Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Stec radzi, jak omijać przeszkody na śliskim. FILM

Karol Biela
Mariusz Stec radzi, jak omijać przeszkody na śliskim. FILM
Mariusz Stec radzi, jak omijać przeszkody na śliskim. FILM
Mariusz Stec – jeden z czołowych kierowców rajdowych i wyścigowych w Polsce – tłumaczy jak ratować się, gdy nasze auto wpadnie w poślizg.
Mariusz Stec radzi, jak omijać przeszkody na śliskim. FILM
Mariusz Stec radzi, jak omijać przeszkody na śliskim. FILM

Na kursach przygotowujących do egzaminu na prawo jazdy nie ma obowiązkowego szkolenia z zakresu radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach drogowych. Wprowadzanie samochodu z poślizgu, hamowanie z pomocą systemu ABS i bez tego układu – takich umiejętności każdy kierowca musi więc nauczyć samodzielnie.

Jak sobie radzić w trudnych warunkach, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni? Czym się różni podsterowność od nadsterowności? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć wraz z Mariuszem Stecem, kierowcą wyścigowym i rajdowym, obecnym mistrzem Polski w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski.

Zobacz zdjęcia z treningu doskonalenia techniki jazdy pod okiem Mariusza Steca

Podsterowność

Zjawisko określane mianem podsterowności występuje w momencie, kiedy nasz samochód najpierw traci przyczepność i próbuje wyjechać z zakrętu przodem.
- Podsterowność występuje przede wszystkim w samochodach przednionapędowych. Łatwiej jest te samochody wyprowadzić z poślizgu, co jest ważne w przypadku początkujących kierowców – tłumaczy Mariusz Stec.

Jak zatem zareagować, kiedy nasz samochód z napędem na przednią oś zaczyna tracić przyczepność? – Musimy operować gazem, odpuścić go, ale nie do końca, bez zdejmowania nogi z pedału przyspieszenia. Jeżeli tak zrobimy, może się to skończyć niekontrolowanym poślizgiem i wypadnięciem z drogi.

Nadsterowność

Jeżeli posiadamy samochód z napędem na tylną oś to przy zbyt szybkim pokonywaniu zakrętu tył auta będzie uciekał na zewnątrz drogi. To nadsterowność - występuje ona także w samochodach z napędem na przód.

– Żeby wyprowadzić tylnonapędowy samochód z poślizgu powinniśmy mało kręcić kierownicą i jednocześnie trzymać wciśnięty pedał przyspieszenia – wyjaśnia Mistrz Polski. – Jeżeli zaczniemy wachlować gazem wypadniemy z toru jazdy. Opanowanie samochodu będzie wtedy niezwykle trudne – dodaje Mariusz Stec.

Hamowanie z systemem ABS

Od 1 maja 2004 roku na terenie krajów Unii Europejskiej wszystkie nowe auta wyposażone są w system ABS przeciwdziałający zablokowaniu kół podczas nagłego hamowania. W Polsce unijna dyrektywa weszła w życie dopiero 1 lipca 2006 roku.

Samochody posiadające układ ABS umożliwiają zmianę kierunku jazdy już podczas hamowania, co pozwala na ominięcie przeszkody. W momencie aktywacji systemu dochodzi do zjawiska odbijania pedału hamulca. Dlatego niedoświadczeni kierowcy często w takim momencie zmniejszają nacisk stopy na hamulec, co jest niedopuszczalnym zachowaniem.

– To jest najgorsza chwila, kiedy pedał nam „strzela”, ale mimo tego należy trzymać nogę na hamulcu i kręcić kierownicą próbując ominąć przeszkodę – instruuje Mariusz Stec.

Hamowanie bez systemu ABS

W pojazdach niewyposażonych w system przeciwpoślizgowy, a takich aut jest na polskich drogach jeszcze niemało, to kierowca musi zadbać o cały przebieg hamowania.

– Bez ABS-u trzeba maksymalnie zbliżyć się do granicy przyczepności. Nie możemy zblokować kół. – wyjaśnia aktualny mMistrz Polski w wyścigach górskich. – Jeżeli koła zostaną zablokowane musimy, chociaż wypracowanie takiego odruchu nie jest łatwe, odpuścić hamulce, żeby z powrotem zaczęły się kręcić.
 
Trening jest najważniejszy

Aby wyćwiczyć odpowiednie reakcje w awaryjnych sytuacjach drogowych, najlepiej skorzystać z zamkniętego terenu i to najlepiej pod okiem doświadczonego kierowcy.

Zobacz Mariusza Steca w akcji podczas treningu na torze w Ułężu:

- Potrzebny jest przede wszystkim trening, zwłaszcza w takim miejscu jak Moto Park Ułęż, gdzie organizujemy imprezy doskonalące technikę jazdy – tłumaczy Mariusz Stec. – Tylko trening pokaże co my i nasz samochód potrafimy. Są auta, którymi się naprawdę bardzo łatwo jeździ i są też takie, którymi trzeba dużo pojeździć, żeby go wyczuć – mówi zawodnik Automobilklubu Lubelskiego.

Karol Biela
Fot. Karol Biela

Za pomoc w realizacji materiału dziękujemy firmie Stec Motorsport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty