Klimatyzacja samochodowa: odgrzybianie i wymiana filtra. Zdjęcia

Przegląd klimatyzacji samochodowej powinien obejmować jej odgrzybienie i czyszczenie, sprawdzenie szczelności i wymianę czynnika chłodzącego oraz montaż nowego filtra kabinowego

Klimatyzacja w samochodzie odpowiada za poprawienie komfortu jazdy i samopoczucia kierowcy w czasie upałów. Osusza i schładza powietrze w kabinie auta. Podczas deszczu szybko pozwala pozbyć się pary wodnej, która osadza się na wewnętrznych częściach szyb.

Kierowcy często przypominają sobie o klimatyzacji na wiosnę, gdy zaczyna się robić ciepło. To błąd. Powinniśmy ją bowiem włączać o każdej porze roku, również zimą. Nawet jeśli nie używamy jej podczas jazdy, wskazane jest uruchamianie przynajmniej raz w tygodniu na pięć czy dziesięć minut.  

- Chodzi o to, aby w układzie był obieg czynnika chłodzącego wraz z olejem, które smarują kompresor - mówi Rafał Kulikowski z białostockiej ASO Toyoty, firmy Auto Park. - Po dłuższym czasie nieużywania klimatyzacji kompresor może się po prostu zapiec i przestać działać. 

Jeśli klimatyzacji nie włączamy przez dłuższy czas, powoduje to też, że osadzające się na parowniku zanieczyszczenia zaczynają gnić. To sprzyja rozmnażaniu się grzybów i bakterii.

Wiosenny przegląd klimatyzacji samochodowej

Przynajmniej raz w roku warto przeprowadzić tę operację, choć mechanicy zalecają nawet dwukrotnie częściej. W serwisie należy sprawdzić na termometrze, na ile klimatyzacja jest wydajna, czyli czy schładza powietrze do określonej temperatury. 8-10 stopni Celsjusza powinno być bez problemu osiągnięte po włączeniu maksymalnego chłodzenia. Oczywiście, jeśli urządzenie jest w pełni sprawne.  

Poza tym niezbędna jest dezynfekcja, potocznie zwana odgrzybieniem klimatyzacji. Bakterie i drobnoustroje dostające się do wnętrza auta przez kratki nawiewu, mogą bowiem być niebezpieczne dla zdrowia kierowcy i pasażerów. Niezbędne jest więc czyszczenie. Jest kilka sposobów dezynfekcji.

* Metoda chemiczna

Za pomocą rurki skraplacza do układu wentylacji aplikowany jest środek chemiczny. Trwa to od 10 do 15 minut. Następnie trzeba odczekać 15-20 minut, aby chemia zaczęła działać. Po tym czasie włącza się klimatyzację na niskiej prędkości, aby wydmuchać pozostałości z układu. 

* Ozonowanie

Do kabiny samochodu wkłada się urządzenie zwane ozonatorem, uruchamia silnik auta, włącza wentylator i ozonator. Ustawia się przy tym obieg wewnętrzny powietrza. Ozonator tworzy ozon, który krąży po układzie wentylacji pojazdu zabijając drobnoustroje. Operacja ta trwa od pół godziny do 40 minut. 

* Ultradźwięki

Jest to jedno z najnowszych rozwiązań służących do oczyszczania wnętrza auta z grzybów i bakterii. Zabieg odbywa się za pomocą specjalnego urządzenia, które wytwarza ultradźwięki o częstotliwości 1.7 MHz. Zamieniają one mocno skondensowany płyn dezynfekujący w mgłę o średnicy kropel około 5 mikronów. Mgła wypełnia całe wnętrze samochodu i przedostaje się do parownika usuwając wszystkie zanieczyszczenia.

REKLAMA

* Sposób mechaniczny

Polega on na bezpośrednim czyszczeniu parownika. Usługa ta jest rzadko stosowana, gdyż wiązać się może z demontażem wielu części samochodu, aby wyjąć parownik.

Wymiana filtra kabinowego

Filtr kabinowy, nazywany też przeciwpyłkowym, powinien być wymieniany co dwa lata lub po przejechaniu 30 tysięcy kilometrów, w zależności co nastąpi szybciej. Takie są zalecenia producentów. W praktyce jednak terminy te należy skracać o połowę. Jeśli jeździmy zazwyczaj po piaszczystych drogach, nie zaszkodzi wymiana nawet co pół roku.

- Filtr kabinowy zatrzymuje zanieczyszczenia z drogi, takie jak liście czy kurz oraz pyłki roślin, a to ważne dla alergików - wyjaśnia Rafał Kulikowski. - Powietrze najpierw przechodzi przez filtr, potem jest schładzane, na końcu przez nawiewy wtłaczane do kabiny pojazdu.

Gdy filtr kabinowy jest brudny, nadmuch jest słaby. Jeżeli dodatkowo jest wilgotny, w samochodzie czuć nieprzyjemny zapach. Można też usłyszeć przytłumiony dźwięk nawiewanego powietrza. Na rynku są dwa rodzaje filtrów: zwykły i węglowy. Ten drugi oprócz zatrzymywania zanieczyszczeń powstrzymuje też zapachy z otoczenia przed dostaniem się do wnętrza samochodu.

Wymiana filtra nie jest skomplikowana, ale wymaga pewnej wprawy. Nieumiejętny demontaż może skończyć się połamaniem elementów mocowania filtra.

Uzupełnianie czynnika chłodzącego w klimatyzacji

- Żaden układ klimatyzacyjny nie jest idealnie szczelny, a ubytki czynnika chłodzącego spowodowane eksploatacją powodują, że w jego miejsce do systemu dostaje się wilgoć. Wilgoć powoduje korozję, która niszczy parownik i chłodnicę klimatyzacji. To najczęściej wymieniane elementy - mówi Witold Rogowski, ekspert sieci warsztatów i sklepów motoryzacyjnych ProfiAuto. - Z tego powodu czynnik powinien być uzupełniany co najmniej raz w roku. 

Jak tłumaczy fachowiec z serwisu Toyoty Auto Park, rocznie ubywa około 10 procent czynnika chłodzącego. Mechanicy po podłączeniu specjalnego urządzenia najpierw sprawdzają, jakie w układzie jest ciśnienie. Jeżeli jest bardzo niskie, oznacza to nieszczelność. Wtedy należy ją znaleźć i naprawić. 

Jeśli jednak nie wykryje się większych nieszczelności, odsysa się stary czynnik chłodzący, po czym układ napełnia się znowu czynnikiem z olejem - ilość w zależności od potrzeb danego auta.  

Awarie klimatyzacji samochodowej - jakie są objawy

Najczęstszym przypadkiem jest to, że nawiewy słabo tłoczą powietrze do kabiny, nie jest ono wystarczająco schładzane. Bardziej doświadczeni kierowcy zauważą z pewnością, że - np. gdy pada deszcz i jest duża wilgotność - szyby nie są należycie osuszane wewnątrz. 

Nieprzyjemny zapach to też sygnał, świadczący o złym stanie klimatyzacji. Może być on objawem zagrzybienia przewodów wentylacyjnych, parownika czy filtra przeciwpyłkowego. Niestety kierowcy niekiedy nie odczuwają różnicy, szczególnie jeśli w samochodzie palą papierosy. Odór wyczuwany jest często dopiero przez mechanika.

Uważaj na zdrowie

Korzystanie z klimatyzacji samochodowej pozytywnie wpływa na zdolności psychomotoryczne kierowcy podczas upału. Ale trzeba to robić umiejętnie.

- Najlepiej aby różnica temperatur nie przekraczała kilku stopni Celsjusza - radzi Andrzej Mruczek, doświadczony instruktor nauki jazdy z Białegostoku. - Jeżeli na zewnątrz będzie ponad 30 stopni, a w samochodzie już tylko 18, po wyjściu nietrudno o szok termiczny, a w następstwie chorobę. I to w środku lata.

Ceny:

* odgrzybianie chemiczne - 100 zł,
* ozonowanie - 75 zł,
* odgrzybianie metodą ultradźwiękową: 60-120 zł,
* uzupełnienie czynnika chłodzącego: 150 zł plus 30-40 zł za samą substancję,
* przegląd klimatyzacji (sprawdzenie jej wydajności, obejrzenie filtra kabinowego i odgrzybienie układu wentylacji samochodu) - od 100 zł,
* filtr kabinowy - od 30 zł (zwykły), od 60 zł węglowy). 

Tekst i zdjęcia: Piotr Walczak