Luka w prawie. Kiedy nie stracimy prawa jazdy?

(mm)
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Przekroczenie prędkości o 50 km/h i więcej w terenie zabudowanym miało skutkować natychmiastowym odebranie prawa jazdy przez policjanta. Okazuje się, że nie zawsze może dojść do zatrzymania dokumentu, a powodem jest brak odpowiednich przepisów.
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Zgodnie z nowymi przepisami od 18 maja 2015 roku każdy z uczestników w ruchu drogowym po przekroczeniu dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o minimum 50 km/h powinien stracić prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Powinno zostać ono odebrane bezpośrednio przez kontrolującego policjanta na drodze. Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3 miesięczny okres będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Po cofnięciu uprawnień kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin.

Tyle teorii, a jak wygląda praktyka? Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że przez 11 miesięcy obowiązywania nowych przepisów, policjanci zatrzymali 32 tys. praw jazdy.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość 50 km/h i więcej w terenie zabudowanym stracą dokument. Wystarczy, że podczas kontroli nie okażemy prawa jazdy i powiemy, że zostało np. w domu. W takim przypadku funkcjonariusz nie może zatrzymać dokumentu, a starosta wydać decyzji administracyjnej o zatrzymaniu uprawnień na trzy miesiące. Jedyne co nam grozi to 50 zł mandatu za brak dokumentu plus maksymalnie 500 zł za przekroczenie prędkości, a także do dziesięciu punktów karnych.

Dlaczego taka sytuacja jest możliwa? Początkowo stary przepis wymagający fizycznego zatrzymania dokumentu na drodze miał obowiązywać do 3 stycznia 2016 roku. W związku z nowelizacją z grudnia 2015 roku, która odkładała rozbudowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, przepis ma obowiązywać do końca 2016 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty