Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kodeks drogowy a parking przed supermarketem, czyli co wolno policji

Czesław Wachnik
Stłuczka na parkingu przed hipermarketem może zepsuć przedświąteczne zakupy
Stłuczka na parkingu przed hipermarketem może zepsuć przedświąteczne zakupy
Nawet na prywatnym parkingu, np. przed hipermarketem, szkołą czy biurowcem, nie można bezkarnie łamać przepisów, choć nie zawsze policjanci mają pełne możliwości działania. Wszystko zależy od oznakowania.

Parkingi przed supermarketami każdego weekendu przeżywają oblężenie. Podobnie jak - tyle że w innych dniach czy godzinach – place przed biurowcami, szkołami, czy blokami mieszkaniowymi. Wielu kierowców zostawia swoje samochody, gdzie im wygodnie, nie zastanawiając się nad tym, że blokują innymi przejazd. Pechowcy parkują samochód na wyznaczonym miejscu, a po powrocie stwierdzają, że ich pojazd został zablokowany przez inne auto. Zdarza się, że wezwani na miejsce funkcjonariusze rozkładają ręce. Czy faktycznie nic nie mogą zrobić?

Przepisy kodeksu drogowego mają zastosowanie w pięciu przypadkach. Na drogach publicznych, w strefie ruchu i strefie zamieszkania. A także, gdy istnieje zagrożenie lub gdy kierowca nie zastosował się do znaków i sygnałów drogowych. Żadna z tych przesłanek nie wystąpiła w opisanym przypadku, więc policjant był praktycznie bezradny.

Policjanci codziennie odbierają dziesiątki telefonów z prośbą o interwencję, bo źle zaparkowane auto blokuje przejazd. Patrol jedzie na miejsce zdarzenia, ale jeśli znajduje się ono poza drogą publiczną, niewiele może zrobić. Kodeks drogowy daje policjantom prawo do interwencji poza drogami czy strefami ruchu lub zamieszkania tylko, gdy źle zaparkowany pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu lub kierowca nie zastosował się do znaków. W praktyce policjanci najczęściej próbują odnaleźć właściciela auta, które blokuje przejazd, ale mandatu mu nie wystawiają. Zdarzało się bowiem, że nakładali w takich sytuacjach grzywny, ale sąd je uchylał.

Dlatego zarządcy sklepowych czy osiedlowych parkingów powinni zadbać o to, by ich teren stał się strefą ruchu lub zamieszkania. Tam przepisy drogowe obowiązują bez żadnych wyjątków. Wystarczy ustawić odpowiednie znaki i każdy patrol policji czy straży miejskiej będzie mógł interweniować na tym parkingu i karać kierowców mandatami i punktami. O ustawieniu znaków decyduje zarządca terenu. Powinien też zasięgnąć niewiążącej opinii policji. Oznakowanie musi być zgodne z rozporządzeniem ministra infrastruktury ws. szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych.

Znaki pionowe i poziome muszą być przestrzegane nawet jeśli nie znajdują się na drodze publicznej w strefie ruchu czy zamieszkania. Jeśli na przykład osoba nieupoważniona zaparkuje na wyznaczonym znakami miejscu dla niepełnosprawnych, to policja czy straż zawsze może interweniować i odholować samochód. Podobnie może skończyć się postój w miejscu oznaczonym zakazem zatrzymywania się i tabliczką z odholowywanym samochodem.

Policjanci mogą też interweniować w każdym miejscu, gdy dochodzi do zagrożenia bezpieczeństwa. Jeśli więc na sklepowym parkingu w nasze auto uderzy inny samochód, nie musimy sprawdzać czy to strefa ruchu. Dzwonimy na policję, a funkcjonariusze ustalą, kto zawinił.

Aspirant sztabowy Dariusz Duda z zielonogórskiej drogówki wspomina jedną z interwencji. - Na parkingu przy markecie oznaczonym jako strefa ruchu, jedno z aut wyjeżdżało z miejsca postojowego. I wjechało wprost pod inny samochód. Obaj kierowcy zostali ukarani. Pierwszy, bo nie zachował ostrożności przy wyjeżdżaniu na jezdnię a drugi, bo jechał pod prąd. Pas, którym się poruszał, był przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku.

Jeśli jednak nie doszłoby do zderzenia, a tylko zablokowania przejazdu, policjanci nie mogliby działać. Dlatego funkcjonariusze zachęcają zarządców parkingów czy osiedlowych ulic do oznakowania ich jako strefy ruchu. Obecność tego znaku nie ma natomiast znaczenia dla ubezpieczyciela. W przypadku kolizji odszkodowanie można uzyskać zarówno z polisy OC, jak i AC.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty