 8 dni roboczych dotychczas traconych w samochodzie.

Jak się okazuje, wrocławianie tracą cenny czas nie tylko podróżując z jednego końca miasta na drugi. Sam dojazd do centrum z osiedla Kosmonautów, jednej z wrocławskich sypialni, i z powrotem przy wyborze trasy alternatywnej omijającej korki i utrudnienia drogowe codziennie pozwala zaoszczędzić niemal 5 minut. W przeliczeniu daje to ponad dwa dodatkowe dni robocze spędzone z kółkiem.

Kraków

Krakowianie poruszając się ciągle tymi samymi trasami mogą w korku stracić nawet 15 dni roboczych. Tak wynika z badań trasy Podgórze – Rząska i z powrotem. Jadąc głównymi drogami tracimy na takiej trasie średnio 29 minut dziennie. Przyjmując założenie, że pracujemy 250 dni w roku, pokonując tę trasę codziennie, moglibyśmy zaoszczędzić aż 15 wolnych dni roboczych, gdybyśmy tylko nie jeździli na pamięć.

Spore różnice w czasie dojazdu widać również na trasie ze Skawiny do centrum Krakowa i z powrotem. Gdyby zamiast codziennie pokonywać tę samą drogą zdecydować się na wybór alternatywnego dojazdu do celu, mieszkańcy Skawiny mogliby zyskać średnio prawie 62 wolne godziny w skali roku.

- Sytuacja na drogach zmienia się nieustannie, dlatego ważne jest, by nie uczyć się tras alternatywnych na pamięć. Wystarczy jedno nietypowe zdarzenie na drodze – takie jak zapchany lewoskręt, wypadek, czy stłuczka – i można zapomnieć o wszelkich prawidłowościach rządzących ruchem drogowym na danej trasie. Lepiej wspierać się dodatkowymi narzędziami, które analizują sytuację na drogach na bieżąco i w oparciu o dane o ruchu drogowym wytyczają trasy alternatywne. W sytuacji idealnej byłyby to inteligentne systemy zarządzania ruchem wdrożone przez miasta – tłumaczy Adam Bąkowski, prezes zarządu NaviExpert.

Opr. DKO na podstawie informacji NaviExpert 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty