Podlascy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego dawno nie widzieli tak rażącego przeładowania. Skontrolowany przez nich na drodze S8 bus o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 ton ważył 10700 kilogramów, czyli o ponad 7 ton za dużo.
Dostawczakiem polskiego przewoźnika transportowano deski z Ogrodniczek w okolicach Białegostoku do Mińska Mazowieckiego. Nie dość, że ładunku było zdecydowanie za dużo, to praktycznie nie został on zabezpieczony. Sterty desek przewiązano jedynie… jednym pasem.
Stanowiący poważne zagrożenie pojazd został usunięty na parking strzeżony, a kierowca ukarany mandatami karnymi.
Zobacz także: Kia Picanto w naszym teście
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?