Lotos zachęca do eco drivingu

Jadąc optymalnie, kierowcy mogą zaoszczędzić do 30 proc. dotychczas zużywanego paliwa, zwiększyć bezpieczeństwo podróżowania i obniżyć emisję szkodliwych dla środowiska gazów.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Działania przynoszące pożytek publiczny są ważną częścią misji społecznie odpowiedzialnego biznesu Grupy Lotos SA powiedział prezes Zarządu Grupy - Paweł Olechnowicz. Zdajemy sobie sprawę, że wysokie ceny paliw wynikające z kosztu ropy naftowej na światowych rynkach, są uciążliwe dla kierowców i całej gospodarki. Podjęliśmy zatem działania, żeby te niedogodności zmniejszyć.

Kampania Lotos optymalna jazda zachęca użytkowników samochodów do stosowania prostych, łatwych działań ograniczających zużycie paliwa. Zmiana nieracjonalnych nawyków prowadzenia samochodu umożliwia zaoszczędzenie do 30 proc. dotychczas zużywanej benzyny czy oleju napędowego. Skutki ekonomiczne i ekologiczne będą znaczne i bardzo dla kierowców atrakcyjne, wzrośnie też bezpieczeństwo jazdy. Naprawdę warto to zrobić - podkreślił Paweł Olechnowicz.

Kampania nawiązuje do zjawisk obserwowanych codziennie na polskich drogach. Agresywna jazda, nagłe przyspieszenie i gwałtowne hamowanie, nadmierna szybkość i brak dbałości o stan techniczny samochodów zwiększają zużycie paliwa i prawdopodobieństwo wypadków. Ruch kołowy kosztuje w Polsce za dużo. Można te koszty zmniejszyć nie tylko odciążając kieszenie kierowców, ale i chroniąc środowisko.

Zasady optymalnej jazdy są proste i łatwe do zastosowania przez każdego prowadzącego samochód. Lotos zachęca do płynnej i rozsądnej jazdy. Duża szybkość na drodze jest niebezpieczna - i bardzo kosztowna. Bezpieczne i tanie z kolei jest hamowanie silnikiem.

Praktyczne wskazówki w rodzaju uruchamiania silnika bez gazu, regularnego sprawdzania ciśnienia w oponach, rozsądnego korzystania z klimatyzacji i ogrzewania szyb mogą przynieść dodatkowe oszczędności. Nie bez znaczenia jest też staranne planowanie podróży i mądra taktyka na drodze. Podróżuj z uśmiechem - apeluje Lotos. Jazda to nie wojna, a samochód nie jest czołgiem, dodaje gdański koncern.