Kisiel na podium w Formule Latam!

(TSz)
Fot: Tomasz Szmandra
Fot: Tomasz Szmandra
W miniony weekend na torze w meksykańskiej miejscowości Puebla odbyła się finałowa runda meksykańskiej serii wyścigowej Formula Latam powered by Volkswagen. Bardzo dobrze zaprezentował się w tych zawodach gościnnie startujący Jan Kisiel. Zdobywaca trzeciej lokaty w tegorocznej edycji pucharu Volkswagen Castrol Cup minął linię mety pierwszego wyścigu na trzecim miejscu.

Formuła Latam Challenge Series to meksykańska seria wyścigowa, której rywalizacja odbywa się na torach w Meksyku oraz

Fot: Tomasz Szmandra
Fot: Tomasz Szmandra

Stanach Zjednoczonych. W zawodach biorą udział kierowcy z kilku krajów min. Meksyku, Wenezueli, Brazylii czy Gwatemali. W sezonie 2013 cykl składał się z 9 rund. Zawodnicy ścigali się min. w Mexico City, Monterrey, Guadalajarze, Dallas czy Houston. W dniach 1-3 listopada w meksykańskiej Puebli odbyło się zakończenie sezonu tej serii. Miasto leży w środkowej części Meksyku, dokładnie 130 km na wschód od stolicy państwa – Mexico City, zamieszkuje je około 2 mln ludzi. Puebla jest także ważnym ośrodkiem dla marki Volkswagen. Znajduje się tam jedna z fabryk koncernu, zatrudniająca blisko 15 tys pracowników. W zakładach tych produkuje się modele Jetta, Beetle oraz Beetle Cabriolet. To właśnie z Meksyku modele te trafiają do klientów na całym świecie.

Tor wyścigowy, na którym rozegrana została finałowa runda serii Formula Latam powered by Volkswagen został otwarty w 2005 roku. Jego „nitka” składa się z 7 zakrętów prawych i 8 lewych oraz posiada możliwość ustawienia  aż 18 kombinacji. Długość jednego okrążenia to 3363 m. Na torze swoje zawody rozgrywały takie serie jak WTCC czy NASCAR, prócz tego co roku odbywa się na nim słynny wyścig 24 Hours of Mexico. Dodatkowym utrudnieniem dla startujących zawodników jest fakt, że tor leży na wysokości ok., 2300 m n.p.m. co sprawia, że start na nim jest bardzo wymagający dla organizmu.
W ramach wymiany młodych zawodników startujących w seriach wspieranych przez markę Volkswagen, w zawodach gościnnie wystąpił przedstawiciel polskiego pucharu Volkswagen Castrol Cup – Jan Kisiel.

Fot: Tomasz Szmandra
Fot: Tomasz Szmandra

Dziewiętnastolatka z Warszawy czekał debiut w oficjalnych zawodach bolidów jednomiejscowych. Bolidy Formuły Latam napędzane są dwulitrowym silnikiem FSI Volkswagena. Jego moc wynosi 250 koni mechanicznych, co sprawia że wyścigówka ta może osiągnąć maksymalną prędkość bliską 270 km/h.

Polski zawodnik od początku weekendu wyścigowego pokazywał, że czołówka meksykańskiego pucharu będzie musiała się z nim liczyć. Podczas trzech piątkowych sesji treningowych Kisiel systematycznie poprawiał swoje czasy zajmując odpowiednio szóste, piąte oraz ponownie piąte miejsce w treningach. Warto wspomnieć, że strata Kisiela do najlepszego czasu okrążenia potrafiła się podczas trzech sesji zmniejszyć z 3 do 0,6 sekundy.

W sobotę zawodnicy odbyli jeszcze jedną sesję treningową (5 czas Kisiela), by po chwili wyruszyć do kwalifikacji. W tej o niespodziankę pokusił się Polak, który znowu zmniejszył stratę do najlepszego kierowcy Jose Lopeza z Meksyku i zanotował czwarty czas. Fakt ten sprawił, że Kisiel ruszał do pierwszego, sobotniego wyścigu z drugiej linii. Przed zawodnikami były do pokonania 22 okrążenia toru. Już na starcie doszło do dużych przetasowań w stawce. Po zgaśnięciu świateł zdobywca pole position Jose Lopez wyraźnie zaspał, co wykorzystali rywale w tym Polak, który w pierwszy zakręt wjeżdżał na trzecim miejscu. Przez cały dystans wyścigu Kisiel toczył zaciętą walkę o miejsce na podium z aktualnym liderem serii - Wenezuelczykiem Francisco Cerullo, Jose Sandovalem z Meksyku oraz Sebastianem Arriolą z Gwatemali. Ten ostatni miał już okazję walczyć z Kisielem na torze podczas finałowej rundy Volkswagen Castrol Cup na torze w Poznaniu (występ gościnny). Kisiel po odważnej i czystej jeździe dojechał do mety na trzecim miejscu, wprawiając w zachwyt

Fot: Tomasz Szmandra
Fot: Tomasz Szmandra

miejscowych kibiców, działaczy, a także samych zawodników. Wyścig wygrał Francisco Cerullo, który minął linię mety przed Meksykaninem Jose Sandovalem.

Drugiego dnia startujących w Latam Challenge zawodników czekał tzw. Warm up na torze, a następnie drugi wyścig finałowej rundy. Kolejność na starcie ustalona byłą dzięki wynikom pierwszego wyścigu, przy czym pierwsza ósemka ustawiała się na polach startowych w odwrotnej kolejności. Ta zasada sprawiła, że Janek Kisiel do wyścigu przystępował z 6 miejsca. Młody Polak już po starcie ponownie udowodnił że jest zawodnikiem o ogromnych umiejętnościach, pierwsze okrążenie kończył zajmując 4 miejsce. Podczas kolejnego okrążenia Kisielowi udało się minąć kolejnego zawodnika i w tym momencie znajdował się na trzecim miejscu. Za jego plecami czaił się jednak aktualny Mistrz serii i lider klasyfikacji, Wenezuelczyk Francisco Cerullo. Polak dzielnie bronił swojej pozycji, jednak na czwartym okrążeniu podczas walki z zawodnikiem z Wenezueli uszkodził swój bolid zahaczając o bandę. Po zjeździe do Pit Lane okazało się, że dla młodego i ambitnego Kisiela jest to koniec wyścigu. Ten wygrał Jose Sandoval przed Francisco Cerullo. Dzięki temu wynikowi Cerullo utrzymał prowadzenie w klasyfikacji sezonu i został mistrzem serii Latam Challenge w sezonie 2013.

Pech w drugim wyścigu nie zmienia faktu, że Janek Kisiel w swoim debiucie w wyścigach jednomiejscowych Formuł, pokazał się z bardzo dobrej strony. 4 miejsce w kwalifikacjach oraz trzecie w pierwszym wyścigu jest dużym sukcesem Polaka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty