Kubica wróci na tor w styczniu?

Menadżer naszego kierowcy uważa, że już w styczniu Robert będzie mógł wsiąść do single-seatera, aby zaliczyć pierwszy sprawdzian. Będzie jeździł Formułą Renault 2.0, a gdy okaże się, że wszystko jest w porządku, zostanie zorganizowany drugi test, ale już szybszym samochodem, być może Dallarą Formuły Renault 3.5. Podobnym pojazdem polski zawodnik zdobył mistrzostwo tej serii w 2005 roku. Jeżeli i ten test wypadnie pomyślnie, oznaczać to będzie, że Kubica może myśleć o jeździe bolidem F1.

CZYTAJ TAKŻE

- Wciąż jesteśmy jednak daleko od podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Kiedy Robert będzie fizycznie gotowy i w takim stanie, jak przed wypadkiem w lutym, wtedy będę mógł rozpocząć moją pracę. Przyznaję, że nastąpiło niewielkie opóźnienie w okresie rehabilitacji. Pierwszym celem był powrót na tor z zespołem Lotus Renault, nim 31 grudnia zakończy się kontrakt. Myślę jednak, że do tego terminu nie będziemy mogli jeszcze powiedzieć, że Robert jest w stanie jeździć single-seaterem. Rozumiem również, że zespół do końca roku chce mieć za sobą decyzję o obsadzie kierowców. A zatem czekamy i w tej chwili nie chcemy popełnić błędu w wyborze właściwego kierunku. Każdego dnia widzę wielką determinację Kubicy. Jestem przekonany, że będzie taki sam, jak zawsze. Ale jak już zaznaczyłem, to on i tylko on podejmie decyzję, kiedy nadejdzie moment wypróbowania samochodu F1 - tłumaczy Morelli.