Lakier sam załata zadrapania

Amerykańscy naukowcy wymyślili lakier samochodowy, który sam się naprawia. Poliuretanowa powłoka sprawia, że wszelkie zadrapania "goją się" w ciągu niespełna godziny. Wystarczy tylko wystawić pojazd na słońce.

Marek Urban i Biswajit Ghosh z Uniwersytetu Południowego Mississippi w Hattiesburgu wynaleźli samoodtwarzającą się substancję opartą na naturalnych związkach zwartych m.in. w pancerzach krabów i krewetek.

Zdaniem badaczy materiał można będzie stosować jako lakier do samochodowych karoserii, a także do stworzenia nowych rodzajów opakowań, ubrań czy bandaży.

Niezwykła powłoka zbudowana jest z oksetanów - pierścieniowatych cząsteczek, które podczas uszkodzenia ulegają rozerwaniu. Ultrafiolet w świetle słonecznym aktywizuje inną substancję zawartą w lakierze - chitozan. Ten właśnie związek naprawia przerwane pierścienie oksetanów.

Urban i Ghosh przekonują na łamach pisma "Science", że ich lakier samochodowy będzie sam się naprawiał podczas jazdy. Testy wykazały, że większe natężenie światła słonecznego przyspiesza proces. Zdaniem naukowców latem, w silnym słońcu południowych Stanów Zjednoczonych, rysy zabliźniać się będą nawet do czterech razy szybciej niż na mrocznej północy. Co więcej, poziom wilgotności powietrza nie będzie miał wpływu na gojenie się lakieru.

Naukowcy ostrzegają jednak, że niezwykłe tworzywo nie będzie się reperować w nieskończoność. "Jeśli miejsce wcześniej naprawione ulegnie ponownemu uszkodzeniu, kolejna naprawa może być ograniczona ze względu na właściwości sieci cząsteczek" - dodają w opracowaniu.

- W przyszłości z pewnością będzie można znaleźć dla tego wynalazku wiele zastosowań przy naprawie komponentów samochodowych - ocenia Howell Edwards z Uniwersytetu w Bradford.

Tłum. Grzegorz Gutkowski