Od stycznia do końca listopada 2011 zarejestrowano w naszym kraju 610 tys. aut sprowadzonych z zagranicy. Jest to o prawie 9,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Co więcej, maleje również liczba rejestracji. Spadek sięga aż 15%.
- W tym roku kurs naszej waluty był wyjątkowo niekorzystny, szczególnie jest to widoczne w drugiej połowie roku. Z tego powodu, klienci decydujący się na import pojazdów używanych z zagranicy muszą przygotować się na większe wydatki, a nie każdy może sobie na to pozwolić - wyjaśnia Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Osoby decydujące się na zakup samochodów z drugiej ręki są bardziej wrażliwe na wahania cenowe. Tacy klienci przywiązują większą uwagę do kosztów zakupu pojazdów. Dlatego słaby kurs złotego zniechęcił wiele osób do importu. Sprzedaż aut używanych maleje w większym stopniu, niż nowych. W porównaniu do ubiegłego roku, w ciągu 11 miesięcy spadek wyniósł 8,9%. - Jak wynika z naszych obserwacji, klienci salonów sprzedaży nowych aut nie są tak podatni na zmienny kurs waluty, a co za tym idzie, wzrost cen u samych dilerów - dodał prezes PZPM.
Ale ceny samych aut to nie wszystko. W ostatnich miesiącach znacząco wzrosły koszty samego użytkowania auta. Podrożało nie tylko paliwo, lecz również ubezpieczenia komunikacyjne. - Kupno samochodu to dopiero początek wydatków. Osobną kwestią jest jego utrzymanie, na które wielu kierowców po prostu nie stać - podsumował Jakub Faryś.
Ale mniejszy zysk sprzedawców aut używanych związany jest nie tylko z mniejszym popytem, lecz również mniejszą kwotą, jaką są skłonni wydać na samochód klienci. - Jeszcze w ubiegłym roku samochody w cenie 20-30 tysięcy zł cieszyły się dużym powodzeniem. Obecnie coraz częściej w moim komisie pojawiają się osoby, które szukają tańszych pojazdów, których wartość nie przekracza 15 tysięcy - mówi jeden z warszawskich właścicieli komisów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?