Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuna pod maską naszego auta?

AJC
Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock
W sezonie jesienno-zimowym nieprzyzwyczajone do nocnego chłodu kuny lubią wejść pod maskę naszego auta, by przy rozgrzanym jeszcze silniku móc na parę minut się ogrzać. Dochodzi czasami do sytuacji, gdy nasz nocny drapieżca wyrządza szkody, których naprawa jest kosztowną inwestycją dla właściciela auta.
Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock

Zdarza się, że kuny przegryzają wiązki kabli w samochodach. Dochodzi wtedy do zwarcia, uszkodzenia akumulatora bądź awarii całego komputera auta.

**CZYTAJ TAKŻE


Jak kierowca powinien być ubrany zimą?
Przed zimą nie zapomnij o wymianie płynu chłodniczego

**

Jak uchronić nasz pojazd przed zębami kuny? Najprostszym sposobem jest założenie szczelnej pokrywy na spód auta. Zazwyczaj jest ona plastikowa, a koszt jej szacuje się od 60 złotych. Taką pokrywę, w zależności od naszych zdolności manualnych, możemy założyć sami, choć niewątpliwie lepiej jest to zadanie oddać fachowcom. Nigdy jednak nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć spodu auta na tyle, by kuna ani inny zwierzak, nie mógł się prześlizgnąć.

Można też założyć bardzo czuły alarm, pamiętając, że ssaki te są bardzo płochliwe. Koszt takiego specjalnego alarmu waha się w przedziale 100-300 zł. Coraz więcej jest jednak właścicieli pojazdów, którzy decydują się na zamontowanie urządzenia elektrycznego wydającego ultradźwięki skutecznie odstraszające wszystkie dzikie zwierzęta.

Warto wiedzieć, że takie urządzenie możemy kupić za pośrednictwem internetu i sami zamontować w samochodzie. Cena alarmu zależy od sklepu internetowego i dodatkowych funkcji urządzenia. Najczęściej oferowane są w sieci i najwięcej nabywców znajdują urządzenia w cenie około 100 zł.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty