Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus a sprzedaż aut. Polacy kupują zdecydowanie mniej nowych samochodów

Mariusz Michalak
Fot. MARZENA BUGALA- AZARKO
Fot. MARZENA BUGALA- AZARKO
Od początku tego roku do końca marca zarejestrowano w Polsce 107 641 nowych samochodów osobowych, o 23,01% mniej w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (-32 163 szt.). Mamy dane za pierwsze dni kwietnia.

Jak informuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, z danych zawartych w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wynika, że liczba zarejestrowanych nowych aut osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5t spadła w marcu 2020 roku o blisko 40% w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego i o ponad 21% w porównaniu do lutego.

A co z kwietniem? W pierwszej dekadzie kwietnia zarejestrowanych zostało 5 557 szt. samochodów osobowych (-65,21%) oraz 847 szt. samochodów dostawczych (-53,51%). Łącznie na rynek trafiło 6 404 szt. pojazdów o dmc do 3,5 tony (-64,01%). W analizowanym okresie było 8 dni roboczych, tyle samo co w 2019 roku

Liczba rejestracji w kwietniu spadła poniżej 700 aut dziennie. Jedynym wyjątkiem był 6 kwietnia, kiedy zarejestrowano rekordowo, w tym miesiącu, liczbę 861 pojazdów.

Sprzedaż nowych aut w kwietniu 2020

Wszyscy czołowi producenci zanotowali spadki, włącznie z Toyotą, która do tej pory opierała się ogólnym tendencjom. W ciągu pierwszych 10 dni kwietnia zarejestrowano 966 aut osobowych tego japońskiego producenta, o 56,3% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Na drugim miejscu znalazła się Skoda (680 szt.; -68,0%), na trzecim – Volkswagen (406 szt.; -75,3%), a na czwartym – KIA (378 szt.; -56,7%). Pierwszą piątkę zamyka marka premium – BMW (342 szt.;-45,0%).

Udział osób fizycznych w rejestracjach w omawianym okresie wyniósł 29,1% (1 615 szt., spadek o 65,3%), zaś klientów firmowych 70,9% (3 942 szt.; -65,2%). Pełnymi danymi za kwiecień będziemy dysponować na początku maja.

Nadzieja w rynku aut używanych?

„Obserwowany obecnie malejący popyt na nowe samochody będzie postępował w związku z ich coraz mniejszą podażą, ale także w związku z tym, że w ostatnim czasie za znaczną część popytu odpowiadali klienci korporacyjni, którzy odczują zmianę sytuacji gospodarczej i skorygują plany inwestycyjne. Rynek aut używanych już odczuwa negatywny wpływ koronawirusa na sprzedaż, ale w długim okresie czasu może liczyć na odbicie, ze względu na ograniczoną podaż nowych pojazdów oraz bardziej przemyślane decyzje zakupowe klientów indywidualnych, którzy stanowią większość na rynku wtórnym. Poza tym, ze względu na łatwość zakażenia się koronawirusem, coraz więcej osób rezygnuje z transportu publicznego na rzecz podróżowania własnym autem, co może dodatkowo zwiększyć zainteresowanie zakupem auta używanego. Dlatego przewidujemy, że obecna sytuacja może wpłynąć pozytywnie na cały rynek wtórny wzrostem sprzedaży w dłuższym okresie czasu” – powiedziała Karolina Topolova, Dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO

Zobacz także: To musisz wiedzieć o akumulatorze

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty