12 września właścicielka samochodu poszła ze znajomym do lokalu w Śródmieściu. Tam nieznany złodziej ukradł jej torebkę, a z nią - kluczyki do auta. Gdy to zauważyła, zadzwoniła do straży miejskiej, która założyła blokadę na koła. Mimo to samochód został skradziony. Kilka dni później policjanci zobaczyli, jak na jednym z osiedli wsiada do niego Mariusz S. Zatrzymali jego i Magdę A.-Z.
**CZYTAJ TAKŻE
Złodziej w czapce MikołajaJak skutecznie zabezpieczyć auto przed kradzieżą?**
Oboje przyznali się do winy. Twierdzą, że kluczyki do auta znaleźli na ulicy. - Wyrazili skruchę i chcą się dobrowolnie poddać karze - półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz po 1,8 tys. złotych grzywny - mówi rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Źródło: Gazeta Krakowska
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?