Likwidacja szkody. Gotówkowo czy bezgotówkowo?

Na wstępie warto w dwóch słowach wyjaśnić, na czym polegają oba sposoby likwidacji szkody. Jeśli decydujemy się na pieniądze, to sprawa jest dość oczywista. Na podstawie sporządzonej wyceny otrzymujemy na wskazane konto bankowe kwotę, którą możemy dowolnie dysponować. Zawsze może nam się udać znaleźć zakład, w którym zapłacimy mniej niż przyznane odszkodowanie i reszta pieniędzy zostaje w kieszeni. - Jeśli klient decyduje się na rozliczenie gotówkowo to nie ma obowiązku udowadnia, ani że pojazd naprawiał ani nawet na jaki cel przeznaczył pieniądze. To decyzja klienta - mówi Aleksandra Leszczyńska, dyrektor komunikacji korporacyjnej AXA Ubezpieczenia.

- Zaletą „zwykłego” pobrania odszkodowania, ustalonego na podstawie kosztorysu naprawy, sporządzonego przez ubezpieczyciela jest relatywna szybkość zamknięcia sprawy. Ubezpieczyciel wypłaca należne, wyliczone odszkodowanie, pozostawiając klientowi dowolność w dalszym procedowaniu naprawy. Jeśli mimo szkody, użytkowanie pojazdu jest nadal możliwe i bezpieczne, to poszkodowany z różnych powodów może odłożyć naprawę na później - mówi Michał Modzelewski, p.o. dyrektora Departamentu Odszkodowań i Świadczeń, UNIQA Polska

- W przypadku bezpośredniej wypłaty odszkodowania, poszkodowany sam, we własnym zakresie musi znaleźć warsztat, w którym zostanie naprawiany jego samochód. Dodatkowo na własną rękę musi zorganizować samochód zastępczy. W przypadku skorzystania z proponowanej naszym klientom sieci ERGO Hestia Pomoc 24 zapewniamy odbiór uszkodzonego samochodu z miejsca wskazanego przez poszkodowanego, zapewniamy naprawę uszkodzonego pojazdu, gdzie serwis udziela gwarancji na dokonaną naprawę. Dodatkowo na czas naprawy podstawiamy samochód zastępczy - wylicza Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy ERGO Hestia SA.

Zobacz też: redakcyjny test Fiata 500C

- Likwidacja szkody w formie bezgotówkowej odbywa się w sytuacji, gdy klient upoważni np. warsztat naprawczy do prowadzenia likwidacji szkody i odbioru odszkodowania. Oznacza to, iż poszkodowany nie otrzymuje odszkodowania na swoje konto bankowe, a należne odszkodowanie przekazywane jest na konto upoważnionego warsztatu. Klient nie angażuje swoich środków. Wypłata odszkodowania może nastąpić na podstawie wyceny sporządzonej przez Zakład Ubezpieczeń lub na podstawie przedłożonej faktury za naprawę, zatwierdzonej zgodnie z wcześniejszym zweryfikowanym kosztorysem naprawy – objaśnia Leszczyńska.

Towarzystwa ubezpieczeniowe współpracują z warsztatami, w których szybko i sprawnie można dokonać naprawy. - Rozliczenia bezgotówkowe we współpracującym z PZU warsztatem naprawczym jest najmniej kłopotliwą dla poszkodowanego formą obsługi szkody. Nie angażuje klienta w żadne czynności obsługowe. Współpracujemy z około 1000 zakładów naprawczych na terenie całego kraju. Powierzenie przez klienta naprawy swojego pojazdu do jednego z warsztatów współpracujących gwarantuje szybką i bezproblemową obsługę szkody oraz fachową, na najwyższym poziomie naprawę uszkodzonego auta. Współpracujące zakłady naprawcze same przeprowadzają czynności obsługowe, co znacząco skraca i upraszcza proces obsługi szkody. Komunikacja z zakładem za pośrednictwem elektronicznej platformy zapewnia błyskawiczne uzgodnienie zakresu naprawy i obieg niezbędnych dokumentów – wyjaśnia Agnieszka Rosa z PZU.

Oczywiście właściciel samochodu ma prawo zlecić likwidację szkody w wybranym przez siebie warsztacie. Nie musi to być warsztat współpracujący z towarzystwem ubezpieczeniowym. Może to jednak rodzić pewne uciążliwe niedogodności - Niestety, jeśli poszkodowany powierzy naprawę do niewspółpracującego zakładu naprawczego sytuacja trochę się komplikuje. Wówczas obsługa szkody przebiega standardowo. Każdorazowo konieczne są oględziny uszkodzonego auta, a uzgadnianie kosztów naprawy trwa dłużej niż z zakładami współpracującymi z PZU, w których oględziny wykonują te warsztaty we własnym zakresie, a uzgadnianie kosztów jest zautomatyzowane – dodaje Rosa.

[page_break]

Decyzja, czy szkodę rozliczyć bezgotówkowo, czy wziąć pieniądze od początku należy do poszkodowanego. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie narzucają jednego bądź drugiego sposobu. - Każdy z powyżej omawianych sposobów prowadzi do jednego celu – sprawnej, uczciwej i najlepszej jakościowo likwidacji szkody. Ubezpieczyciel zajmując się klientem od momentu zgłoszenia szkody pomaga mu, w tym również wyjaśnia możliwe sposób likwidacji szkody, wypłaty odszkodowania. Zawsze jednak w efekcie wybór należy do klienta – wyjaśnia Leszczyńska.

- Najważniejsze dla nas są oczekiwania klienta. Jeżeli jest zainteresowany rozliczeniem gotówkowym proponujemy takie rozliczenie - np. uproszczoną obsługę szkody, w której ustalenie odszkodowanie może nastąpić na podstawie jednej rozmowy telefonicznej. Jeżeli klient jest zainteresowany naprawą proponujemy zgodnie z oczekiwaniami klienta współpracujący z PZU zakład naprawczy. Obydwa rozwiązania gwarantują bezproblemowe rozliczenie szkody i satysfakcję poszkodowanego – mówi Rosa.

Naprawa droższa niż wysokość odszkodowania. Co wtedy?

Przykrą niespodzianką może okazać się sytuacja, w której naprawa w rzeczywistości okaże się droższa, niż przyznane odszkodowanie. Co wtedy? Czy brakującą kwotę trzeba wyjąć z własnej kieszeni, czy towarzystwo ubezpieczeniowe dopłaci resztę? - W każdym przypadku, czy to jest likwidacja szkody w formie gotówkowej czy bezgotówkowej klient może zwrócić się do ubezpieczyciela z informacją o tym, iż przyznane odszkodowanie w jego ocenie jest niewystarczające. W takiej sytuacji klient może dostarczyć do zakładu ubezpieczeń kosztorys sporządzony przez warsztat naprawczy w celu akceptacji kosztów, a następnie fakturę dokumentująca wykonanie naprawy zgodnie z zaakceptowanym kosztorysem i na podstawie tych dokumentów zakład ubezpieczeń dokona dopłaty odszkodowania – mówi Leszczyńska.

Odrębną sytuacją jest ta, kiedy podczas naprawy okazuje się, że samochód jest uszkodzony bardziej, niż wskazywały na to oględziny i wycena rzeczoznawcy. - Wówczas zlecane są ponowne oględziny pojazdu, na podstawie których realizowana jest ewentualna dopłata odszkodowania. Uznanie dodatkowych uszkodzeń może również nastąpić na podstawie przesłanej przez klienta dokumentacji zdjęciowej, co jest rozwiązaniem szybkim i wygodnym – dodaje.

- Poszkodowany ma prawo przesłać do weryfikacji kalkulację sporządzoną w warsztacie. Po akceptacji kosztów ubezpieczyciel dopłaci do wcześniej wypłaconego odszkodowania. Pamiętajmy jednak, że w sytuacji kiedy szkoda jest likwidowana z ryzyka AC, a klient wybrał wariant kosztorysowy, taka dopłata nie nastąpi - mówi Bruliński.

- W przypadku rozliczenia bezgotówkowego i zlecenia naprawy do współpracującego z PZU zakładu naprawczego takie sytuacje się nie zdarzają. Odszkodowanie za szkodę częściową zawsze określają ustalone koszty naprawy, a pieniądze wypłacane jest bezpośrednio dla zakładu po przedstawieniu przez warsztat faktury dokumentującej przeprowadzenie naprawy pojazdu – uzupełnia Rosa.

[page_break]

Zmiana zdania jest możliwa?

Poszkodowany, zwłaszcza jeśli to jego pierwsza kolizja, może nie wiedzieć które rozwiązanie będzie dla niego lepsze. Czy można zmienić zdanie i wziąć pieniądze zamiast likwidować szkodę bezgotówkowo lub na odwrót? Na szczęście nie jest tak, że pierwsza deklaracja co do sposobu likwidacji szkody jest nieodwołalna. W takiej sytuacji wystarczy poinformować o tym towarzystwo ubezpieczeniowe. - Poszkodowany oczywiście może zmienić decyzje co do wybory sposobu likwidacji szkody. Ważnym elementem jest złożenie upoważnienia, np. dla warsztatu naprawczego - jak ma to być forma bezgotówkowa - lub jego odwołanie, jeśli z niej zrezygnuje. Co do zasady obowiązują terminy przedawnienia roszczeń wynikające z Kodeksu Cywilnego – mówi Leszczyńska.

Warto jednak zaznaczyć, że może się okazać, że w przypadku zmiany sposobu likwidacji szkody przyznana kwota może, choć nie musi, ulec zmianie. - Ustalona kwota odszkodowania zależy nie tylko od wybranej przez klienta formy rozliczenia szkody, ale również od rodzaju i wariantu ubezpieczenia. Np. w ubezpieczeniu AC umowa szczegółowo precyzuje w jaki sposób wylicza się szkodę w rozliczeniu gotówkowym, jak również precyzuje zasady ustalenia odszkodowania przy rozliczeniu szkody na podstawie faktur za naprawę – precyzuje Rosa.

Inaczej sprawa wygląda w AXA, gdzie kwota pozostaje taka sama. - Bez względu na to czy szkoda jest rozliczana gotówkowo czy bezgotówkowo pierwszy kosztorys naprawy (tzw. bezsporny) jest wykonywany tak samo i na jego podstawie wypłacane jest odszkodowanie, więc zmiana formy rozliczenia nie ma znaczenia – mówi Leszczyńska.

Co popularniejsze?

A na jakie rozwiązanie częściej decydują się klienci towarzystw ubezpieczeniowych? Wolą dostać konkretną kwotę na konto, czy powierzają samochód warsztatowi i wolą, by to zakład naprawczy dostał pieniądze bezpośrednio od ubezpieczyciela? - Zdecydowana większość klientów decyduje się na rozliczenie gotówkowe i jest to trend utrzymujący się od kilku lat. Niemniej jednak obserwujemy kilka zależności. Trend nieznacznie, ale zmienia się i wzrasta liczba rozliczenia szkód w formie bezgotówkowej kosztem gotówkowej. Gotówkę wybierają właściciele pojazdów starszych, bez gwarancji, z małymi uszkodzeniami, zaś formę bezgotówkową wybierają właściciele pojazdu nowych, na gwarancji, firmy, leasingi – wylicza Leszczyńska.

- Można zaobserwować tendencję zwiększonego udziału rozliczeń gotówkowych w pojazdach starszych, ale wynika to również ze specyfiki rynku, w którym udział starszych pojazdów jest w dalszym ciągu przeważający – wyjaśnia Rosa.