Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Wrażenia z jazdy, osiągi, wyposażenie, ceny

Kamil Rogala
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.Fot. Kamil Rogala
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.Fot. Kamil Rogala
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Odrobina historii

Poprzednia generacja Mercedesa CLA zadebiutowała w 2013 roku i szczerze mówiąc średnio mi się podobała. O ile CLS był i jest rewelacyjny, tak jego skurczona wersja wydawała mi się nieco karykaturalna. Dziwne proporcje, przesadzone linie, rozciągnięte klosze lamp, sylwetka kucającego kota. Nie podobało mi się. Mimo to doceniałem mnogość wersji silnikowych, odmian, wariantów wyposażenia itp. Ofertę rozpoczynała odmiana CLA 180 z 1.5-litrowym 122-konnym silnikiem benzynowym lub 180d z jednostką wysokoprężną 1.5 o mocy 109 KM. W takim aucie takie silniki nie były szczytem marzeń. Co innego wersje z literkami AMG i liczbą 45. Przed liftingiem auto osiągało 360 KM, po liftingu imponujące 381 KM. A jak jest dziś? O tym za chwilę, zacznijmy od stylistyki.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Stylistyka nadwozia

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Białe, kompaktowe kombi. Chyba nie ma na świecie nudniejszej konfiguracji auta. Kojarzy się z przedstawicielami handlowymi i tymi, którzy konfigurując samochód nawet nie wiedzą, jakiej marki jest to auto. Ale w tym przypadku jest zupełnie inaczej. W sumie wystarczą trzy litery, aby zrobiło się interesująco – AMG. Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Wiem, nazwa jest koszmarna, ale każdy jej człon ma znaczenie. Również pod względem wizualnym.

To białe kombi wygląda bowiem jak pocisk na kołach. Jest niskie, szerokie, przysadziste, bardzo wulgarne i prowokujące. Na tyle prowokujące, że wieczorami trudno w spokoju poruszać się po ulicach, bowiem zawsze znajdzie się jakiś „cwaniak”, który chce się sprawdzić na światłach. O ile poprzednie CLA nie przypadło mi do gustu, tak obecne zdobyło moje serce i jest zdecydowanym faworytem w rankingu kompaktowych sedanów i kombi. Shooting Brake wygląda bajecznie, choć funkcjonalnością nie grzeszy. Ale ktoś, kto kupuje taką odmianę raczej nie wpisuje tego aspektu na listę priorytetów.

Topowa odmiana AMG 45 S ma poszerzone nadkola, bardzo agresywne zderzaki, liczne nakładki i lotki z opcjonalnego pakietu aerodynamicznego, 19-calowe, fenomenalnie wyglądające felgi oraz cztery końcówki układu wydechowego, który brzmi jakby świat się kończył. Wiem, to „tylko” 2-litrowy czterocylindrowy motor, ale warto wspomnieć, że to najmocniejszy 2-litrowy czterocylindrowy motor produkowany seryjnie na świecie!

Auto od razu zdradza, że coś jest z nim nie tak. A jest! I to sporo! Zawieszenie jest wyraźnie obniżone, felgi szczelnie wypełniają nadkola, które dodatkowo są mocno ścięte u dołu, przez co część opony wystaje. Z tyłu mamy pokaźny dyfuzor, nad klapą równie imponujące skrzydło, przedni zderzak wygląda jak wściekły samuraj, który straszy kierowców spoglądających we wsteczne lusterka. Poza tym wszystkie te dodatki są w kolorze czerni. W połączeniu z białym lakierem całość robi piorunujące wrażenie.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Wnętrze

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Wnętrze CLA 45 S wygląda zjawiskowo. I muszę uczciwie przyznać, że nie każdemu to zjawisko może się podobać. Przy okazji testu CLA 220 wspominałem, że styliści popuścili wodze fantazji i stworzyli wnętrze bardzo nowoczesne, naszpikowane elektroniką i wizualnymi wodotryskami. Mamy więc dość agresywne podświetlenie ambientowe, którego barwę i natężenie możemy regulować w niezliczonych zakresach. Możemy nawet ustawić zmieniające się barwy lub puścić całą ferię kolorów od zielonego, przez czerwony i niebieski, na różowym kończąc i od nowa. Okrągłe nawiewy, wielki, podwójny ekran systemu MBUX etc. Dla jednych to przesada, dla innych miód na oczy.

Już w przypadku CLA 220 byłem zachwycony wnętrzem, więc w odmianie AMG z rewelacyjną kierownicą AMG oraz fotelami z topowego pakietu (AMG Performance) poczułem się wręcz rewelacyjnie. Kolorowy odpust? Przecież wszystko można ustawić według własnych preferencji i nikt nikomu nie narzuca podświetlenia w milionie barw. Można ustawić stonowaną poświatę np. w czerwonym kolorze i wszystko staje się naprawdę eleganckie ze sportowym pazurem. A ten pazur czuć na każdym centymetrze auta. Owszem, jest tu za dużo fortepianowej czerni, która niemiłosiernie się rysuje, zbiera kurz i odbija światło, co raczej nie pomaga podczas sportowej jazdy. Jakość spasowania niektórych elementów również pozostawia nieco do życzenia, ale to wszystko prezentuje się bardzo rasowo.

Pod względem wygody, trudno dyskutować. To auto jest twarde, fotele mocno otulają ciało kierowcy, choć zakres regulacji jest ogromny. Możemy również regulować boczki by nieco rozluźnić lub zacisnąć trzymanie boczne. Naturalnie wiele zależy od wybranego trybu jazdy. W Comfort jest dość spokojnie i względnie miękko, podczas gdy Race+ zdecydowanie utwardza zawieszenie. Na szczęście nie jest to jednoznaczne z „zabetonowaniem” auta. Resztki komfortu zostały zachowane.

Na tylnej kanapie miejsca nie ma. Po prostu. Już w CLA 220 wspominałem o tym, że podczas wpinania dziecka do fotelika przypomniałem sobie o istnieniu mięśni, których bardzo dawno nie używałem. Tu jest podobnie. Ba! Mocno zabudowane z tyłu fotele pogłębiają poczucie klaustrofobii na tylnej kanapie. No cóż, nie jest to rodzinne auto. Na plus można zaliczyć twardą obudowę foteli, którą bardzo łatwo wyczyścić gdy np. dziecko kopie w oparcie, by dać ojcu do zrozumienia, aby jednak odrobinę zwolnił. Pojemność bagażnika to 505 litrów, zaś po złożeniu oparć kanapy uzyskujemy 1370 litrów. To dość przyzwoity wynik, ale wrażenie psuje gigantyczny próg załadunku – blisko 20 centymetrów!

W aucie oczywiście nie brakuje niczego, co w tym segmencie jest dostępne. Podgrzewane fotele z pełną elektryką, rewelacyjnie brzmiące audio Burmester, zaawansowany system MBUX etc. W testowanym egzemplarzu brakowało mi jedynie aktywnego tempomatu z pakietu Distronic. Cóż, klasa premium i wysoka cena do czegoś zobowiązują.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Silnik

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Pod maską testowanego egzemplarza pracowała najmocniejsza na świecie, produkowana seryjnie, czterocylindrowa 2-litrowa jednostka napędowa. Moc 421 KM (osiąganych przy 6750 obr./min) oraz moment obrotowy na poziomie 500 Nm (dostępny w zakresie od 5000 do 5250 obr./min) kierowane są na wszystkie koła za pośrednictwem napędu 4Matic+ oraz 8-stopniowej przekładni automatycznej AMG Speedshift DCT. Osiągi? Gdy przełączymy się w tryb Race i skorzystamy z procedury startu Launch Control, pierwszą setkę zobaczymy po upływie 4 sekund. I będzie to przeżycie dość intensywne, bowiem cały proces to technologiczna symfonia pracy mechanizmów: silnika, układu przeniesienia napędu oraz ryczącego wniebogłosy wydechu. Prędkość maksymalna to 250 km/h. Średnie spalanie? Średnie wg. WLTP to około 8,6 l/100km, ale jest to wynik, który osiągną tylko nudziarze. Podczas w miarę dynamicznej jazdy po mieście, bez szaleństw, spalanie oscylowało w okolicach 14 l/100km. W trasie można zejść poniżej 9 litrów, ale przy ogromnej dozie spokoju i cierpliwości.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Wrażenia z jazdy

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Zabawa tym autem jest przednia, ale przecież nie zawsze tego chcemy. W końcu to kombi i od czasu do czasu wypada odwieźć dziecko do przedszkola czy skoczyć do sklepu po zakupy. Tutaj przychodzą z pomocą tryby jazdy. Jest tryb Comfort, Sport, Sport+, Race oraz na mokrą lub śliską nawierzchnię. Tryb Comfort jest zdradliwy, bowiem z auta w żadnym wypadku nie robi się miękki i komfortowy tapczan. Po jego włączeniu miałem wrażenie, że system sterujący silnikiem i skrzynią biegów, mimo braku umiejętności w tej materii, za bardzo stara się być grzeczny. W rezultacie już przy 60 km/h skrzyni zdarzało się zapinać 7 lub 8 bieg! Silnik schodził wtedy niemal na obroty jałowe, momentami nawet wpadał w nieprzyjemne wibracje. Próba delikatnego przyspieszenia nie przynosiła skutku, a mocniejsze wciśnięcie pedału gazu powodowało redukcję kilku biegów i szarpnięcie. Bez sensu.

Auto odżywa w trybie Sport. Jest o wiele żwawsze, skrzynia nie zachowuje się już tak bezsensownie i stara się podtrzymywać obroty na przyzwoitym poziomie, ale bez przesadnego przeciągania czy gwałtownego redukowania. Zawieszenie odrobinę się utwardza, ale jest nadal do przyjęcia. Wydech pozostaje spokojny, no chyba, że mamy ochotę kogoś postraszyć – do tego służy odpowiedni przycisk. Zresztą predefiniowane tryby jazdy są dla tych, którym nie chce się bawić z ustawieniami. W trybie Individual bowiem, każdy parametr można ustawić wg. własnych preferencji tj. głośność aktywnego układu wydechowego, sztywność zawieszenia, stopień wspomagania kierownicy itp. Możemy zatem ustawić silnik w trybie oszczędnym, skrzynię biegów w trybie sportowym, zawieszenie komfortowe i głośny układ wydechowy – co kto lubi. Mało tego, po lewej stronie, na kierownicy, mamy dwa dodatkowe przyciski, które również możemy przypisać do konkretnej kategorii. Możemy zatem wybrać tryb Sport, ale w każdej chwili zmienić nastawy zawieszenia czy też wydechu. Ustawień oraz możliwości ich zmian jest mnóstwo!

Jeśli zabawa z ustawieniami i ich wariacjami już nam się znudzi i będziemy chcieli poczuć, co to auto potrafi, wystarczy przełączyć się w tryb Race. A wtedy wszystko się zmienia i z białego kombi robi się piekielne auto sportowe o ponadprzeciętnych osiągach. Jak wspominałem – jest wulgarne i bezwzględne. Strzela, prycha, warczy, szarpie i wciska w fotel po każdym wdepnięciu pedału gazu. Spala przy tym ogromne ilości paliwa, ale te 421 mechanicznych rumaków trzeba czymś napoić. Zresztą wystarczy rzut oka na silnik, który notabene został stworzony osobiście tylko przez jednego inżyniera, a konkretniej na ukrytą za nim gigantyczną turbosprężarkę, generującą ogromne ilości ciepła. To naprawdę robi wrażenie i pobudza wyobraźnię.

Wypada również wspomnieć o napędzie 4Matic+ z AMG Torque Control. Co kryje się pod tą intrygującą nazwą? W skrócie – jest to w pełni elastyczny napęd na wszystkie koła. Jego sekretem jest nowy mechanizm różnicowy tylnej osi dysponujący dwoma elektronicznie sterowanymi wielotarczowymi sprzęgłami. Każde z nich połączono z wałem napędowym tylnej osi. W ten sposób siła napędowa może być całkowicie zmiennie „przerzucana” nie tylko pomiędzy osiami, ale także selektywnie między lewym i prawym tylnym kołem. Efekt? W trybie Drift na tylne koła kierowane jest 100% momentu obrotowego! Z tego białego kombi możemy zrobić tylnonapędową zabawkę.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Ceny i wyposażenie

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake jest drogi. To żadna tajemnica. Należy jednak pamiętać, że za kilka tytułów „naj-” trzeba słono zapłacić. Kompaktowe kombi z silnikiem o mocy 421 KM, przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w okolicach 4 sekund, z ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi, rzucającym się w oczy wyglądem (i dźwiękiem) oraz świetnym wyposażeniem kosztuje cennikowo co najmniej 289 200 złotych. Tak, prawie 300 tysięcy za ciasne kombi. Ale nie o przestrzeń tu chodzi, a o szokowanie, a w tym zadaniu to auto sprawdza się genialnie. Szokująca jest też cena testowanego egzemplarza, który na metce miał kwotę… blisko 370 000 złotych.

Doskonale wiemy, że każdy dodatek z opcjonalnego wyposażenia w segmencie premium winduje cenę. Nie inaczej jest w tym przypadku. Za 19-calowe obręcze kół AMG trzeba zapłacić 8 588 złotych, pakiet wyposażenia Premium Plus (nawigacja, podłokietnik z tyłu, oświetlenie ambient, ekran 10,25, elektrycznie sterowane fotele etc. ) kosztuje 24 054 złotych, pakiet foteli AMG kupimy za 16 048 lub 21 692 złotych. I tak można bardzo długo.

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake. Podsumowanie

Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje
Już sama pełna nazwa tego auta wprawia w zakłopotanie i pewne zdumienie. Nawet formularze internetowe mają z tym problem, bowiem po wpisaniu wyczerpuje się limit znaków. Czy podczas jazdy Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake również robi piorunujące wrażenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Fot. Kamil Rogala

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake to bez wątpienia nietuzinkowy i niecodzienny samochód, którym jeździ się niezwykle przyjemnie pod wieloma względami. Jest piekielnie mocny, daje poczucie wyjątkowości, rzuca się w oczy i przyciąga wzrok przechodniów oraz innych kierowców. Jest również przyzwoicie wygodny, w miarę praktyczny (pomijając brak miejsca na kanapie) i rewelacyjnie wyposażony. Ale nie można zapominać o cenie testowanej wersji na poziomie blisko 370 tysięcy złotych. Powyżej pewnej granicy kwotowej pojawiają się wątpliwości i alternatywy nawet w obrębie jednej marki. Za 337 000 złotych kupimy Klasę C Kombi w odmianie 43 AMG. Fakt, mniej mocy, emocji i stylu, ale o wiele więcej przestrzeni, komfortu i funkcjonalności. Z drugiej strony… Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake nie ma konkurencji. W Audi i BMW nie znajdziemy odpowiednika z nadwoziem kombi, a konkretniej Shooting Brake. Wybór jest więc skomplikowany. Na szczęście każdy, kto dysponuje taką kwota, może wybierać to, co mu się żywnie podoba. I właśnie dlatego motoryzacja na tym poziomie nadal jest piękna.

Dane techniczne Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake:

 

Mercedes-AMG CLA 45 S 4Matic+ Shooting Brake

Rozstaw kół przód

1612 mm

Rozstaw kół tył

1612 mm

Wysokość

1442 mm

Rozstaw osi

2729 mm

Długość/szerokość

4688 mm/1830 mm

Pojemność bagażnika

505 l/1370 l

Cena (zł, brutto)

od 289 200 zł

Typ nadwozia/liczba drzwi

kombi/5

Liczba miejsc

5

Masa własna (kg)

1630

Pojemność zbiornika paliwa (l)

51

Układ napędowy

benzynowy

Rodzaj paliwa

Benzyna bezołowiowa

Pojemność (cm3)

1991

Liczba cylindrów

4

Napędzana oś

4X4 (4Matic+)

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 8

Osiągi

 

Moc (KM)

421 KM przy 6750 obr./min

Moment obrotowy (Nm)

500 przy 5000-5250 obr./min

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

4

Prędkość maksymalna (km/h)

250

Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne

8,6 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

195 (WLTP)

 Zobacz także: Tak prezentuje się nowy model Skody

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty