Lexus LFA Nürburgring Package. Mija 10 lat od startu produkcji tego supersamochodu

Paweł Piątek
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.Fot. Lexus
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.Fot. Lexus
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.

Historia Lexusa LFA Nürburgring Package

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

Nie jest tajemnicą, że tworząc model LFA, inżynierowie Lexusa spędzili wiele czasu na torze Nürburgring. Od 2004 roku przez kilka lat zaglądali tam każdej wiosny i lata, by doprowadzić auto do perfekcji, korzystając z wyjątkowych warunków, jakie zapewnia słynna Północna Pętla (Nordschleife) niemieckiego obiektu. Na ponad 20-kilometrową nitkę przecinającą gęste lasy składają się 73 zakręty i liczne wzniesienia. Do tego trzeba dodać zmienną nawierzchnię oraz górski mikroklimat, który sprawia, że pogoda może mocno zaskoczyć kierowcę. Tak otrzymujemy tor, który okazuje się idealnym poligonem doświadczalnym.

Twórcy Lexusa LFA prowadzili na Nürburgringu tak intensywne próby, że główny kierowca testowy modelu Hiromu Naruse prędko stał się rekordzistą wśród wszystkich Japończyków pod względem liczby okrążeń tego słynnego obiektu. Naruse – prawdziwy as wśród kierowców testowych Toyoty i Lexusa – był bardzo mocno zaangażowany w projekt samochodu i jest nazywany jednym z ojców słynnego superauta. Podobno to właśnie on wyszedł z propozycją stworzenia wersji Nürburgring Package.

Limitowana odmiana nawiązywała do wyścigowych egzemplarzy LFA, które Lexus wystawiał w 24-godzinnym wyścigu właśnie na Nürburgringu. Za kierownicą jednego z nich startował nawet sam obecny szef koncernu Toyota Akio Toyoda. Specjalną wersję drogowego auta pokazano mediom na początku 2010 roku, na 9 miesięcy przed startem produkcji modelu LFA i krótko przed tym, zanim wyścigowe wcielenie słynnego japońskiego auta zdobyło trzecie zwycięstwo w swojej klasie w 24 Hours of Nürburgring.

Lexus LFA Nürburgring Package. W karbonie i ze skrzydłem

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

LFA Nürburgring Package znacznie wyróżniał się na tle podstawowej wersji modelu. Auto otrzymało większy przedni spojler, który lepiej rozdzielał powietrze płynące pod i nad samochodem, a przez to zwiększał docisk aerodynamiczny. Jego unoszące się ku górze zakończenia po bokach zderzaka również sprzyjały przyczepności i dodatkowo usprawniały przepływ powietrza wzdłuż samochodu. Efekt potęgowały umieszczone nad nimi niewielkie lotki.

Z tyłu auta znalazło się potężne skrzydło w stylu samochodów wyścigowych klasy GT, które zastąpiło automatycznie wysuwany spojler i zapewniało odpowiednią przyczepność kół tylnej osi. Wszystkie dodatki aerodynamiczne, tak samo zresztą jak znaczna część nadwozia japońskiego supersamochodu, były wykonane z lekkiego włókna węglowego.

Lexus LFA Nürburgring Package. Niżej i więcej mocy

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

Wyjątkowy LFA otrzymał również zmodyfikowane zawieszenie. To miało bardziej sportową charakterystykę pracy i obniżało prześwit auta o 10 mm, dodatkowo poprawiając docisk do nawierzchni i zmniejszając opór powietrza. O odpowiednią przyczepność dbały sportowe opony Bridgestone Potenza RE070, naciągnięte na lekkie obręcze z magnezu.

Wprowadzenie nowych elementów aerodynamicznych poprawiło przyczepność auta, ale zwiększyło opory powietrza. Dlatego inżynierowie Lexusa zmodyfikowali też układ napędowy auta, by ekstremalna wersja dysponowała takimi samymi osiągami, jak standardowa odmiana. Moc wolnossącej V-dziesiątki o pojemności 4,8 l wzrosła o 11 KM do 571 KM, a czas zmiany przełożeń automatu spadł do zaledwie 0,15 s.

Lexus LFA Nürburgring Package. Mniej kolorów, więcej Alcantary

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

Standardowego Lexusa LFA można było zamówić praktycznie w dowolnym kolorze. Lexus pozwalał również na daleko idącą personalizację wnętrza. Mówi się, że biorąc pod uwagę wszystkie opcje, materiały, kolory i dodatki, można było stworzyć łącznie aż 30 miliardów kombinacji! Do wersji Nürburgring Package Japończycy podeszli jednak zupełnie inaczej. Do wyboru były cztery lakiery – matowy czarny, czarny, biały i pomarańczowy.

Wnętrze mogło być wykończone w czarnej, czarno-czerwonej lub czarno-fioletowej kolorystyce. W środku królowały włókno węglowe i Alcantara. Z karbonu wykonano konsolę centralną, panele drzwi i konstrukcję głębokich foteli wyściełanych Alcantarą, która zapewniała lepsze trzymanie w trakcie szybkiego pokonywania zakrętów niż naturalna skóra.

Rekordzista Nürburgringu

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

Lexus LFA Nürburgring Package pokonywał zakręty bardzo szybko. Tak szybko, że kiedy w sierpniu 2011 roku kierowca testowy Akira Iida zabrał go na Nordschleife, wykręcił czas 7:14.64 – w całkowicie seryjnym aucie i na seryjnych oponach. Taki wynik dał wtedy sportowemu Lexusowi miano najszybszego drogowego auta będącego w regularnej produkcji.

Dowodem tego, że LFA Nürburgring Package to auto stworzone do jazdy na torze była również oferta, jaką proponował Lexus klientom zamawiającym samochód. Zanim właściciel odebrał kluczyki do nowiutkiego auta, mógł skorzystać z prywatnej lekcji jazdy po Północnej Pętli w asyście doświadczonego instruktora. Japończycy dołączali do auta również roczny karnet umożliwiający darmowy wjazd na słynny niemiecki tor.

Lexus LFA Nürburgring Package. Limitowany i cenny

Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z
Ściśle limitowany, z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym i bardzo szybki w zakrętach – tak można w skrócie opisać Lexusa LFA Nürburgring Package. Z okazji 10. rocznicy startu produkcji słynnego japońskiego supersamochodu przyglądamy się temu, co czyni jego specjalną odmianę tak ekstremalnie wyjątkową.
Fot. Lexus

Lexus LFA powstał w ściśle limitowanej serii zaledwie 500 egzemplarzy. Ale sztuk wersji Nürburgring powstało jeszcze mniej, bo jedynie 50. To właśnie biały egzemplarz tej odmiany był ostatnim Lexusem LFA, który zjechał z taśmy produkcyjnej 14 grudnia 2012 roku. W dniu premiery LFA Nürburgring Package kosztował około 1,7 mln w bezpośrednim przeliczeniu na dzisiejsze złote. W 2019 roku na aukcji domu RM Sotheby’s egzemplarz samochodu w tej wersji sprzedano za równowartość 3,2 mln zł, czyli niemal dwukrotność pierwotnej ceny. A w przyszłości auto będzie warte zapewne jeszcze więcej.

 

Zobacz także: Nie pamiętasz o tej zasadzie? Możesz zapłacić 500 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty