Kilometry to nie wszystko

Przykładem może być przegląd okresowy. Moment, w którym ma być on wykonany producent określa zarówno przebiegiem jak i

czasem. Stosowne zapisy znajdują się w książce serwisowej, gdzie można na przykład przeczytać, że przegląd okresowy wykonuje się co 15 000 kilometrów lub raz w roku (czyli co 12 miesięcy). Takie stwierdzenie oznacza, że przegląd należy wykonać wtedy, kiedy jeden z tych dwóch warunków zostanie spełniony. Jeśli  ktoś w ciągu roku przejechał jedynie 5000 kilometrów to po upływie 12 miesięcy i tak musi wykonać przegląd. Ten z kolei, który przejeżdża 5000 kilometrów w ciągu jednego miesiąca, przegląd będzie musiał wykonać po trzech miesiącach. W przypadku nowych aut niezastosowanie się do zasad wykonywania przeglądów okresowych narzuconych przez producenta grozi utratą gwarancji, a to czasami może być bardzo kosztowne.

Innym, jeszcze nawet bardziej drastycznym w skutkach przykładem ignorowania wymogów producenta jest okresowa wymiana paska rozrządu. Zalecenia w tej w kwestii dotyczące jedynie kilku aut produkowanych w ciągu ostatnich kilkunastu lat oprócz przebiegu określają także czas trwałości paska rozrządu. Mieści się on przeważnie w przedziale od pięciu do dziesięciu lat. Niekiedy graniczny przebieg zmniejszony jest mniej więcej o jedną czwartą ciężkimi warunkami eksploatacyjnymi. Podobnie jak w przypadku przeglądów okresowych wymiana paska musi nastąpić w  momencie kiedy zostanie spełniony jeden z podanych warunków.  

Nieznajomość zasad wymiany paska rozrządu i bazowanie wyłącznie na przebiegu może się srogo zemścić. Tylko w przypadku tzw. silników bezkolizyjnych pęknięcie paska rozrządu nie powoduje żadnych uszkodzeń. W pozostałych motorach często nie ma czego już naprawiać.

Trzeba dokładnie znać wymogi producenta dotyczące wykonywania różnych czynności obsługowych i bezwzględnie się do nich stosować, a jeśli nie ma pewności , czy coś zostało zrobione, to lepiej to zrobić jeszcze raz i dobrze niż liczyć na to, że będzie dobrze.