Mniej radarów, mniejsze uprawnienia ITD

Sławomir Cichy
Fot: Tomasz Bolt/Polskapresse
Fot: Tomasz Bolt/Polskapresse
Dziś posłowie rozpoczynają trzydniowy maraton sejmowych obrad. Będą zastanawiać się nad zmianami w ustawach, którymi mogą być zainteresowani kierowcy. Trzy projekty nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym złożyły w Sejmie kluby: PiS, SLD oraz SP. Czwarty projekt, autorstwa PO, dotyczy zmian w Ustawie o drogach publicznych.

Najbardziej radykalny pomysł jest autorstwa Solidarnej Polski, która chce usunięcia z naszych dróg nawet 80 proc. fotoradarów. 

Fot: Tomasz Bolt/Polskapresse
Fot: Tomasz Bolt/Polskapresse

Miałyby pozostać tylko te zlokalizowane w okolicach szkół i szpitali, a pieniądze z mandatów powinny trafiać do  Funduszu Poszkodowanych w Wypadkach Komunikacyjnych, a stamtąd - na pomoc ofiarom wypadków i poprawę bezpieczeństwa na drogach.

SLD i PiS mówią jednym głosem o tym, że przepisy dotyczące lokalizacji fotoradarów powinny być spójne, przejrzyste i jednoznaczne.

- One nie mogą być stałym elementem krajobrazu Polski, służącym łapaniu kierowców na wykroczeniach tylko po to, by łatać dziurę budżetową. Lokalizacje muszą wynikać z konkretnych zagrożeń - przekonuje Andrzej Jaworski z PiS i dodaje, że kryterium można łatwo ustalić. W jaki sposób? A na przykład, że fotoradary ustawiane byłyby w miejscach "szczególnie niebezpiecznych", czyli tam, gdzie na długości tysiąca metrów w ciągu ostatnich pięciu lat doszło do co najmniej 10 wypadków spowodowanych przekroczeniem dopuszczalnej prędkości.

Ponadto projekt PiS pozbawia ITD możliwości rejestrowania naruszania przepisów ruchu drogowego za pomocą urządzeń rejestrujących - przenośnych, zainstalowanych w pojeździe lub na statku powietrznym.

SLD dodatkowo chce  odebrać gminom uprawnienia do stawiania fotoradarów oraz określić minimalną odległość między kolejnymi urządzeniami.

Z kolei Platforma Obywatelska co prawda nie mówi nic o likwidacji fotoradarów, ale chce zmiany przeznaczenia pieniędzy z mandatów. Projekt PO zakłada, że wpływy pochodzące z nałożonych przez ITD mandatów przeznaczone zostaną  m.in. na budowę i modernizację dróg przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, Krajowy Fundusz Drogowy. SLD pieniądze od ukaranych kierowców, podobnie jak PO, widziałby w Krajowym Funduszu Drogowym.

- GDDKiA przedstawi 10 maja ministrowi transportu raport w sprawie wytypowanych fotoradarów do likwidacji i dopiero na tej podstawie będziemy  rozważać konkretne rozwiązania - zapowiada z kolei poseł Jerzy Borowczak z PO.

W tegorocznym budżecie minister finansów Jacek Rostowski zapisał wpływy z mandatów wygenerowanych przez fotoradary na poziomie 1,5 mld zł. Po pierwszym kwartale okazało się, że na kierowcach udało się zarobić zaledwie 22,5 mln zł. Licząc nawet dziesięciokrotny wzrost wykroczeń, zapisana kwota nadal pozostanie mrzonką, a Fundusz Drogowy, jeśli przejmie wpływy, niewiele wybuduje. Co  najwyżej pozbędzie się długu, który dziś wynosi ok. 41 mln zł. 

źródło: Dziennik Zachodni

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty