Lancer Kombi kontra Octavia Kombi

Oprócz miejsca dla pięciu osób często przydaje się duży bagażnik. To zapewniają obydwa testowane auta, których cena zakupu nie przekracza 70 tys. zł.

Na przestrzeni kilku lat powstało wiele nowoczesnych nadwozi, w zamierzeniu miały one wyprzeć z rynku klasyczne kombi. Większa ilość miejsca nad głową i łatwiejszy dostęp do wnętrza nie wystarczą jednak by przekonać do siebie zwolenników kombiaków. W wielu sytuacjach niezgrabne mini czy kombivany nie mają z nimi szans. W praktyce kombi przeważa nie tylko niższym zużyciem paliwa i komfortem

jazdy. Największym ich atutem jest niższa cena.  

Cechy szczególne

Mitsubishi zaprezentowało obecną wersję Lancera w 2003 roku. Już wtedy podniosły się głosy o niezbyt ciekawym wnętrzu i nienajlepszych materiałach. Najbardziej dostało się projektantom deski rozdzielczej, która swym kształtem przypomina raczej styl lat 90. Nie jest to jednak wada, która może zdyskredytować auto. Przecież zamiast nowoczesnych kształtów wnętrza, Mitsubishi proponuje jedną z najniższych cen na rynku. Skoda

jest bardzo dumna z nowej Octavi. Trzeba przyznać, że zarówno stylizacja wnętrza jak i materiały są dużo lepsze niż u japońskiego konkurenta. Czeskie auto pod względem jakości wykonania stało się bezpośrednim zagrożeniem dla niedoścignionego do tej pory rywala, jakim był Volkswagen Golf. Linia nadwozia Skody na pewno trafia w gusta bardzo wielu klientów, niestety poza modnymi ostatnio okrągłościami niczym szczególnym się nie wyróżnia. Można więc

przypuszczać, że za kilka lat auto nie będzie już tak atrakcyjne. Inaczej do sprawy stylistyki podeszli projektanci Lancera. Nowoczesny, oryginalny - to pierwsze skojarzenia po bliższym poznaniu. Najciekawszy wydaje się tył auta. Gładka powierzchnia i seryjnie przyciemniane szyby nadają mu nieco sportowego ducha.

Silniki

Oferta Mitsubishi nie jest imponująca. Zaledwie dwie jednostki napędowe, to bardzo mało jak na Polski rynek. Podstawowy silnik Lancera to 1,6 l o mocy 98 KM. Jest to w miarę nowoczesna jednostka z charakterystyczną dla japończyków wysoko poprowadzoną linią maksymalnej mocy i momentu obrotowego. Dla użytkownika oznacza to wystarczającą elastyczność, ale szybsza jazda wymaga utrzymywania górnego zakresu obrotów. Skutkiem jest oczywiście większe

zużycie paliwa oraz dość duży hałas przedostający się do wnętrza. W ofercie znajduje się jeszcze jeden silnik i to on jest godniejszy polecenia. Dynamiczny motor 2,0 l rozwija moc 135 KM, a zużywa przy tym niewiele więcej paliwa od jednostki 1,6 l. Skoda korzysta z pełnej gamy silnikowej koncernu Volkswagena. Klient może więc wybierać spośród trzech benzyniaków i dwóch diesli. My zdecydowaliśmy się porównać najtańsze modele, więc w obu przypadkach testowane auta były wyposażone w motory o pojemności 1,6 l. Skoda odznacza się lepszą elastycznością i wyciszeniem

wnętrza, średnie testowe zużycie paliwa w obu przypadkach osiągało podobny wynik 8,5 - 9,0 l/100 km.

Wrażenia z jazdy

To co dla jednych jest zaletą, innym może się wydać wadą. Dokładnie tak jest w przypadku naszych "testówek". Z jednej strony mamy do czynienia z bardzo wysokim komfortem w Skodzie. Głębokie koleiny czy poprzeczne nierówności drogi nie stanowią dla niej żadnego problemu. Twardsze zawieszenie Lancera jest całkowitym przeciwieństwem Skody.

Japończyk lepiej radzi sobie z ostrzejszą jazdą, ale w naszych warunkach drogowych może brakować odrobinę komfortu. Układ kierowniczy Lancera reaguje na każde polecenie kierowcy i nie można narzekać na brak precyzji, szczególnie podczas manewrów auto zaskakuje zwrotnością. W Skodzie standardowo montowany jest elektromechaniczny układ wspomagania (Servotronic). To nowocześniejsze rozwiązanie od stosowanego w Mitsubishi tradycyjnego wspomagania  hydraulicznego. Na koniec sprawa najważniejsza, a więc bagażniki. W obu autach próg jest poprowadzony dość nisko i załadunek nie powinien sprawić kłopotów. Mitsubishi niestety nie może się pochwalić dużą pojemnością kufra. Biorąc pod uwagę dość duży rozstaw osi można się było spodziewać co najmniej 400 l, tym czasem japońskie kombi mieści ich zaledwie 344. W Skodzie bagażnik jest ogromnym atutem -pojemność 580 l można po rozłożeniu kanapy powiększyć do 1420 l.   

Podsumowanie

Porównanie cen stawia Skodę w dość niekorzystnym świetle. Duża różnica jest wynikiem bogatszego wyposażenia i lepszych materiałów użytych we wnętrzu. Octavia jest także nowocześniejsza. Natomiast Lancer może się pochwalić mianem bezawaryjnego japońskiego auta, szczególnie silniki są jego mocną stroną. Jeśli poszukujesz taniego, wygodnego kompakta Mitsubishi wydaje się być w sam raz. Szczególnie cena i możliwość wynegocjowania dodatkowego wyposażenia powinny zachęcać do jego zakupu. Tym, którzy wolą Skodę, ale przeszkadza im jej cena, proponujemy przyjrzeć się poprzedniej Octavii sprzedawanej obecnie pod nazwą Octavia Tour.

Nasza ocena (+ oznacza przewagę nad konkurentem)

Wybrane dane techniczne

Wybrane wyposażenie seryjne

 S - standard

Drodzy czytelnicy

Chciałbym wyjaśnić, dlaczego Octavia i Lancer dostały właśnie takie a nie inne oceny. Zacznę od sprawy najtrudniejszej, a więc przyznania się do błędu. Otóż w tabeli z wyposażeniem błędnie podałem liczbę poduszek powietrznych seryjnie montowanych w Skodzie. W wersji podstawowej montowane są cztery, a nie jedna poduszka. Za pomyłkę przepraszam. Mam nadzieje, że ta korekta przekona Państwa do lepszej oceny Skody w kategorii wyposażenie. Poza tym nasza tabela nie zawiera informacji o innych systemach bezpieczeństwa, takich jak ASR, MSR, EBV, ACS -  to wszystko i wiele innych Octavia ma w standardzie. Zgadzam się z argumentem, że taki samochód jest dużo droższy, lecz zostało to uwzględnione w kategorii cena. Tam puls zdobył właśnie Lancer.

Jeśli chodzi o kategorię dynamika oraz spalanie, oceny zawarte w tabeli są subiektywnym odczuciem autora i wynikają nie z analizy danych technicznych podawanych przez producenta. Octavia jest zaledwie o 0,3 s wolniejsza kategorii 0-100 km/h i 0,1s wolniejsza podczas przyspieszania 60 - 100 km/h, za to prędkość maksymalna jest o 7 km wyższa. W mojej ocenie Skoda jest znacznie szybsza od konkurenta spalając identyczną ilość paliwa. Stąd wziął się remis w kategorii zużycie paliwa i przewaga dynamiki czeskiego auta.

Niemniej jednak we wszystkich tekstach publikowanych do tej pory autorzy przyznawali oceny na podstawie tabeli z danymi producenta, ja zrobiłem inaczej. Moje wystąpienie przed szereg spotkało się z reakcją czytelników, którzy słusznie dostrzegli rozbieżności. Wszystkim dziękuje za szybką reakcję i przepraszam za nieporozumienie. Zachęcam również do dalszego, nie mniej uważnego czytania tekstów zamieszczanych na stronie Motofakty.pl.

Z wyrazami szacunku Bartłomiej Bałdyga