Kupcikas utrzymał prowadzenie w VW Castrol Cup

Obydwa piątkowe treningi wygrał ubiegłoroczny wicemistrz tej serii Jakub Litwin i zapowiadało się na dominację tego zawodnika

na krajowym obiekcie. Niestety, podczas sesji kwalifikacyjnej, z powodu problemów z silnikiem, szczecinianin zajął dopiero 16 miejsce. W walce o najlepsze pola startowe najlepsze tempo zaprezentował Jan Kisiel. 20-latek z Warszawy zdobył pole position do obydwu wyścigów.

Zmagania w pierwszym wyścigu zdominował deszcz, który pojawił się po dwóch okrążeniach. W tych warunkach nie do pokonania był Robertas Kupcikas. Kierowca z Litwy świetnie wystartował i już na początku odebrał prowadzenie Janowi Kisielowi. Tymczasem deszcz nie ustawał, więc po 7 okrążeniach sędziowie zdecydowali się przerwać wyścig, a kierowcy zjechali do boksów po opony deszczowe. Po wznowieniu pojedynek o zwycięstwo kontynuowali Kupcikas i Kisiel, ale ostatecznie Litwin utrzymał prowadzenie do mety. Trzecią lokatę zajął Szwed Marcus Fluch, a najlepszy rezultat w historii swoich startów w Volkswagen Castrol Cup wywalczył

Jerzy Dudek, który zajął 11. miejsce.

W drugim wyścigu dramat przeżył startujący z pole position Kisiel. Syn byłego znakomitego kierowcy wyścigowego Roberta Kisiela, popełnił minimalny falstart i dostał karę przejazdu przez aleję serwisową. Takiego prezentu nie zmarnował Jeffrey Kruger, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w pucharze. Zawodnik z Republiki Południowej Afryki wyprzedził Marcusa Flucha i Robertasa Kupcikasa. Jako piąty finiszował najlepszy z polskich uczestników pucharu Maciej Steinhof. W klasyfikacji punktowej, po trzech wygranych wyścigach prowadzi Robertas Kupcikas, który ma 26 punktów przewagi nad Marcusem Fluchem. Jeffrey Kruger utrzymał trzecią lokatę, a Maciej Steinhof awansował na czwartą wyprzedzając Jana Kisiela.