Łódzka straż miejska usuwa wraki samochodów

Jolanta Sobczyńska
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Na parkingu wzdłuż ulicy Uroczej w Łodzi stoją obok siebie trzy samochody z poprzebijanymi oponami. Na parkingu przy bloku przy ulicy Świtezianki - dwa. Jedno z nich obrosło już mchem, bo tak długo nie było używane. Kiedy Straż Miejska może usunąć wrak z ulicy?

Na parkingu wzdłuż ulicy Uroczej w Łodzi stoją obok siebie trzy samochody z poprzebijanymi oponami. Na parkingu przy bloku przy ulicy Świtezianki - dwa. Jeden z nich obrósł już mchem, bo tak długo nie był używany. Kiedy straż miejska może usunąć wrak z ulicy?

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Musi mieć ''wypruty'' cały silnik czy może wystarczy jedno przebite koło? Definicji wraku nie ma, więc łódzka straż miejska sama musi podejmować decyzje, czy samochód powinien trafić na złomowisko.

**CZYTAJ TAKŻE

Co wolno straży miejskiej?Nowe uprawnienia straży miejskiej - sprawdź za co możesz dostać mandat

**

- Sprawy zaś wcale nie są proste - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej. - Słyszeliśmy już tłumaczenia starszej pani, że mąż, użytkownik auta, jest ciężko chory, a ona nie wie co zrobić z zepsutym pojazdem. Czasem samochody są też przedmiotem postępowania spadkowego i wtedy też sprawa się komplikuje. Często też kilkakrotnie wysyłane do właścicieli monity nic nie dają.

- Przed naszą siedzibą wrak Tico stał dwa lata - dodaje Grażyna Jeżewska, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Gdy Straż Miejska zdecyduje już o usunięciu samochodu z miejskiej drogi czy parkingu przyjeżdża po niego firma holująca. Koszt usunięcia auta to 240 zł. Wrak trafia wtedy na pół roku na parking Zakładu Drogownictwa i Inżynierii przy ulicy Ekologicznej 26.

- Dopiero po takim czasie przechodzi on na własność gminy - dodaje Aleksandra Kaczorowska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Radni miejscy muszą to jeszcze formalnie przegłosować. Wtedy auto może zostać zezłomowane.

Za każdy dzień postoju auta na parkingu ZDiI, zarząd dróg musi zapłacić 10,37 zł. Zwykle stoi tam około 20 samochodów. Miesięcznie jest to koszt około 9 tys. zł. Ale władze miasta mają szansę na rekompensatę. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi zapłaci za każde zezłomowane auto 4 tys. zł.

- W 2010 roku poddaliśmy utylizacji 28 samochodów - dodaje Alaksandra Kaczorowska. - Złożyliśmy już wniosek do WFOŚiGW w Warszawie. Czekamy na decyzję funduszu.

W 2010 roku straż miejska w Łodzi usunęła z miejskich dróg i parkingów 25 samochodów. W tym roku było ich 8.

Źródło: Dziennik Łódzki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty