Mandaty. Oto nowy sposób policji na karanie kierowców

Mariusz Michalak
Fot. Bartosz Frydrych
Fot. Bartosz Frydrych
Fotoradary, drony, czy aparaty z teleobiektywem. Policja ma wiele narzędzi do rejestrowania wykroczeń na drogach i stale sięga po kolejne.

Policjanci z bielskiej drogówki rozpoczęli współpracę ze strażnikami miejskimi i za pomocą systemu miejskiego monitoringu karzą tych kierowców, którzy na niebezpieczeństwo narażają pieszych.

Jeśli zauważone zostanie naruszenie prawa, odpowiedni fragment nagrania zostanie zabezpieczony, a policjanci ustalą dane właściciela auta, który zostanie poproszony o wskazanie kierującego pojazdem. Sprawa może zostać skierowana do sądu lub zakończyć się nałożeniem mandatu. W skrajnych przypadkach policja może odebrać prawo jazdy.

Do dyspozycji funkcjonariuszy jest ponad 80 kamer, a finalnie będzie ich 100. Na terenie miasta Bielsko-Biała monitoring wizyjny działa od października 2001 roku.

Uwarunkowaniem prawnym prowadzenia monitoringu wizyjnego miejsc publicznych jest art. 11 ust. 2 i 3 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o strażach gminnych oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2009 roku w sprawie sposobu obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych przez straż gminną.

Zobacz także: Fiat 500C w naszym teście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty