Pan Mirosław kupił Fiata 126p kilka lat temu. Nie przejechał nim ani jednego kilometra. Poprzedni właściciel jeździł nim co najwyżej jeden dzień - na liczniku, poczciwy Maluch ma przejechane zaledwie 138 km.
On sam też nie zamierzał nim jeździć - od początku założył, że wjedzie nim do... mieszkania. W tym celu zamienił jedno z nieużywanych pomieszczeń w nowy pokój, który dostosował do Malucha. Problemem było jednak wciśnięcie go na pierwsze piętro - w końcu samochód klatką schodową nie wjedzie. Fiat wjechał więc przez otwór w ścianie, który specjalnie do tego celu wykuł pan Mirosław. Do poziomu pierwszego piętra podniesiono go nie za pomocą wózka widłowego a przy użyciu lawety.
Teraz samochód musiał opuścić mieszkanie. Odbyło się to przy pomocy dźwiga i platformy z płyt pilśniowych.
Nabywca chce pozostać anonimowy. Nie została podana także kwota za jaką kultowy pojazd zmienił właściciela.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?