Koronawirus a wyjazdy. Tak przedstawia się ruch ze stolicy Polski

Mariusz Michalak
Jak informacje o koronawirusie wpłynęły na przemieszczanie się ludzi w obrębie kraju? Czy kierowcy faktycznie zostali w domach? To krótkie badanie obnaża prawdę o przejazdach autem w dobie pandemii związanej z koronawirusem. Pod lupę specjalistów trafił obszar, który ma najwięcej zakażeń w kraju.Fot. Grzegorz Dembiński
Jak informacje o koronawirusie wpłynęły na przemieszczanie się ludzi w obrębie kraju? Czy kierowcy faktycznie zostali w domach? To krótkie badanie obnaża prawdę o przejazdach autem w dobie pandemii związanej z koronawirusem. Pod lupę specjalistów trafił obszar, który ma najwięcej zakażeń w kraju.Fot. Grzegorz Dembiński
Jak informacje o koronawirusie wpłynęły na przemieszczanie się ludzi w obrębie kraju? Czy kierowcy faktycznie zostali w domach? To krótkie badanie obnaża prawdę o przejazdach autem w dobie pandemii związanej z koronawirusem. Pod lupę specjalistów trafił obszar, który ma najwięcej zakażeń w kraju.

Marzec 2020 r. z pewnością przejdzie do historii z pandemią koronawirusa w roli głównej. W województwie mazowieckim zawrzało już 8 marca, kiedy to potwierdzono dwa pierwsze przypadki zakażenia w Warszawie. Czy ta informacja wpłynęła znacząco na przemieszczanie się ludzi z tego miasta? A może dopiero po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemiologicznego w Polsce nastąpiły widoczne zmiany w ruchu?

- System Yanosik pozwala na analizę anonimowych danych w wielu płaszczyznach. Tym razem postanowiliśmy przeanalizować przejazdy z Warszawy, w której odnotowanych jest najwięcej zakażonych osób na koronawirusa wśród miast wojewódzkich w Polsce. W badaniu ujęliśmy wszystkie piątki marca i pierwszy piątek kwietnia, dzięki czemu widać jak zmieniły się tendencje w przejazdach - komentuje Magda Zglińska, Yanosik.

Czy informacja o zakażeniu zmroziła mieszkańców Warszawy i zaprzestali oni wyjazdów poza jej granice? Zmiany w przemieszczaniu się kierowców prezentują poniższe grafiki. Kolorem czarnym zaznaczono gminy, do których kierował się największy ruch, jaśniejszy kolor oznacza mniejszą częstotliwość wyjazdów.

- Znaczny spadek w wyjazdach z Warszawy widać w pierwszych tygodniach epidemii. Dopiero pod koniec miesiąca sytuacja nieco się stabilizuje i częstotliwość wyjazdów jest mniej więcej na podobnym poziomie. Statystyki z trzeciego kwietnia dodatkowo potwierdzają, że próg wyjazdów ze stolicy został maksymalnie ograniczony. Tego dnia odnotowano minimalnie niższą wartość niż w piątek tydzień wcześniej - komentuje Magda Zglińska, Yanosik. - Porównując liczbę wyjazdów szóstego marca, kiedy to były pierwsze podejrzenia koronawirusa w Polsce, z trzecim kwietnia okazuje się, że łączna liczba wyjazdów ze stolicy spadła praktycznie o połowę: z około 48 tys. do 24 tys. - dodaje.

Na szczególną uwagę zasługują takie miasta jak Łódź, Radom, Lublin czy nawet Kraków, które w pierwszych tygodniach marca znajdują się wysoko w “rankingu” miejsc docelowych kierowców z Warszawy. Częstotliwość wyjazdów do tych miejsc jest podobna jak do gmin będących w bliskiej odległości od stolicy Polski. Z tygodnia na tydzień widać jak zmienia się tendencja i podróże do tych miast “topnieją”.

Zobacz także: Taki jest Opel Corsa szóstej generacji__

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty