Kontrola drogowa. Przeładowany samochód był początkiem kłopotów

Mariusz Michalak
Samochodem dostawczym z niesprawnym układem hamulcowym, wyciekami płynów eksploatacyjnych i skorodowaną ramą przewożono o ponad 2 tony za dużo ziemi. Sypki ładunek nie był także zabezpieczony plandeką.

W miejscowości Łąka koło Bolesławca inspektorzy ITD razem z policjantami skontrolowali pojazd dostawczy, którym przewożono ziemię. Auto skierowano na mobilną stację diagnostyczną. Samochód miał niesprawny układ hamulcowy, nieszczelny układ wydechowy, skorodowaną ramę oraz wyciekały z niego płyny eksploatacyjne. Szwankowało też oświetlenie.

Oprócz tego pojazd był za ciężki. Z przewożonym ładunkiem ważył blisko 5,9 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. Ziemia nie była zabezpieczona plandeką.

Inspektorzy ukarali kierowcę mandatami, zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i wydali zakaz dalszej jazdy.

Zobacz także: Elektryczny Fiat 500

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty